Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > "że ja jeszcze żyję"
altjordan
altjordan - Superbojownik · 2 lata temu
Ciekawi mnie jakie najgłupsze rzeczy robiliście i ich nie żałujecie.

Ślub od razu odrzucam - choroby psychiczne się nie liczą ;)

Mi zdążyło się: w ciepłe letnie dni wracać pociągiem do domu, otwierać drzwi i siadać na schodkach, żeby czuć pęd powietrza oraz zrobić alko-grilla na płaskim dachu, 4-piętrowego domu bez barierki

--
Jeszcze niedawno staliśmy na skraju przepaści, a dzisiaj zrobiliśmy wielki krok na przód! W. Gomułka

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 2 lata temu
zjarani, nakwaszeni wspinaliśmy się w nocy na wieżę lanckorońskich ruin zamku w nocy. Wejście było spoko. Gorzej było zejść, bo żaden z nas doświadczeń we wspinaczce nie miał, tym bardziej po kruchych kamyczkach podczas takich okoliczności. Rannych nie było, wszyscy szczęśliwi

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 2 lata temu
@Gibss ja kiedyś wlazłem na tę siatkę okalającą Orliki. Stwierdziłem, że tam mi sie najlepiej papieroska wypali. Zimną, w glanach, grubej kurtce. Wlazłem, wypaliłem i nie wiedziałem jak zejść. No to się puściłem. Dobre 15 lat już minęło, a mnie dalej krzyż napierdala...

skijlen
skijlen - Gastrofazor · 2 lata temu
O w mordę misia Lepiej sobie odpuszczę, bo klawiatury nie wystarczy

--
46&2

czambeee
czambeee - Superbojownik · 2 lata temu
Jak mieliśmy po 15 lat to w każdy piątek spotykaliśmy się z kolegami. Każdy z nas mówił ile dostał 'jedynek' w szkole i tyle razy rzucał kamieniami w pierwszy przejeżdżający pociag. Dostało się każdemu - osobowe, towarowe, nawet z samochodami.
Z perspektywy czasu mogliśmy kogoś zabić.

--
przejebane przejebane pora łączyć się z Szatanem

k0curek
k0curek - Superbojownik · 2 lata temu
@altjordan

Ty taką jazdę pociągiem uważasz za najgłupszą rzecz? Przecież to normalka.

roland26
roland26 - Superbojownik · 2 lata temu
Kiedyś sobie wyliczałem:
- matce, jak była w ciąży, zachciało sie przejść pod zamkniętym szlabanem bo po co czekać i nie zauważyła pociągu, jakiś facet uratował jej życie (i moje)
- chciałem wykopać sobie tunel w skarpie w której był wypierany piach, oczywiście obsuneło sie na mnie, spod piachu uratował mnie jakiś facet
- przejechałem rowerem przez droge nie sprawdzajac czy cos jedzie, zaraz za droga spadł mi łańcuch, okazało sie, że pędzący autobus tylko musnał tylne koło i zgiął ramę roweru w bok, ludzkich twarzy co to widziały nie zapomnę nigdy, jedna pani zaczęła płakać
- maszyna elektrostatyczna w szkole, niby nic ale rzuciło mnie jak szmacianą lalkę i nie mogli sie mnie docucić (ale to chyba nie byłoby śmiertelne)
- no i raz sie topiłem

Dlatego unikam robienia głupich rzeczy.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
jamis1 - Bojownik · 2 lata temu
@Gibss nie dość ze podobne klimaty to i miejsca
Pewnie jeszcze na rokoteki do Choczni jeździłeś

Kokeeno
Kokeeno - Superbojownik · 2 lata temu
Na studiach wypiłem 3 warki strong i polazłem na wuef, który okazał się być 90 minutowym wyciskiem: mało ducha nie wyzionąłem.

