@empatyczna na poważnie: łykną wszystko jeszcze bardziej niż my propagandę PiS.
Wystarczy znaleźć winnego (=zgniły zachód pomagający faszystom), przyprawić narodowcami chcącymi zniszczyć Rosję (=nazistowska Ukraina), odrobina wzmacniaczy smaku (= wrogo nastawiona Polska) i zapachu (=tylko my znamy prawdę), a na sam czubek wewnętrzne przekonanie o wyższości (=zawsze wielka Rosja) i taką zupę można gotować dziesięcioleciami.
My Rosji za bardzo nie lubimy, ot, taka szorstka przyjaźń. Od 1989 upłynęło już 30 lat i takie animozje po 1,5 pokolenia powinny zaniknąć - ale jednak nie zanikły, i wystarczyła iskra by niechęć wróciła ze zdwojoną siłą. Więc w Rosji poczucie wielkości i nienawiści do wszystkich innych będzie pieczołowicie pielęgnowane i podsycane przez lata. I oczywiście poparcie będzie w 90% - czyli 30% ludzi ogłupionych przez media, 60% ludzi wiedzących swoje ale bojących się odezwać bo wyślą na gułag i 10% którzy się nie boją - ale góra co osiągną to pomocnik na budowie albo zastępca kierownika w lokalnym wiejskim sklepiku.
Rosja na lata straciła wizerunek militarny, społeczny, gospodarczy, finansowy i naukowy. Z parady na Placu Czerwonym wszyscy będą się śmiać, bo cały świat wie że wojsko jest z tektury. Nikt z Rosją nie będzie chciał współpracować, bo wszyscy wiedzą że umowy z kłamcą i fałszerzem są w praktyce nic nie warte. A jak jakiś Rosjanin będzie chciał wyjechać na wakacje to usłyszy że "niestety, nie ma w hotelu już wolnych miejsc". Rozwinie się szara strefa współpracy, ale ostracyzm społeczny będzie silny jeszcze przez wiele lat.
Nawet jak putina odsuną i pojawi się ktoś super-duper-pro-zachodni, to cały świat stwierdzi "OK, może i to dobry sposób, może to i fajny gość, ale kurde... to jest cały czas rusek...". I jeszcze przez wieele lat kontakty z Rosją będą kończyły się zapiskiem "idi nachuj".
Jedyne co Rosja może teraz zrobić to potulnie posypać sobie głowę popiołem, wydać putina pod sąd, obiecać pokrycie zniszczeń w 150% i wspierać odbudowę Ukrainy przez 10 lat, pokazać w mediach prawdziwą historię wojny, ogłosić ostatnie czasy okresem błędów i wypaczeń i prosić z łzami w oczach cały świat o wybaczenie. Ale już bardziej prawdopodobne jest to, że Kaczyński zrobi coming-out i oświadczy że jest kryptogejem w związku Tuska i Rydzyka i założy konto w banku..