Są fajne dopóki coś nie złamie, nie urwie, albo uszkodzi. I zaczyna się cyrk.
W marketach typu kastorama czy lerłamerlę jest wszystko, oprócz tego czego akurat potrzebujesz. No trudno, to jedziesz do specjalistycznego sklepu z meblowym wszystkim, i co? I gówno! Nie ma! Te firmy meblowe, co projektują, produkują i sprzedają meble, celowo używają takich elementów, że nie ma szans dokupić takiego samego jak się uszkodzi czy zepsuje. No i chuj a nie naprawa. Teraz wiem skąd tyle mebli pod śmietnikami.

Dziękuję do widzenia.

@pies_kaflowy
Co konkretnie ci się urwało?

Meble leżą pod śmietnikami, bo:
a) ludzie kupują gówno;
b) ludziom się w dupach przewraca.

A w marketach nie ma nic i jest drogie, chodzę, jak za karę. Jedyny sensowny market budowlany to Bricoman - bo nie ma tam firanek, to i grażynek mniej, a ekipa od dziesięciu lat ta sama.

Mnie strasznie rozwaliły ostatnio drzwi do szafy Ikea, które są jednocześnie lewe jak i prawe i ich otwory na zawiasy wcale nie są symetrycznie rozmieszczone. Gdy montujemy je jako lewe zawiasy w szafie są trochę wyżej, a prawe niżej. Bo montujemy je do góry nogami

@pies_kaflowy A masz złociutki Sam sobie zaprojektuj, zamów pod wymiar i złóż:
https://www.meble.pl/rozkroj,plyty-meblowe
W życiu nie byłem bardziej zadowolony z szafek kuchennych. Sam sobie zaprojektowałem, zleciłem wycięcie, ranty itp. I wyszło taniej niż u stolarza, a nawet taniej niż niektóre marketówki. Trochę krzywo wyszło, bom niedoświadczony, ale uj tam, następne będą lepsze

@pies_kaflowy A czego konkretnie ci brakuje? Z zawodowej ciekawości pytam.

Pewno piątej klepki

@Fiol78 Teraz, to takich kretyńskich wieszaczków na drążek do szafy , które można zamocować do góry do półki i jednocześnie do bocznej ścianki. I nie. W necie też takiego nie ma.

Dziękuję, do widzenia.

przecież sam piszesz, że pod śmietnikiem jest pełno części. po drugie jak jesteś trzeźwy to się meble nie psują.

@pies_kaflowy Są sklepy w kategorii "Akcesoria meblowe i kuchenne".

A jednak znalazłem, na słowackiej stronie.
https://www.topdizajn.sk/pl/konstrukcne-prvky/uchwyt-drazka-do-szafy-montaz-boczny-i-gorny



Dziękuję, do widzenia.

Dziwne te anusowe fetysze. Drążka w szafie będzie sobie mocował uchwytem

Jesteś taki bogaty, aby kupować śmieciowe meble w BRW lub Ikea i wymieniać co 3 lata? Przecież to jednorazówki, jak nieopatrznie regał przesuniesz po podłodze o metr to się wszystko zwichruje, albo rozłożysz i złożysz ponownie bo się przeprowadzałeś i wszystko już luźne. A jak coś się zepsuje to wywalić całość i kupić nowe meble?

Też tak miałem ,ale zacząłem rozsądnie wydawać kasę. Mam meble robione na wymiar przez firmę, oczywiście na podstawie zarządzeń małżonki co do koloru, stylu, itp.. Oczywiście jest to robione z gotowców, ale gdzie drewno to drewno, gdzie płyta to gruba i solidna. Wykończenia oczywiście kupowane w meblarskich, wiec w razie czego są do dokupienia, ale seria może się skończyć wiec firma zaproponowała od razu zakupienie niewielkiego zapasu, aby w razie czego było pod ręką. Stoją w kuchni już ponad 10 lat i zero problemów.

W niektórych pomieszczeniach dojeżdżam jakieś "markowe" meble, które zostały mi w spadku po poprzednim mieszkaniu i kupowaniu jednorazówek. oczywiście badziew okropny, po kilku altach a to listwy odpadły (nie da się dokupić), a to gałki są różne (pękła jedna, ale nie da się dokupić identycznej, a co ciekawe po zdemontowaniu stolika pod telewizor zostawiłem sobie akcesoria i ... nie są identyczne, choć to meble z jednej serii - nie przełożysz!!), Jednak przymierzam się do wymiany, pewnie zimą będzie komplet w całym domu.

