Zamówiłam proszę ja Was kocie żarcie (5x4) i żwirek (25L). Bardzo rzadko a własciwie dopiero drugi raz robiłam zakupy w taki sposób, ale to przez tego yehbanego covida. Poprzednio dostawcą był DHL - i to była dostawa bez zarzutu.
Tym razem:
1. dostawa miała być w czwartek, max w piątek a mamy sobotę. OK - okres przedmikołajkowy, rozumiem.
2. o ile DHL dręczył mnie swoimi mailami, które wysyłał dwa razy dziennie i informacją, co z moim zamówieniem, o tyle inPost nie pofatygował się z żadną informacją. I teraz UWAGA:
3. przyszło dwoje kurierów tylko z kocimi puszkami ale na terminalu płatniczym była cała kwota zamówienia. Na moje pytanie "Eeeee, chwilunia gdzie jest żwirek?", odpowiedzieli, że żwirek w magazynie a ja mam zapłacić całość TERAZ. A żwirek dojedzie do mnie za kilka dni

Rozpizgali mnie.

Zatem, polecam usługi inPostu

https://www.youtube.com/watch?v=ZG3tn0fEdb8

W InPoście jest jakiś kontakt z kurierami? Ja tylko wyjmuję ze skrzynki przesyłki. Raz też nadawałem wkładając ją do skrzynki. A SMS-y z powiadomieniem o przesyłce zawsze są.

Żadnego smsa, żadnego maila. Kurierzy zastali mnie dziś w piżamie.
Ale to nie pierwsza moja przygoda z tą firmą. Lata temu, na początku ich działalności, w mojej ówczesnej firmie Orange wyłączył nam służbowe telefony. Po kontakcie z operatorem okazało się, że faktury zaczęli wysyłać za pośrednictwem właśnie inPostu. A pani kurierka zostawiała nasze faktury w kiosku na miasteczku uniwersyteckim, 30 metrów od siedziby firmy ale nikt nas o tym nie poinformował.

a ja tam lubię inposta, już dwa razy zdarzyło mi się przy nadawaniu paczki, otwieram skrytkę, a tam już jest czyjaś paczka

Ja to mam zawsze pecha, 2 lata regularnego* nadawania i odbierania paczek przez paczkomaty i Ziobro problemów.
*przynajmniej raz w miesiącu.
ps.Jak w końcu dogadałaś się z tymi "kurierami"?

@zdechlak a gdzie ja napisałam, że zamawiałam do paczkomatu? Zamawiałam do domu. Odmówiłam przyjęcia towaru. Gdyby na terminalu kurier wypikał tylko karmę, to pewnie bym wzięła. Bo tak, przy całej zapłaconej kwocie, nie miałabym dowodu na to, że zamówienie nie było kompletne. Kto normalny płaci za coś czego nie dostał? Ich było dwoje, a ja sama. Poza tym, zadzwoniłam do sklepu. Pani się raczej zirytowała. Od razu anulowała zamówienie i przyjęła nowe. Dostawcą już na bank nie będzie inPost.

Ja może jestem dziwny, ale zawsze kupuję płacąc z góry, paczki odbieram w paczkomacie.
Raz mi się zdarzyło, że mi sklep wszystkiego nie zapakował, ale zadzwoniłem, przeprosili i za dwa czy trzy dni miałem resztę.
A z paczkami w paczkomatach nigdy żadnych problemów nie było.

@k0curek ja nie wiem jak do Was mówić. ZAMAWIAŁAM DO DOMU BO MIAŁAM POWODY ŻEBY ZAMÓWIĆ DO DOMU. Gdybym chciała i mogła nieść żwirek 25l, to poszłabym do sklepu zoologicznego dwie ulice dalej i go przyniosła, tak jak robiłam to do tej pory. Ale jestem po pierdolonym kowidzie i do mieszkania, na czwarte piętro wchodzę "na raty" niosąc dwie puszki i chleb. Stąd sklep internetowy, stąd kurier.

Przez kilka lat otrzymałem tysiące przesyłek, od kopert po kilka palet na raz, dwie lokacje, jedna w mieście druga na głębokim wypizdziejewie. Problemy z dostawą głównie w mieście zawsze była to pie@#$@ poczta polska, (listonosz na wsi bez zastrzeżeń), InPost regularnie opóźnienia, Pocztex o dziwo zaskakiwał terminowością, elastycznością i kulturą obsługi. Inne firmy zazwyczaj poprawnie, tam wyznacznikiem jakości usługi był kurier dostarczający towar.

@gatinha
Mniej więcej to rozumiem.
Nie zmienia to faktu, że wolę za zakupy płacić z góry. Kupuję w sklepie, więc płacę w sklepie, a kurierowi zostawiam zadanie przeniesienia paczki ze sklepu do mnie lub do paczkomatu. Zabawa w płacenie kurierowi aż się prosi o jakieś kłopoty.

@k0curek no to wyobraź sobie, że zapłaciłabym w sklepie i za żwir i za karmę. I dziś dostałabym tylko tę karmę. Bo żwirek w magazynie. I jak miałabym udowodnić to, że kurier żwirku nie dostarczył?

@gatinha InPost to stan umysłu. O ile w paczkomaty umieją, o tyle w kontakt międzyludzki ni huhu. Jak się kiedyś próbowalam dowiedziec, dlaczego przestałam dostawac smsy i dostaję tylko emaile, to po wymianie korespondencji chyba z czwaorgiem konsultanów odpuściłam, bo normalnie jakbym z botem korespondowała - "proszę podać takie i takie dane" - " dane są na dole w historii korespondencji, którą zachowuję zgodnie z informacją, jaka macie w podpisie" - "ale proszę podać dane".

@k0curek Gdy zamawiasz za pobraniem, sklep wysyła od razu, nie czekając na przelew. Nie wiem jak jest przy płaceniu kartą, czy to też trwa. Pewnie przy większych firmach tak.

@gatinha przepraszam, ja wypowiadałem się o moich kontaktach z InPost. Twarzą w twarz kontaktu nie miałem dlatego byłem ciekaw jak sprawę rozwiązałaś.

@jaskiniowiec123 pewnie połamali żwirek. Jak paczka będzie oklejona taśmą to ja bym nie brał

Kilka dni temu zamawiałem coś z niemieckiego amazonu. Dostawa dhl, przekierowałem na punkt pickup, dostałem od dhl potwierdzenie, dwa dni później z samego rana radosny mail a chwilę później telefon od kuriera inpostu(!), że ma paczkę dla mnie - z amazonu

@zdechlak spoko. Nie zdenerwowałam się na Was tylko na Wasze odpowiedzi. Bo to było tak, jakbym napisała, że mam katar i proszę żebyście mi coś poradzili, a Wy, że Wy kataru nie macie

@gatinha

Tak jak mówiłem - kiedyś nie zapakowali mi wszystkiego co zamówiłem i wystarczył jeden telefon, żeby sprawę załatwić. Nie zamawiam drogocennych rzeczy, więc nawet gdy nie da się sprawy załatwić, to strata nie będzie duża.
A odpada mi ewentualne użeranie się z Bogu ducha winnym kurierem, który kasuje według kwitów, które dostał w firmie i nic więcej go nie obchodzi. W razie czego i tak trzeba rozmawiać ze sklepem.

Wysyłam kilkadziesiąt paczek dziennie InPostem. Może raz na miesiąc są jakieś problemy. Więc ja nie mam złych skojarzeń z tą firmą. A jak jeszcze od czasu do czasu kopsniesz kurierowi piątaka to przyjedzie na każde wezwanie.
W porównaniu z Pocztą Polską, InPost to są Himalaje kurierki.

@k0curek Jeżeli przesyłka jest wielopaczkowa, to obowiązkiem kuriera jest zabrać do doręczenia całą przesyłkę, wszystkie podpaczki, a nie zostawiać połowę na magazynie. Pobranie jest za całą przesyłkę, a nie za każdą paczkę oddzielnie.

