Były szaszłyki własnej roboty, karkóweczka we własnej marynacie, kaszanka z Dino (extra), samodzielnie zrobiona kiełbaska, ziemniaczki w folii aluminiowej (ponoć to szkodliwe) no i miały być pulpety wstępnie na patelni obsmażone. Ale wyżełek wykorzystał okazję i skonsumował całą tackę. Prawie kilogram mięcha.
Zdjęć nie robiłem bo to żadna sztuka grilla zrobić.
Wszyscy zadowoleni.
Najbardziej Schanappi
Zdjęć nie robiłem bo to żadna sztuka grilla zrobić.
Wszyscy zadowoleni.
Najbardziej Schanappi