Mebli się nie kupuje. Meble się robi. Co to za czasy nastały. Kiedyś brało się siekierę, ścinało w lesie drzewo, osuszało, przygotowywało, cięło i po pół roku takie ładne krzesełko człowiek miał. Wszystko dopasowane, a jak się coś zepsuło, to znów, wycieczka do lasu, ścinało drzewo... A dziś? IKEA, co w języku jakiegoś amazońskiego plemienia znaczy "nie umiem robić mebli"

@pies_kaflowy wykazałeś się niepospolitą inteligencją, czy niepospolitą siłą że udało ci się metalowy wieszak złamać/urwać/uszkodzić?

@ktsstock próbował na tym wieszaczku powiesić tego typa co go w szafie żony znalazł

@salival Tym półrocznym cyklem technologicznym od drzewa w lesie do mebla w epoce gdy nie było takich suszarń jak dziś rozgrzałeś moje "stolarskie" serduszko.

najlepsze są szafy z BRW
konstruowane chyba przez idiotów
otwierając szafę jedziesz sobie nieopatrznie po palcach stopy, a lakierowane fronty są tak ciężkie że niedociążona odpowiednio szafa pada na Ciebie
w salonie meblowym oczywiście tego nie widać
https://www.brw.pl/szafa-fever,31599


@Fiol78 zrobiłbyś mi na wymiar cokoliki do szaf, na których da się te buble osadzić?

@happy Dawaj wymiary i jaki ma być materiał, zobaczymy co da się zrobić. Tylko w tej chwili jesteśmy w środku dość dużej roboty więc trochę byś na to poczekała.

@happy tylko idiota nie przykręca elementów n14\2 w szafie mającej tak ciężkie lakierowane fronty

Instrukcję montażu czytała, a?

@Fiol78 odezwę się za 3 tyg jak wrócę do PL z konkretami, się nie pali
wywalę jedną na bok i wymierzę jak bym to widziała
szafa ma 86 kilo, musi być stabilna

@ktsstock nie widziałam instrukcji, ekipa z BRW montowała
przymocować można ale palców to mi nie ocali
trzeba najpierw poprawić konstrukcję

@Daban pozwolę sobie częściowo nie zgodzić się z tą opinią. Meble z Ikei do pokoju dla niemowlaka (łóżeczko, komoda z przewijakiem, szafa) użytkuje już czwarte dziecko w rodzinie, w czwartym mieszkaniu. Kupione 12 lat temu, intensywnie eksploatowane. Kuchnię w poprzednim mieszkaniu miałem z Ikei - rewelacja, kosztowała połowę tego co mi powiedziano w firmie robiącej kuchnie na wymiar. I co najlepsze - bardzo łatwy montaż, więc wszystko sam montowałem i podłączałem chociaż technicznie nie jestem jakoś szczególnie uzdolniony. Jedyny minus - dostępne rozmiary szafek (20, 40, 60 i 80 cm) - nie zawsze da się dopasować do wymiarów pomieszczenia. Ale jednocześnie zauważyłem znaczący spadek jakości mebli z ikei, oraz tendencję do częstej zmiany serii mebli, przez co po paru latach już nie dokupisz półki czy drzwiczek do tego co posiadasz bo linia została wycofana ze sklepów.

@kocurbury części można z powodzeniem dokupić, nawet gdy seria już została wycofana. Chyba że została wycofana 20 lat temu, to cóż...

@happy bo szafę to się do ściany przykleja. Tylko trzeba później chwilę przytrzymać

@ben1edicto no nie za bardzo, próbowałem dokupić dwa miesiące temu drzwi do szafki Stuva Fritids kupionej dwa lata temu, znalazłem tylko na olx, ale sprzedający okazał się oszustem i tylko straciłem pieniądze.

@kocurbury Szczerze mówiąc nie miałem mebli z ikea, ale kilkoro znajomych jest fanatykami i zmieniają "bez przerwy" tłumacząc zużyciem. Co do BRW to miał, mam i jest to dziadostwo, ale ... nie kupiłem najdroższych z litego drewna, bo tamte może by przetrwały nieco więcej.

Kiedyś na szybko kupiłem na targu sosnowe biurka dla chłopaków, bo zaczynała się szkoła (zerówka) i były pilnie potrzebne na wczoraj i w zasadzie chłopaki już w 8 klasie a biurka dalej dają radę. Fakt, że prosta konstrukcja, bez udziwnień i ozdobników.

Może to trochę zależeć od materiałów oraz właśnie konstrukcji. W serii którą mam z BRW jest dobrze przemyślana statyczna, ale nie wolno się o meble opierać jeśli o zgrozo wypełnisz regał książkami i jest porządnie dociążony Po kilku latach prawie wszystkie listwy ozdobne montowane na wcisk są luźne i odpadają, trochę pokleiłem ale i tak się niektóre wypaczyły. Korony mebli zrobione z czegoś kartonopodobnego i okleiny też po kilku latach do wyrzucenia.
Bynajmniej nie była to najtańsza seria, ale też nie ta najdroższa.

