Zawsze się dziwiłem, po co Jarosław go wziął do PiSu. Nic przecież nie wnosił do partii, żadnych inicjatyw, lubil sie tylko ustawiać do fotografii, tych trochę głosów było tak ważnych?
Kaczyński wtedy niszczył przystawki (LPR i Samoobronę), więc każdy przeciągnięty z tych ugrupowań poseł był na wagę złota. Pytanie dlaczego później uzyskał tak wysoką pozycję w partii.
"Wiedzieliście, że pisowskie Collegium Humanum miało filie w Uzbekistanie i "studiowało" tam kilkanaście tysięcy osób, a to "studiowanie " kosztowało 10 tys.zł. i uprawniało również do wizy Szengen? Ryszard Cz. był w zarządzie tej uczelni i bywał częstym gościem w Uzbekistanie. Teraz wiemy po co..."
ale... go aresztowali, wszyscy by tak chcieli, wożą go bez kajdanek, przebrany, ogolony na drugi dzień, mina zadowolona więc może też ktoś mu zrobił dobrze. cba leci w kulki z tym aresztowaniem.