--
Live For The Moment

Jez_z_lasu
raz odpyskowałem babci. dotąd żałuję

co to była za kobieta...
Ostatnio edytowany: 2021-09-20 21:04:04

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

gatinha
gatinha - Kobieta z jajem · 2 lata temu
Skakanie z pogłębiarki do Wisły. Niby pływam nieźle, ale jak sobie teraz przypomnę, to mam ciarki. Że mi do łba nie strzeliło, żeby jeszcze pod nią nurkować, to chyba święta Gertruda od kotów zadbała

--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 2 lata temu
@Kokeeno strong? Ja kiedyś sprawdzałem czy hasło reklamowe Warki Winnej jest prawdziwe. W moim przypadku było...

A co do szkoły - na praktykach strzelaliśmy w siebie ze śrubek umieszczanych w gumowych szlauchach podłączanych do zakładowej instalacji sprężonego powietrza... Wszyscy przeżyli, nawet wszystkie oczy zachowali


aaa, i mój blok był jednym z pierwszych na osiedlu. Na początku lat 90 budów nie zabezpieczało się ogrodzeniami, nie było strażników, itp. Byliśmy za to my - dzieciaki pomiędzy 9 a 14 lat, które strasznie się nudziły w wakacje! Kilka blizn z tego okresu mamy, ale wszyscy żyją. Niektórzy nawet wyszli na ludzi!
Ostatnio edytowany: 2021-09-20 21:20:31

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 2 lata temu
@jamis1 na rockotece byłem raz, ale nie pasował mi klimat jednak. Chodziłem na swindle party w Wadowicach ;) I potem prowadziłem też tam koncertową knajpę Retro ;)
Ostatnio edytowany: 2021-09-20 21:31:33

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
corwin - Superbojownik · 2 lata temu
@krzycz22 Hehe, skakanie na hałdę piachu z drugiego piętra budowanego bloku.
Granie w hokeja na ciekawym boisku - deszczówka zalała wylane fundamenty nowych bloków (tak na oko ze 3 metry w dół, glina nie przepuszczała) oczywiście od razu po pierwszych mrozach w grudniu (ee, wytrzyma...) Jako bonus - wystające z lodu na kilkadziesiąt cm pręty zbrojeniowe. Nie mam bladego pojęcia, jakim cudem nikomu się nic nie stało (i co najlepsze - rodzice musieli mieć na to wyjebane)
Zamiłowanie do chemii, w szczególności do tej efektownej - no, ale tu akurat stosowałem zdrowy rozsądek, do czasu próby rozbrojenia i wydobycia interesujących mnie materiałów z zapalnika granatu od ruskich - acz przytomnie wcześniej wydłubałem sam materiał wybuchowy i pozostała tylko spłonka, lont prochowy i następna spłonka. Latało pięknie po pokoju
Takie wielgachne kamerdole dali do ochrony wydm na plaży. Z kuzynem stwierdziliśmy, że fajnie by było pobiegać po czymś takim. Markowe śmierdzące chińskie tenisówki dawały radę - coś takiego:
https://egryfice.pl/zakonczono-prace-w-pogorzelicy-linia-brzegowa-wzmocniona/
tylko trochę większe. I nikt nawet nie złamał nogi
A całkiem niedawno przeczytałem, że to teraz sport ekstremalny
I taka puenta - rodzice byli zdrowsi, bo nie wiedzieli, co odpierdalam
Dostaję zawału, bo nie wiem, co moje odpierdalają - a wiem z autopsji, że nie dowiem się wszystkiego.

--
Niektórzy miłośnicy najlepszego narodu na świecie zupełnie przypadkiem są pzprowskimi synalkami, którzy się na Polsce w latach 90 uwłaszczyli - co sami przyznali.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
oldbojek - Superbojownik · 2 lata temu
Będąc na studiach przeszedłem most Rocha górą.
Takie coś:
https://zabytek.pl/pl/obiekty/poznan-most-sw-rocha-2

Wejść nie było trudno, ale zejść z tego przęsła na drugą stronę to już był problem - w większości zsuwałem się na dupie.

Dopiero potem dowiedziałem się, że nie byłem pierwszym śmiałkiem. A kilka przypadków zakończyło się tragicznie - spadkiem do Warty.

