Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > I mamy też stanowisko Wojska Polskiego w sprawie kryzysu na granicy
quarg6
quarg6 - Superbojownik · 2 lata temu
Parę słów wyjaśnienia, grupa "Medycy na granicy" to osoby z wykształceniem medycznym, z własną (dofinansowaną przez WOŚP) karetką, pomagają ludziom przy granicy, ale poza strefą stanu wyjątkowego. Zwykle ich sposób działania jest prosty, dostają zgłoszenie, jadą na miejsce, udzielają pomocy, czasem odwożą do szpitala i wzywają straż graniczną. Wszystko absolutnie zgodnie z prawem. Czasem pomagają też miejscowej ludności, bodajże wczoraj wzięli kilkuletnie dziewczynkę pod tlen i zabrali do szpitala. Ot RSV i zapalenie płuc, bez szybkiej interwencji najprawdopodobniej by zmarła.

No i nasze kochane (najprawdopodobniej) Wojsko Polskie spuściło im powietrze z opon w karetce. Opis sytuacji:


Dziś rano wracając z lasu z akcji ratunkowej, zastaliśmy przy naszym ambulansie uzbrojone osoby w mundurach. Nasz ambulans miał spuszczone powietrze z opon. Uzbrojeni mężczyźni i kobieta oddalili się od niego, gdy nas zobaczyli. Rejestracja ich samochodu zaczynała się od liter „UA” - to tablice, których używa Wojsko Polskie.
Nasz zespół dziś rano udzielał pomocy ośmioosobowej grupie, w której była kobieta z urazem ręki. Ze względu na warunki terenowe nie mogliśmy dojechać na miejsce wezwania naszym ambulansem. Pozostawiliśmy go więc przy wjeździe do lasu i do pacjentów dojechaliśmy naszym samochodem terenowym. Po udzieleniu pomocy wróciliśmy tym samochodem do miejsca, gdzie pozostawiliśmy ambulans.
Okazało się, że w trzech z czterech opon naszej karetki spuszczone jest powietrze. Na miejscu obecny był pojazd - oliwkowy volkswagen, którego numery rejestracyjne zaczynały się od “UA” - to oznaczenie pojazdów Wojska Polskiego. Uzbrojony w broń długą mężczyzna w mundurze przebywał na zewnątrz. W środku znajdowała się umundurowana kobieta i kolejny umundurowany mężczyzna. Członkowie naszej grupy próbowali nawiązać kontakt z funkcjonariuszami - ci jednak nie odpowiedzieli na nasze “dzień dobry”. Nie przedstawili się. Na ich twarzach zobaczyliśmy jednak dyskretny uśmiech. Uzbrojony mężczyzna wsiadł do volkswagena. Wojskowy samochód odjechał.
O sytuacji powiadomiliśmy policję. Wezwaliśmy na miejsce pomoc drogową - opony nie były przebite, spuszczono z nich powietrze. Cała sytuacja wskazuje na coś, co wydawało nam się do tej pory niewyobrażalne - funkcjonariusze Wojska Polskiego prawdopodobnie spuścili powietrze z kół ambulansu grupy osób z wykształceniem medycznym, których jedynym celem jest udzielanie pomocy medycznej potrzebującym ludziom. Funkcjonariusze państwowi nie przedstawili się, nie posiadali oznaczeń świadczących o ich funkcji. Jesteśmy oburzeni i wstrząśnięci. Do tej pory wszelcy funkcjonariusze państwowi zachowywali wobec nas neutralność. Zachowanie niezidentyfikowanych osób w mundurze poruszających się pojazdem należącym do Wojska Polskiego było ewidentnie wrogie wobec nas. Apelujemy do Ministra Obrony Narodowej o pilne wyjaśnienie tego karygodnego incydentu.
To wszystko wydarzyło się w samym środku największego kryzysu humanitarnego z jakim Polska mierzy się od lat oraz w samym środku pandemii. Tym samym ambulansem dwa dni wcześniej przewoziliśmy do szpitala duszącego się pacjenta (obywatela polskiego - co dla nas, jako medyków, nie ma zadnego znaczenia) z rozpoznanym zakażeniem COVID-19.
EDIT:
W odpowiedzi na liczne pytania informujemy, że cała sytuacja trwała kilkanaście sekund, a my byliśmy zszokowani tym, co zastaliśmy. Nie było czasu na jakiekolwiek nagrania. Podkreślamy, że mężczyzna przebywający przy volkswagenie był uzbrojony w broń długą. Najważniejszą zasadą w ratownictwie jest dbanie o bezpieczeństwo własne - fotografowanie czy nagrywanie umundurowanego człowieka z bronią długą stanowiłoby ryzyko dla naszych medyków.
Umundurowane osoby poruszające się pojazdem Wojska Polskiego nie wykazały woli wyjaśnienia nam, że nie mają z tym incydentem nic wspólnego. Nie przedstawiły się, nie odpowiedziały na naszą próbę kontaktu. Po prostu uśmiechnęli się i odjechali.
Zdarzenie miało miejsce w okolicy miejscowości Milejczyce (powiat siemiatycki) dziś około 11:00.

--
Taaaaaaak

sibo36
sibo36 - Superbojownik · 2 lata temu
Nie fpuszczać!!!oneone
#muremzamundurem bezrozumem
O Panie, ty na mnie spojrzałeś!!!
Ostatnio edytowany: 2021-11-09 17:37:31

--

masakitt
masakitt - Superbojowniczka · 2 lata temu
te powietrze to ku chwale ojczyzny

peposlaw
peposlaw - Superbojownik · 2 lata temu
@quarg6 trepy to dzbany i nie grzeszą inteligencją, też mi odkrycie

--
***** ***, konfederację i ruskich

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
r4e - Superbojownik · 2 lata temu
@sibo36 Skoro hashtagi to obecnie na topie jest #HoldTheLinePoland, co tam można wyczytać...
tak tylko zostawię: https://twitter.com/68Astra/status/1458119598109302788

czary_mary
czary_mary - Superbojownik · 2 lata temu

--
Pobiliśmy stalinowców, pobijemy i pisowców.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
brt997 - Superbojownik · 2 lata temu
Ja stawiam na WOT. Patriotyzm, poczucie misji itd.

Servin
No i spoko Samochód na takich blachach pewno był z wypożyczalni, a broń długa z drukarki 3D

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 2 lata temu
@Servin samochód na pewno był z Ukrainy, przecież "UA" oznacza Ukrainę

A to zaprzeczenie MON-u przypomina mi scenę salonowca w "Rejsie":

"Chlast w tyłek kurdupla.
- To pan.
- Nie."

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.
Forum > Hyde Park V > I mamy też stanowisko Wojska Polskiego w sprawie kryzysu na granicy
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj