https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,27718219,wypadek-na-planie-filmowym-alec-baldwin-postrzelil-dwie-osoby.html#s=BoxOpImg3
"Do tragicznego wypadku doszło na planie filmu "Rust". Jak informują zagraniczne media, podczas kręcenia jednej ze scen Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby. Jedna z nich, 42-letnia operatorka Halyna Hutchins, zmarła na miejscu.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Okoliczność tragedii wyjaśnia policja. Funkcjonariusze badają, jaki typ pocisku został wystrzelony z rewolweru. Policjanci przesłuchali już Aleca Baldwina. Po złożeniu wyjaśnień aktor został zwolniony."
Nie podali, ile padło strzałów. Po co na planie filmowym ostra amunicja? Celowanie nawet z pustej broni do ludzi jest kretyńskie, ze ślepakiem tym bardziej... A nieświadomość tego, co siedzi w bębenku, nie jest okolicznością łagodzącą. No, może w przypadku dziesięciolatka.
Zresztą, to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek na planie. Nazywanie tego wypadkiem, niezależnie od okoliczności, jest na wyrost.
"Do tragicznego wypadku doszło na planie filmu "Rust". Jak informują zagraniczne media, podczas kręcenia jednej ze scen Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby. Jedna z nich, 42-letnia operatorka Halyna Hutchins, zmarła na miejscu.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Okoliczność tragedii wyjaśnia policja. Funkcjonariusze badają, jaki typ pocisku został wystrzelony z rewolweru. Policjanci przesłuchali już Aleca Baldwina. Po złożeniu wyjaśnień aktor został zwolniony."
Nie podali, ile padło strzałów. Po co na planie filmowym ostra amunicja? Celowanie nawet z pustej broni do ludzi jest kretyńskie, ze ślepakiem tym bardziej... A nieświadomość tego, co siedzi w bębenku, nie jest okolicznością łagodzącą. No, może w przypadku dziesięciolatka.
Zresztą, to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek na planie. Nazywanie tego wypadkiem, niezależnie od okoliczności, jest na wyrost.
--
Bób
Koper
Włoszczyzna