Znajomi postanowili wziąć ślub w czasie wakacji, w mieście najbliższym gdzie wypoczywają. Potencjalny pan młody zadał więc pytanie tamtejszemu USC, co trzeba z sobą mieć, jakie dokumenty, czy w ogóle jest to możliwe? Zrobił to ze sporym wyprzedzeniem, poprzez formularz: zadaj pytanie.
Z automatu przyszło pismo, że pytanie przyjęte, ma czekać na odpowiedź właściwego urzędnika. Po dwóch tygodniach stracił cierpliwość, dzwonił, ale kazali mu pisać.
Napisał raz jeszcze- powtórka z rozrywki.
Więc napisał do burmistrza miasta z powiadomieniem wojewody.
Dostał odpowiedź bez dzień dobry, bez pocałuj mnie w dupę, na zasadzie, jak chcesz się dowiedzieć, to dzwoń. Osłupiał chłopina.
Kolejny mail, że chyba jakaś kultura obowiązuje urzędnika, choćby dzień dobry w mailu czy coś w tym stylu. I że jak tak traktuje się petenta, to on ślub weźmie gdzie indziej.
No to mu napisali, też bez dzień dobry, że ma do tego prawo żenić się gdzie chce. I to nie osoba anonimowa, ale kierownik USC.
Pytanie.
-To celowe działania urzędników, aby chronić facetów (kierownik USC to kobieta) przed ślubem?
-Atak feministki
-Mają tak dużo ślubów, że o kulturze zapominają?
Czy też napisać kolejną skargę- tylko do kogo?
P.S. Oni tam ślubu już nie chcą, kombinują na statku lub w innej miejscowości
Z automatu przyszło pismo, że pytanie przyjęte, ma czekać na odpowiedź właściwego urzędnika. Po dwóch tygodniach stracił cierpliwość, dzwonił, ale kazali mu pisać.
Napisał raz jeszcze- powtórka z rozrywki.
Więc napisał do burmistrza miasta z powiadomieniem wojewody.
Dostał odpowiedź bez dzień dobry, bez pocałuj mnie w dupę, na zasadzie, jak chcesz się dowiedzieć, to dzwoń. Osłupiał chłopina.
Kolejny mail, że chyba jakaś kultura obowiązuje urzędnika, choćby dzień dobry w mailu czy coś w tym stylu. I że jak tak traktuje się petenta, to on ślub weźmie gdzie indziej.
No to mu napisali, też bez dzień dobry, że ma do tego prawo żenić się gdzie chce. I to nie osoba anonimowa, ale kierownik USC.
Pytanie.
-To celowe działania urzędników, aby chronić facetów (kierownik USC to kobieta) przed ślubem?
-Atak feministki
-Mają tak dużo ślubów, że o kulturze zapominają?
Czy też napisać kolejną skargę- tylko do kogo?
P.S. Oni tam ślubu już nie chcą, kombinują na statku lub w innej miejscowości
--