Głupota nie dotyczy tylko dzieciaków.
Ostatnio edytowany: 2021-09-20 22:16:09

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 2 lata temu
@roland26 nie chcę nic mówić, ale Bóg ma chyba jakiś plan ;-)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 2 lata temu
@madzialena82 masz pociąg do pociągów
Co się dziwić, Wolsztyn to jeden pociąg
Ostatnio edytowany: 2021-09-20 22:45:33

Djbanan
Każda moja blizna ma piękną historię

--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Bułgarski blok dyplomatyczny to taka bardzo modułowa konstrukcja, piwnicami dało się złazić wszystkie elementy (kilka niepołączonych klatkami schodowymi bloków), natomiast górą, znaczy dachami, to już niekoniecznie. Ale kilka z tych klocków było postawionych bardzo blisko. Zwrócone ślepymi ścianami, więc małe szanse, że ktoś z okna wypatrzy. No to kto jest leszcz i nie skoczy? A przez płot mieliśmy za sąsiadów rosyjski blok. To jak, Saszka, Wania, Lonik? Zbieracie kumpli i wojna na latające cegłówki, czy tchórzycie?

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

altjordan
altjordan - Superbojownik · 2 lata temu
@k0curek wtedy to normalka, ale tak z perspektywy czasu, byle pijak mógł mnie kopnąć w dupę i bym poleciał na słup.

Podobno jako 2-3 latek postanowiłem wyjść z domu po ojca na stację. Zimą w śniegu, nie kojarząc gdzie jest stacja. Na szczęście matka miała dobrą intuicję.

Miałem też niepohamowany pęd do wchodzenia na drzewa i płoty. Jeśli dało się wejść, to ja byłem na szczycie. Teraz mam 1,5 rocznego syna i widzę że to choroba genetyczna, już wspina się na co tylko równowaga mu pozwoli.

Przypomniało mi to o moich dwóch wygranych w rzucie monetą kostuchy, a przynajmniej neurochirurga: raz jako ~7 latek wspinałem się po wąskim segmencie meblościanki. Całość, z telewizorem runęła na mnie, a żyje dzięki temu że trafiłem na otwartą wnękę, a drugi raz jako nastolatek wisiałem do góry nogami 2 metry nad ziemią na ramie ławki-huśtawki. Nogi puściły, a ja tylko fartem chwyciłem za boczną poprzeczkę i nie rozbiłem sobie głupiego łba

--
Jeszcze niedawno staliśmy na skraju przepaści, a dzisiaj zrobiliśmy wielki krok na przód! W. Gomułka

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 2 lata temu
A ja zawsze byłem grzecznym chłopcem i niczego głupiego w życiu nie zrobiłem.


Dziękuję, do widzenia.

--

peposlaw
peposlaw - Superbojownik · 2 lata temu
Jako dzieciak ,może 6-7 letni, skakałem po krach na rzece.
Opowiadałem Osetyjskim żołdakom, że ruskie s*syny napadły na Polskę 17 września '39 roku (uratowało mnie tłumaczenie).
Strzelaliśmy pijani z kbsu w zamkniętej sali w czasie zlotu ZHP.

--
***** ***, konfederację i ruskich

Colinek_szczecin
@altjordan raz jako dzieciak przechodzilem przez tory w taki miejscu, gdzie uja widac, ale pociag to raz na kilka godzin sie trafi. Pociag uslyszalem zanim go zobaczylem. Na szczescie nie sparalizowalo mnie, skoczylem pod mur (po obu stronach byly takie murki, bo teren byl wyzej niz tory) i stalem na bacznosc przytulony do tego muru jeszcze jakies kilka minut po przejedzie pociagu. Majtki jakims cudem byly czyste

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Wojna na kamienie w przedszkolu, bliznę na głowie mam do dzisiaj.

