Utopiłem telefon w farbie, wszędzie się dzisiaj spóźniałem (a nie lubię) i jeszcze do tego długi weekend. Tak długi, że jutro do roboty, pojutrze do roboty i w sobotę do roboty. Coś jeszcze wspominali o niedzieli, ale powiedziałem: pierdolcie się wszyscy. Plus jakieś tam inne problemy. No jak skowronek jestem. Będę łby odgryzał
--
46&2