Od pieprzonych ładowarek. Telefon, jedne słuchswki, drugie, zegarek, glo, iqos i uj wie ile jeszcze innych pierdół. No drażni mnie to niemożebnie. Kiedyś byli alkoholicy, narkomani itd. i tyle. A co ja mam dzisiaj powiedzieć? Że walę po kablach?

że ciągniesz druta?

Telefon, laser krzyżowy, słuchawki bt, głośnik bt. Tylko tyle(?) mam sprzętu ładowanego z USB. Powoli rozglądam się za lampką czołową z akumulatorem.

Ale jest combo - za powerbank do tych sprzętów robi mi bateria do wkrętarki ze sprytną nakładką z portami USB. Czyli ładuję baterię, żeby potem z niej ładować kolejne. Przynajmniej nie muszę gniazdek szukać. 4Ah przy 20V to jest całkiem sporo energii.
Combo drugiego poziomu jest, gdy baterię do wkrętarki ładuję w samochodzie przez przetwornicę

Sumaryczna sprawność -568%

@Maciej1988 o sprzęcie budowlanym nawet nie wspominałem, bo to jest inny koszmarek. Tyle, że tamten mnie wali. Padnie akumulator we wkrętarce, to sobie z flexa wyjmę. Padnie w szlifierce, to wyjmę z klucza albo z pilarki. Mam wszystko Makity, więc pasuje, ale te drobne chujostwa mnie drażnią. Lubię je, bo ułatwiają mi życie, ale jednak mnie wkurwiają, bo piszczą: 'Dej żryć!'

@skijlen Jak piszczą, to pół biedy, zorientujesz się. Gorzej, naprawdę gorzej jest, jak są dyskretne i nie narzucają się ze swoimi potrzebami, tylko sygnalizują je cichutko i dyskretnie, w dodatku wylącznie w chwilach, kiedy cię przy nich nie ma. W związku z czym, jak są potrzebne,t o już są rozładowane na amen

@skijlen I dlatego przesiadłem się na ładowarki wieloogonowe. Jedna ładowarka do kilku urządzeń naraz. Polecam Ankera, tylko upewnić się, ze to wersja z dopinanym kablem 220V (wtyczka "ósemka", jak do starych magnetofonów):

* https://www.amazon.com/Anker-10-Port-Charger-PowerPort-iPhone/dp/B00YRYS4T4
* https://www.amazon.com/Charger-Anker-Premium-Desktop-Delivery/dp/B072K5ZJXF
* https://www.amazon.com/Anker-Charger-PowerPort-iPhone-Galaxy/dp/B00P936188

Było nie kupować tylu bezprzewodowych gadżetów U mnie tylko telefon, tablet jak nie zapomnę, i opaska raz na miesiąc. Gdybym miał ładować słuchawki to bym się chyba na nich powiesił

Gadgety nie są odpowiedzią na wszystko Zegarek tylko klasyk jak już, wystarczy, że smartfon już śledzi, a do tego normalny nie rozładowuje się szybko, słuchawki bezprzewodowe są może i wygodne podczas noszenia, ale teraz niemodne pomimo wszechobecności oraz "Ehm... No!" (tak jak słuchawki bluetooth) - źródło: Soho/Paryż artykuły streetmodowe.
Obecnie królują 80's/90's
Lodówka, kuchenka, samochód bez obecnych gadgetów nawalonych jak bombki z kilku lat na choince. Czołowi projektanci samochodowi już zaczynają wywalać w najnowszych projektach ledy na pół deski rozdzielczej i wracają do klasycznych rozwiązań w stylu kokpitu samolotu z pokrętłami i przełącznikami.

btw. Ale VR i google są niesamowite. Pływanie z rekinami, bieganie grzbiet w grzbiet z samicą tetrapoda, myszkowanie po stacji kosmicznej czy oglądanie dokumentów z Davidem Attenborough w 3D są pochłaniające.

@Maciej1988 mam podobnie, co prawda urządzenia po USB ładuje z lamp lub zasobnika z kurtki (głównie głośnik, słuchawki, telefon), ot taki powerbanki od 3 do 8Ah. W aucie przetwornica i cały czas coś ładuje w drodze. To zegarek, to mierniki, to narzędzia, to akumulatory do elektronarzędzi. Na budowie nie zawsze jest jak się naładować a zazwyczaj zasilania do rack robię jak już cała pasywka jest gotowa. No i elektrycy się ogarną

@Jez_z_lasu co projektanci to raczej z konieczności. Brakuje półprzewodników do automotive. Ale jak dla mnie jest to dobry trend. Mechaniczne guziczki zamiast ikonki na wyświetlaczu.

@ZaaQ
Pewnie tak. Też mi się to bardzo podoba. Czuję się bezpieczniej szukając na dotyk (kształt, wielkość, fakturę, szorstkość) odpowiedniego przycisku patrząc się cały czas na drogę i nie musząc zerkać na boki/w dół na ikonkę na wyświetlaczu.