Również w przedszkolu założyłem się, że znam drogę do domu na pamięć, więc szedłem z zamkniętymi oczami. Również przez dosyć ruchliwą drogę i przejazd kolejowy

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
A dobra, miało być coś czego nie żałujemy

irocz_28
irocz_28 - Superbojownik · 2 lata temu
Kiedyś w jeszcze za czasu modemów 14,400kbps w internetach krązyły różne pliki tekstowe gdzie różni ludzie opisywali różne rzeczy, niektóry wrzucali jakieś zbiory kawałów i dowcipów, inni coś co póżniej zostało przemianowane na copypasty, itd.
Mnie natomiast zainspirował tekst, gdzie koleś opisywał jak z kolegami otwierali sobie szyb windy i na niej jeździli albo sprawdzali jakie to jest uczucie jak się leży na dole tam gdzie są odboje i winda zjeżdża na ciebie na dół, względnie jak się jeździ na bloku przeciwwagi.
A że mieszkałem w Nowej Hucie w PRLowskim 10 piętrowcu ...

BTW - w tym samym tekście było jaki fajny jest efekt jak w środku nocy wrzuci się świetlówkę(i) do szybu windy albo do zsypu, i potwierdzam - bardzo fajny, wszyscy sąsiedzi byli zachwyceni

Jednak jak człowiek był młody, to był głupi...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Demoneq - Superbojownik · 2 lata temu
Nic specjalnie wyjątkowego, ale macie:

Za dzieciaka mieszkaliśmy na wsi, w której m.in. znajdował się staw.

Zimą ze (starszą) siostrą poszliśmy na tenże staw się poślizgać po lodzie (tak, wtedy jeszcze był prawdziwy, naturalny lód!).

Siostra inteligentnie wzięła jakiś patyk i sprawdziła, czy lód jest dość mocny/gruby, stwierdziła, że nie.

Ja oczywiście musiałem sprawdzić empirycznie, na szczęście było to przy brzegu i płytko, więc skończyło się tylko niegroźną kąpielą. :P

---

Z zupełnie niegroźnych, ale trochę głupich rzeczy. Oraz dlaczego należy dawać dokładne instrukcje:

Mieszkaliśmy już w mieście. Matka pewnego dnia wysłała mnie po zakupy, m.in. paprykę. Chodziło jej o surową czerwoną, ale nie sprecyzowała. Kupiłem i przyniosłem marynowaną w słoiku.

(Trochę jak w tym dowcipie o programiście: "Dzień dobry, czy mają państwo jajka?" "Tak." "To poproszę dziesięć parówek.")
Ostatnio edytowany: 2021-09-21 15:20:09

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
:demoneq, mnie mama wysłała kiedyś po jakieś pięć kilo ogórków - kiszeniaków. Polazłem na bazarek, poprosiłem o pięć kilo ogórków kiszonych. Facet tylko się lekko uśmiechnął, zapakował, zważył ogórki, wziął kasę. Wróciłem do domu. Wróciłem na bazarek i oddałem kiszone, a kupiłem do kiszenia

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 2 lata temu
Kilkadziesiąt porażeń prądem, bo nie chciało mi się sprawdzić, albo wyłączyć i "chuj tam, będę uważał" nie zadziałało

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Na sali pooperacyjnej w szpitalu okulistycznym rzucalismy się lotkami zrobionymi z 4 zapałek, papieru i ostrza od cyrkla. To że każdy dzieciak miał zasłoniete zoperowane oko, to nic, bo to zdrowe, lepsze, bylo nieosłonięte
A jesli chodzi o pirotechnikę to bogu dziekuję, ze udało mi sie poważnie poparzyć płonącym glinem zanim udało nam się ukraść (mowiliśmy: zdobyć) stężone kwasy z zaplecza klasy chem. Lucynka chyba przeczuwała co się święci bo pilnowała klucza jak oka w głowie. Plan był prosty: znitrować glicerynę. Poparzenie wyleczylo mnie z niebezpiecznych eksperymentów. A wcześniej:
Produkcja trójjodku azotu w znacznych ilościach (wybucha od samego spojrzenia, w małych ilościach robi dużo huku, u mnie wywalił szybę w szafce, szklo latało po calym pokoju).
Więcej grzechów pamiętam, szczerze nie żaluje...
Forum > Hyde Park V > "że ja jeszcze żyję"
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj