Zawsze rozpiedralały mnie banki z ich przewidywaniami co do rynku. Ich raport, analitycy (a analityk czasami nie pochodzi od anal czyli do dupy?) i eksperci. Polewam z tvpis (hreee.. tfu!) z tego kogo prezentują u siebie jako znafców. Ale widocznie taka już rola eksperta, że nie trzeba się znać na niczym. Oto przykład takiego zjeba.
"Z kolei Bernard Swoczyna, główny ekspert Fundacji Instrat, mówi nam, że ceny węgla będą zależeć od pogody, sytuacji w gospodarce i trudnych do prognozowania tymczasowych zdarzeń."
https://www.money.pl/gospodarka/ceny-wegla-spadaja-reka-rzadu-przegrywa-z-niewidzialna-reka-rynku-6833956436167328a.html
30 lat temu na studiach usłyszałem defnicje specjalisty: "To osoba która wie coraz więcej na coraz węższy temat. Aż w końcu wie wszystko o niczym".
"Z kolei Bernard Swoczyna, główny ekspert Fundacji Instrat, mówi nam, że ceny węgla będą zależeć od pogody, sytuacji w gospodarce i trudnych do prognozowania tymczasowych zdarzeń."
https://www.money.pl/gospodarka/ceny-wegla-spadaja-reka-rzadu-przegrywa-z-niewidzialna-reka-rynku-6833956436167328a.html
30 lat temu na studiach usłyszałem defnicje specjalisty: "To osoba która wie coraz więcej na coraz węższy temat. Aż w końcu wie wszystko o niczym".
Ostatnio edytowany:
2022-11-14 20:05:15
--