Mnie irytuje dotykowe sterowanie w płytach kuchennych. Wolałbym gałki.

Też mam trochę do ładowania (z USB)

- słuchawki boneconductive
- słuchawki normalne
- Garmin Fenix 6 Pro
- Shitbit (ten zwykle i tak ignoruję)
- Garmin 1030 Plus (na rower)
- Pedały z pomiarem mocy Favero Assioma (ładuję rzadko, ale czasami trzeba)
- sensor tętna PolarOH1 (używam czasami tylko)
- Stryd (foot pod, mierzy moc przy bieganiu)
- Telefon (ten to w sumie nawet nie jest ładowany, bo ma tak zjechaną baterię, że podtrzymuję go po prostu cały czas przy życiu )
- odbiornik BT do słuchawek BT (taki co się wpina w port słuchawek, restrykcje narzucone na firmowy laptop nie pozwalają mi bezpośrednio przez BT podpiąć się).

Jest jeszcze kilka sprzętów, o których muszę pamiętać okazjonalnie, więc te mi specjalnie krwi nie psują (no i narzędzia też mam, ale zwykle zapasowa bateria czeka). Większość dziwnych ładowarek jak do Fenixa czy Stryda mam zduplikowane w kilku miejscach (dom, biuro, auto) tak w razie czego. W każdym razie zawsze jest coś do naładowania

A slyszeliście o ładowarkach bezprzewodowych ? - pytanie retoryczne
Nawet w kilkuletnich autach jest półeczka, gdzie się fona po prostu kładzie, i on się ładuje...

@skijlen Straszne to uzależnienie. Wygląda na to że lubisz być ładowany. I to w każdą dziurę.

:tomasz35
Szukałem uniwersalnej ładowarki bezprzewodowej do mojego samsunga, słuchawek, głośnika, wkrętarki i laserka, ale nie było. Dziwne.

@tomasz35 użytkownicy z pewnością słyszeli, producenci sprzętu niekoniecznie

@Jez_z_lasu Jeszcze sobie kup monitor CRT do kompa, a muzyki słuchaj z kaseciaka. A do drobnych prac domowych wiertarkę ręczną. No i do auta atlas, albo najlepiej mapę taka rozkładaną na A0. Będziesz miał retro style pierwsza klasa.

@Maciej1988 , może jeszcze Tesle spróbuj dołączyć do wymagań

nie zbieram gadżetów*

:tomasz35
Teraz brzmisz, jakbyś problemy z ładowaniem różnych urządzeń radził rozwiązać redukcją liczby ładowanych urządzeń


- Hej, mam problem z ładowaniem telefonu, słuchawek, głośnika, wkrętarki i laserka.
- Kup sobie telefon ładowany bezprzewodowo i ładowarkę bezprzewodową.
- A co z ładowaniem słuchawek, głośnika, wkrętarki i laserka?
- Nie chcesz zbyt wiele?

@Hshan_VIII jak się powiesisz na słuchawkach bezprzewodowych to ci piwo postawie.

:ktsstock
https://vader.joemonster.org/upload/rne/l_1964102263d4abeSluchawki_douszne_JB.jpg

@tomasz35 Absolutnie żadnego mojego sprzętu nie da się ładować bezprzewodowo. Icoteras?

Zresztą, po ki wuj? Szczególnie w tym ładowaniu opaski raz na miesiąc wiele by to zmieniło

@Hshan_VIII Przy telefonie to zmienia bardzo dużo. Od 8 lat nie zawracałem sobie głowy ładowaniem telefonu - jak biorę do ręki to wiadomo że pewnie ma ze 100% i tyle.

@Maciej1988 , można zmniejszyć ilość sprzętu ładowanego przy pomocy kabelka. Zawsze to ułatwienie - popatrz co Agent napisał powyżej

@jabba_the_hutt
CRT i mapy może nie ale kaseciak do auta... hmm...

https://www.youtube.com/watch?v=1JIKZFFf0L0

Ale ogólnie aktualne mapy to mieć. Ogólne plus topo. Niech ktoś coś zrobi z satelitami GPS/glonas na geostacjonarnej i co?

@Jez_z_lasu , ja też lubię mieć papierową mapę w autku, atlas zawsze jedzie

@Agent_L Uciążliwość ładowania telefonu praktycznie dla mnie nie istnieje, więc dołożenie kryterium bezprzewodowego ładowania tylko by mi utrudniło życie w okolicy każdej zmiany telefonu. A i bez tego to festiwal wybierania czego brak odczuję najmniej.

Zresztą, drażniłoby mnie nawet takie drobne coś ciągnące prąd zupełnie bez sensu, więc bym to odłączał, więc zero zysku w wygodzie.

No i ja mam awersję do bezprzewodowego ładowania, bo taki jeden troll na innej stronie, którąkolwiek kiedyś regularnie czytałem, był jego wielkim fanem. Obrzydził mi to