https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27097194,awaria-elektrowni-w-belchatowie-w-nocy-nie-udalo-sie-uruchomic.html#s=BoxOpImg2

10 z 11 bloków Bełchatowa od wczoraj jest wyłączone. Importujemy energię że Szwecji i z Niemiec. Stać.

Tyle energii mogło dostarczyć 2,5 elektrowni żarnowieckiej.

Niemieckoszwedzki prąd? A fe, prawdziwi Polacy siedzą teraz przy świecach.
Nie będzie Niemiec prądził nam w gniazdka!


PS: a Szwecja to nie upadła czasem,, nawet kilka razy? Skąd tam prąd?


Edyt: a te dzbany co pod Czajką i śmietnikami konferencje robiły już do Bełchatowa pojechały pokazywać nieudolność władzy?
Opozycja powinna tam się teraz wybrać i zrobić prześmiewczą konferencję, ale oni z tydzień potrzebują, aby skojarzyć fakty.

:brtk i co ta prześmiewcza konferencja miałaby dać? Budka już bardziej żałośnie nie może wyglądać na tych konferencjach. Puściliby w Tvn nawet reportaż, a w tvp nikt się nie zająknie. Ta metoda nie działa

Ja jestem za tym, żebyśmy w ogóle zrezygnowali z naszych elektrowni węglowych, i kupowali cały prąd od Szwedów i Niemców. Będzie na pewno ekologiczniej, a patrząc na działania niemiłościwie panujących, to również taniej. Naprawdę.

Dziękuję, do widzenia.

Dla ścisłości - źródło energii nie ma tu nic do rzeczy. Padły sieci przesyłowe, więc elektrownia wyłączyła swoje bloki.Gdyby źródłem prądu były wiatraki, to też trzeba by je zatrzymać.

*ebło, to *ebło

A mnie zaciekawiło cuś innego - 2 rzeczy w zasadzie ....
1. Powodem awarii było zwarcie na liniach przesyłowych ... Można przyjąć, ze to wypadek losowy ale ja uważam, że mści się brak modernizacji sieci przesyłowych ... Teraz pada, to być może z tego powodu. Ciekawe co będzie latem???
2. W rachunkach mamy opłatę mocową, która miała być wypłacana producentom w zamian za utrzymywanie zapasu mocy właśnie na takie przypadki ... Teraz wychodzi, że producentom niemieckim, szwedzkim i słowackim, bo od nich kupiliśmy te MWh których nam brakło ... A nasi gdzie???

BTW - zdarzyło się kilka razy, że awaryjnie przyjmowaliśmy prąd od Niemców, jak mieli nadprodukcję latem z OZE i nie mieli co z tym zrobić - wtedy oni nam płacili

:xanthus Dobrze myślisz. Na stacjach elektoenergetycznych zdarza się sprzęt z lat '50 i '60 ubiegłego wieku. Wiem, bo na własne oczy widziałem. Od przejęcia władzy przez pis, inwestycje na stacjach i liniach poszły w pizdu, bo kasę przejebano na kopalnie. To nas jebnie, ale w którąś zimę.


Dziękuję, do widzenia.

:k0curek
No, padły sieci przesyłowe przy największej elektrowni Europy. Padły, bo były nowiutkie i jeszcze dobrze nie przetestowane.

Fajno, fajniutko.

To jakby się ktoś zastanawiał, dlaczego nie stawia się EJ po 5 GW, to już wie.

:pies_kaflowy akurat PSE buduje nową stację dla Bełchatowa
A nowych inwestycji i modernizacji jest w cholerę, nie żebym bronił tego rządu czy coś

:maciej1988 Kanadyjska elektrownia Bruce ma 7GW, Francuska Cattenom ma 5.2GW, jeszcze kilka jest o mocy ponad 5GW. Japończycy mieli jedną o mocy prawie 8GW, ale po trzęsieniu ziemi wyłączyli.

Nie jest problemem, że kabelki się zagrzeją, to inżynieria ogarnia. Stawia się mniejsze elektrownie, bo nie ma większego sensu na duże odległości przesyłać prądu, kiedy można te bloki rozproszyć geograficznie i mieć krótsze kable, więc i mniejsze straty.