@k0curek kocham Cię za nicka, ale czy do Ciebie dociera to co napisałam? Nie sklep zawalił sprawę tylko inPost. Zgubili, zniszczyli albo zjedli żwirek moich kotów a chcieli żebym za niego zapłaciła. Dotarło w końcu?

Bo już nie mogę edytować:
I ta sytuacja przekonała mnie, żeby nigdy, przenigdy nie robić przedpłaty. Tylko za pobraniem i tylko, gdy będę mogła otworzyć paczkę przy kurierze.
A, i dla pewności: nie, nie zamawiałam do paczkomatu . Gdyż najbliższy paczkomat mam jakieś 1,5 km od domu, a sklep zoologiczny, do którego wrócę, gdy wróci kondycja jakieś 300 metrów ode mnie.

@gatinha nie chce Cię dżaźnić, ale wczoraj do południa zamówiłem i dzisiaj In Post dostarczył do paczkomatu. Poznań-Oława

@lary masz okejkę. Dzięki temu postowi poczułam się jak na forum Dziennika Wschodniego czy innego Onetu

@gatinha Do momentu doręczenia paczka jest własnością nadawcy i nikt nie może jej otwierać*. Bez zapłacenia pobrania nie otworzysz.
A jak paczka będzie doręczona, to kurier będzie (zazwyczaj) miał lekceważący stosunek do twoich potrzeb i sobie pójdzie.
Więc chyba sobie nie pokupujesz w internecie





______
* niektóre firmy kurierskie mają usługę sprawdzenia paczki, ale tylko część, i jest to usługa dodatkowo płatna

inPost ma całkiem użyteczną apkę do śledzenia przesyłek. Jeśli to tylko możliwe to zawsze wybieram inPost od wielu lat

A mi w okolicy czwarty paczkomat postawili*.

* Wiem, że niezbyt na temat, ale wczuwam się w klimat

Na wszelkie problemy z InPostem polecam mieszkać niedaleko głównej sortowni :P W sumie mógłbym odbierać paczki zanim kurier by do pracy dojechał ^^

Wiem, że ma apkę do śledzenia, bo śledziłam, do wczorajszego wieczora był tylko pierwszy punkt. Całą resztę dostałam dziś już po wizycie kuriera, ok. 10 rano . Sklep znajduje się w Dęblinie, rzut suchym beretem od Lbn.

30 Lis 2021, 17:36 Przygotowana przez Nadawcę.
3 Gru 2021, 20:57 Przyjęta w Sortowni.
3 Gru 2021, 21:19 W trasie.
4 Gru 2021, 6:56 Przyjęta w oddziale InPost. Przesyłka trafiła do oddziału InPost, skąd wkrótce wyruszy w dalszą drogę.

@gatinha

Dotarło.
Dlatego mówię, że wolę płacić z góry w sklepie, a kurierom zostawić to, do czego są powołani, czyli dostarczanie przesyłek.

Inpost to chyba u mnie jedyny przewoźnik zatrudniający ogarniętych kurierów. No, jeszcze może DPD. Jak paczka jedzie inpostem to zawsze jest dostarczona tam gdzie trzeba, najszybciej, bez problemów, mój kurier to nawet wie dokładnie gdzie u mnie pod domem położyć paczkę, żeby była bezpieczna i nie zaginęła. Koleś z DHL kiedyś wrzucił do rowu przed płotem, ups to jest święto, gdy w ogóle przyjedzie na miejsce, a pocztex i poczta polska to w ogóle jakiś pomijalny plankton wśród kurierów. Najdroższe i najch**owsze usługi.
A, i zawsze płacę z góry, zamawiam kilkanaście paczek tygodniowo, wysyłam kilka. Prawie nigdy nie było problemów z brakiem towaru (pieniądze dla kuriera, kto tak robi?), a już na pewno nie z Inpostem. Chociaż zdecydowanie częściej wybieram paczkomat.