... a właściwe zaginął po polskiej stronie, ale już się odnalazł na Białorusi. Chodzi o polskiego żołnierza.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-mariusz-blaszczak-ten-zolnierz-nigdy-nie-powinien-byc-na-gra,nId,5713863

I jest już super wytłumaczenie.

I "(...) ma ubiegać się o azyl polityczny na Białorusi"

Mówcie mi jeszcze, bo mam dreszcze

się okaże, że to kaflowy po banie wariuje

W RNŚ właśnie było...
Ubiega się o azyl, bo chce uświadomić, że w Polsce źle się traktuje imigrantów.
Wszystkie media za wschodnią granicą robią z nim wywiady

Jeden z komentarzy:
"To teraz on będzie rzucał kamieniami w byłych kolegów"

Spokojnie ... Błaszczak już oświadczył, że rzeczony wojak złożył podanie o rezygnację ze służby w WP gdyż miał problemy z prawem ... A jakie problemy??? Do wieczora się pewnie dowiemy.

@Xanthus jazda pod wpływem alkoholu i marihuany.

I tak wyciągną, że za Tuska go przyjęli albo się urodził i temu tak wyszło

A może w ten sposób zaczyna rolę agenta wywiadu polskiego na Białorusi?

@empatyczna już widzę jak go po takim fikołku białoruskie służby dopuszczają do informacji wrażliwych

@Xanthus
obcowanie płciowe z czworonogami. Raz podziałało.

A poważniej - też się dziś nawalę, ale aż tak chyba nie dam rady.

Z innej beczki - w którym kierunku będzie działał ten płot na granicy ?

Pewnie dowiedział się ile zyska na polskim ładzie.

@moostan

Pewnie zyska Ładę i dozgonną wdzięczność Łukaszenki.

Jeszcze szybciej zaczną budować płot żeby reszta nie uciekła

Już mówiłem, że jak już ten płot postawią, to to my będziemy chcieli przez niego przełazić

Błaszczak się zastanawia kto patusa wysłał na granicę, a ja się zastanawiam, czy w takim razie ktokolwiek by się nadawał w takim razie. W polskiej armii to tylko dzieci wojskowych, narkomani, niszowi sportowcy, nieudacznicy i wuefiści. Niepotrzebnie nawet wymieniam, bo i tak wszystko patola

Pierwsze echa już są.
Zrobili z niego pijaka narkomana i białoruskiego informatora.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sprawa-dezertera-emila-czeczko-sluzby-sprawdzaja-czy-byl-szpiegiem/nged0qy

@waldek52 , coś mi mówi, że sam z siebie zrobił

Stara, sprawdzona rosyjska szkoła - jak mundurowy coś nabroi, to się momentalnie okazuje, że pijak, złodziej i w trakcie zwalniania ze służby.
A ja jestem ciekawy, co robił artylerzysta na granicy. Jak w pieszych patrolach, to tylko kolejny dowód cienkości armii.
Ponadto powiedzieć, że kontrwywiad dał du*y jak Legia, to nic nie powiedzieć.

@Peppone na granicy jest teraz na ten przykład mój brat, z 8 pułku przeciwlotniczego z Koszalina.

@gen_Italia - weź powiedz chociaż, że jego robota ma cokolwiek wspólnego z branżą, no nie wiem, śledzi ruch dronów albo co.

Wróbelki ćwierkają i pytają czy to być może syn tego mundurowego? Podobny do ojca?
https://www.wojsko-polskie.pl/3brop/kierownictwo/

Granica płynna

Podłoga to lawa

@Peppone robi najważniejszą robotę w wojsku, czyli daje ludziom żreć Kiedyś był kierowcą 9K33 Osa, ale niestety zdarzyło mu się, że się przewrócił i sobie głupi łeb rozwalił, i lekarz zabronił mu pracować w silnych polach elektromagnetycznych (np. w pobliżu radaru), to się przeniósł na kuchnię, gdzie realizuje swoją pasję do gotowania Ale przynajmniej faktycznie robi to, co ma w opisie stanowiska.

Ale tak poważniej - w sumie to ciekawe, że kucharza na granicę z Białorusią musieli aż z Koszalina ściągać, najwyraźniej nigdzie bliżej nie było. Z tego co się orientuję, to tam są żołnierze z całej Polski i wszelkich specjalności; pewnie w większości z łapanki, bo raczej niewielu się specjalnie do tego rwało.

A mnie zastanawia, czy nie moglo być tak, że faceta złapali blisko granicy, zawlekli do siebie, szybko go przekonali - co mu zrobią jak nie bedzie współpracował.
A u nas to nawet nikomu nie przyszło do głowy i łykają każdą informację z Białorusi jak IPN zeznania ruskich generałów.

@wisz-nu

To też trzeba brać pod uwagę, tym bardziej że ten człowiek w trakcie wywiadu, który Białoruś pokazała, wygląda mi na bardzo spiętego i mam wrażenie, że nie mówi tego, co myśli, że mówi, co mu każą, ale też mogę się mylić.

A jeśli rzeczywiście zrobił dezercję i tak pluje z własnej woli, to nie dziwię się, że Łukaszenka z wielką propagandą go wykorzystuje.

Natomiast dezerterowi nic dobrego z tego nie wyjdzie ani na Białorusi, ani w żadnym innym kraju.

Polska - kraj, z którego ludzie już nawet na Białoruś spierdalają. Next stop - North Korea :P

pozostanie jak kiedyś po lasach