:pies_kaflowy kasę przejebywano od niepamiętnych czasów - jak studiowałem te prawie 20 lat temu, a najbardziej zapuszczana infrastruktura była za Vattenfalla, zresztą z tego powodu sprzedali z powrotem Tauronowi i wybyli z Polski,
cudna prywatyzacja polsku - wyremontować i sprzedać za psi pieniądz i "gwarancje" inwestycji (a jak się kończy okres ulgi podatkowej i trzeba zacząć wkładać obiecane pieniądze to magicznie zmienia się właściciel)

:pies_kaflowy Ja jednak obstawiam któreś lato - oby nie tegoroczne. Kable się nagrzewają nie tylko od przesyłu ale i od temperatury zewnętrznej i z roku na rok są z tym coraz większe problemy.
Kolejna sprawa. w ostatnim roku mamy boom na fotowoltaikę - poprzyłączali tego sporo do sieci. I o ile modernizują sieć to zaczynają raczej przy elektrowniach. A tutaj masz: sporą nadprodukcję rozproszoną z paneli latem [1]. A z drugiej strony zwiększone zużycie przez klimatyzację której też montuje się na potęgę ... Jeśli ie w tym roku, to za dwa góra pięć będą niezłe jaja latem :/

[1] Oczywiście istnieje możliwość wyłączenia ludziom falowników zdalnie ... Już teraz ludziom potrafią się falowniki resetować co chwilkę - ale już kilku ogariętych doszło do tego dlaczego tak się dzieje i potrafią wymusić na dostawcach energii poprawne ustawienia napięcia podawanego z ze stacji trafo.

:xanthus ustaw poprawne napięcie, bez modernizacji linii i stacji, gdy rano masz 215V, a w południe 262V, chcę to zobaczyć

:radioactive A domyślam się. Ale to też jest efekt programu "Czyste powietrze" - dać ludziom kasę na panele fotowoltaiczne a modernizację sieci lokalnych olać ...
Jest na to sposób doraźny - pracownik elektrowni przydzielony na stałe do ręcznego i CIĄGŁEGO regulowania parametrów sieci A namioty do mieszkania przy stacjach trafo zamówi się razem z kolejną partią kompasów dla WOTu

:brtk
Właśnie tak, rozproszenie miejsc generowania energii. Zniechęca do kombinowania: po co dwie stacje, jak wystarczy jedna duża? Zmniejsza koszty przesyłu.
Po to właśnie miała być EJ w Żarnowcu. Po to właśnie miała być EW w Żarnowcu. To miało działać dobrze

Ok, Francja ma dużo elektrowni ponad 3 GW, sens mojego stwierdzenia dotyczył raczej tego, dlaczego 10x3 a nie 30.

:maciej1988 no bloków po 5GW to faktycznie się nie buduje

Dlaczego budować kilka mniejszych a nie jedną dużą? Nie znam się na dużych elektrowniach. Podeprę się doświadczeniem z innej dziedziny. Może się mylę, to mnie skorygujecie.
Często koszt postawienia jednej dużej jest większy od kilku małych. Wchodzi tu kilka czynników. Zapewnienie infrastruktury, indywidualne projekty, logistyka dostaw, koszty zabezpieczeń i wiele innych.
Kilka mniejszych, to głównie dywersyfikacja dostaw, mniejsze obciążenie przesyłu i większe bezpieczeństwo ciągłości dostaw.
Strategicznie w razie "W" lepiej jest mieć kilka.

Akurat od Szwedów to niemal non stop importujemy. SwePol Link ma przepustowość w okolicach 6GW. Ponieważ Szwedzi mają dużo taniego prądu z OZE, a pomorze ma nieustające braki w generacji, to ciągniemy od nich na potęgę. Z resztą nie tylko od nich.
https://wysokienapiecie.pl/35185-importujemy-coraz-wiecej-pradu-ratujemy-sasiadow-eksportem/