Mam od dwóch dni do czynienia z imponującą, śnieżnobiałą kotką persem. Oczy - tragedia, pod dwóch dniach seansów odmaczania ropek, udało mi się je rozkleić i odkleić ale futerko odbarwione na brązowo.
Są jakieś domowe, tanie sposoby na przywrócenie mu bieli? Nie mój kot i na dodatek, pod koniec miesiąca nie mam wolnych cebulionów na specyfiki z "rekomendowanych" sklepów zoologicznych.

Tytułem wyjaśnienia, starsza sąsiadka, dostała na przechowanie kota synowej, po kilkunastu dniach zorientowała się, że kot nie wygląda tak, jak wyglądał, gdy do niej przybył i poprosiła mnie o pomoc. Robię co mogę, Gloria (tak ma na imię kotka) także współpracuje i się nie drze a futerko wokół oczu nadal obrzydliwie brązowe

i to nie wybielaczem

Trochem podkurwiona, bo gdyby sąsiadka zameldowała mi obecność Glorii dwa tygodnie temu, to bym się zaoferowała do codziennego czyszczenia tych oczu. A tak? Masz babo brązowe placki Synowa jej nogi z dupy wyrwie.

walnij całego kota na brązowo, nie będzie się rzucało w oczy.

@masakitt a Ty to też miałaś na studiach logistykę zamiast logiki jak Olejnikowa?

Puszczaj przez cały dzień Ivana i Delfina, to sama sobie oczy wybieli.

@gatinha "koty si pize, ino nie wyzyma"

Może wyciąć i udawać głupa że tak już było?

https://vader.joemonster.org/upload/rnq/19515831002870c611a96c56dc69.jpg

Może to jej urok, może to...

@gatinha na wybielenie nie znam sposobu, ale na kolejne sklejanie zaaplikowałbym jej jurnego kocura

Podobno dobrze wybiela sok cytrynowy, ale nie wiem czy kot zaakceptuje tę metodę
A Wet nic nie poleci na telefon?

To, że ty nie masz cebulionów to jedno, ale skoro to sąsiadka nawaliła, to może niech ona zafunduje leczenie?

@szurszon no właśnie mój wet poradził, aby zacząć przemywanie nawet zwykłą, przegotowaną wodą dwa tygodnie temu, czyli nie przerywać codziennej toalety, a teraz to właśnie jakieś cuda na kiju od kocich kosmetyczek. No nic, sąsiadka ma nauczkę.
I gdyby ktoś z Was zapragnął śnieżnobiałego persa, to już wie

@LordKaftan emerytka? Robię jej czasem zakupy, i dorzucam pęczek rzodkiewek a potem udaję głupa, że w promocji dawali. Za dwa grosze.

wodą utlenioną

A kotka bardzo ładna. Mam kolejny seans kosmetyczny rano, bo synowa powraca po południu, spróbuję zrobic jej zdjęcia. W sensie Glorii, a nie synowej. Serca Wam popękają.
A co do rad, to myślałam, że będą: wodą zimną/ciepłą/gorącą, ziołem takim-srakim-pietruszką. Bo serio nie wiem, może jest coś takie nieagresywne co działa. Bo na pierdolnięcie kota na brąz, to byłam przygotowana

A z czasem sierść nie wymieni się sama? Jeśli to tylko estetyka, a kociny to nie męczy, to po co przemywać czy wydawać cebuliony na szamponiki (nie wiem, może w okolicach oczu ta sierść wymienia się wolniej, albo wcale, serio nie wiem)?

@gatinha zobaczysz, będą go z tego brązu myć i będą bardzo zadowoleni, że prawie wszędzie zeszło tylko pod oczami trochę zostało

sodą oczyszczoną

@Cieciu Ty i ja to fani europejskich krótkowłosych (czyt.: dachowców), które dają sobie radę i z estetyką i z przede wszystkim zdrowiem w okolicach oczu. Przy tych persach - oczy, noski, kołtunki to problem. To nie jest rasa samodzielna
https://fera.pl/encyklopedia-kotow-kot-rasy-pers-persian-cat.html

@gatinha Ale masz problem, ja bym go podpalił. Niech płonie, wszystkie kolory zostaną naturalne.

Tylko zostaw mi Pixi.
@PIXI gfrfhjjzxcvghgfs hbgsfhklg445678iokncxzxvb xxdfi8teedvg. I jak by co, to kilim ją przez kark, a później odkręć gaz. Będzie git.

@sibo36 tu Pixi: jhywthq823 n2383b 3 83b fa6va. Tłumacząc: Żebym ja Cię tu nie killim

:gatinha, ano fakt, coś nie skleiłem, że to Pers

Halo @Pixi, tu @sibo36.
Daj jej zasnąć, później sik w buty i dawaj adres.
Przyjadę i stworzymy imperium.

Ponoć chlor skutecznie wybiela

@gatinha przejrzaem pare stron (tam gdzie Duda nie zagląda) ale wszedzie produkty. Nie znalazlem nic na szybko domowym sposobem a ze sam nie ma kota to nie doradze

@gatinha A gotowanie w wybielaczu by nie pomogło?

No i to są te plamki na Glorii. Właśnie od niej wróciłam. Tak wyglądają jej oczka po dwóch tygodniach nie czyszczenia i czyszczenia dopiero od trzech dni, niestety tylko raz dziennie. Mam nadzieję, że prawowita właścicielka jakoś to zwalczy regularnym myciem.