Co do cen mebli na wymiar - na początku też miałem problem, bo jak poszedłem w Warszawie to ceny po 50 tys. od kuchni, ale jak pojechałem do pobliskiej podwarszawskiej miejscowości te same fronty, itp. a cena o połowę niższa. Czasem trzeba pochodzić.

To nie jest tak, że każda sieciówka to badziew, a każde indywidualne to cudo. Bardziej mi chodziło o to, ze jeśli kupujesz w sieciówce nie patrząc materiały i konstrukcję, czy szerzej jakość to nie dziw się, że musisz co chwilę wymieniać, a sumarycznie wyjdzie drożej.

Gość od instalacji ciepłowniczej - jak rozmawialiśmy o cenie przyniósł mi normalną rurkę miedzianą i marketową i mówi Pana wybór, woli Pan cenę czy jakość. Przekrój wewnętrzny ten sam, ale grubość ścianek marketowej dwa razy cieńsza. Deweloper woli te tańsze, ja wolę te które będą bezawaryjne.

Podobnie z wieloma innymi rzeczami - czasem za marketowe się przepłaca, a czasem supermarketowe to jednorazówki. Kiedyś na promocji kupiłem podkaszarkę NACa no i od początku były problemy, z oddaniem do serwisu olbrzymi problem, bo autoryzowanych tylko kilak w Polsce, sąsiad pomógł w ogarnięciu silniczka i jako tako pracowała. Oczywiście jeden sezon, bo po zimowaniu nie szło odpalić i znowu czyszczenie, itp. Generalnie dużo nerwów w końcu wyrzuciłem dziadostwo i kupiłem drogą "markową". Po pierwsze mieli w obowiązku mnie przeszkolić, także z wymiany głowicy na nóż, po drugie odpalić, po trzecie mam serwis 5 min od siebie, a kolejny 10 min. Najlepsze to, ze pomimo 3 lat odpala czy o w środku zimy czy lata od ręki, zero nerwów i kłopotów. I świetny przykład, ale równocześnie na promocji kupiłem zwykłą kosiarkę NACa (choć z markowym silnikiem) i do tej pory służy, czyli z 10 lat Minusem jest fakt, że jak chciałem wymienić nóż, to już nie ma do tego modelu i trzeba było dobrać coś podobnego. Bywa różnie

Niemniej jak ktoś kupuje patrząc tylko na cenę to z reguły dwa razy płaci.

Ogromna większość moich mebli jest z Ikei (czasem się zmuszam żeby coś kupić gdzie indziej żeby całe mieszkanie nie wyglądało jak wystawa Ikei ). Nie mam problemu...łóżko, sofa, materac, mają prawie pięć lat i się trzymają. Poduszki od sofy trochę się zniekształciły, ale to głównie dlatego że mi się nie chce ich obracać - jak bym się postarała, to mogłabym poprawić ich wygląd. Blat od biurka w domu rodziców się porysował, ale on ma z 15 lat (można zmienić sam blat). Ich kuchnia z Ikei ma z 7 lat i dalej wygląda i działa świetnie.

Jedyny powód dla mnie żeby nie kupować z Ikei to znudzenie meblami z Ikei Jakość jest ok.

Fakt że się nie przeprowadzałam. No i jeszcze zależy od modeli - ja mam sprawdzoną klasykę (Billy, Kallax, Kivik...itd.)

Ja tam nie wiem i nie rozumiem. Jak coś mi się w meblach weźmie i zepsuje, to nurkuję w warsztaciku, pomajstruję i naprawię. Może chwilę to potrwa, ale mam zabawę i radochę.

Hmm wymierzyłam, ogarnęłam, dopytałam, zleciłam przycięcie płyt w najbliższym markecie (na drewniane nie mam jeszcze funduszy☹️), skręciłam i mam. Kuchnię. Szafę w sypialni. Szafę w pokoju dzieci. Szafy/szafki w przedpokoju. Szafki w łazience.
Ale manikuiru sobie zrobić nie umiem

Hmm wymierzyłam, ogarnęłam, dopytałam, zleciłam przycięcie płyt w najbliższym markecie (na drewniane nie mam jeszcze funduszy☹️), skręciłam i mam. Kuchnię. Szafę w sypialni. Szafę w pokoju dzieci. Szafy/szafki w przedpokoju. Szafki w łazience.
Ale manikuiru sobie zrobić nie umiem

@zaroowka warsztacik - marzenie...