https://streamable.com/ra8085

Klasyka. Nie powinno być rozwodów i
kurestwa, ale żona kolegi taka ładna...

Ten typ tak ma.

@Maciej1988 Zaprosiłam go na kawę, a ja leżałam sobie nago. Tak bez intencji.

Ja jestem za tym żeby te wielkie sklepy czyli właśnie supermarkety były pozamykane w niedziele i nie chodzi tu narracje kościółkową tylko właśnie o to żeby ludzie chociaż ten jeden dzień w weekend mogli spędzić na odpoczynku czy z rodziną tak jak to jest na zachodzie Europy.

@Realista100 Okej. Ale z twoją?

@Realista100 to jeszcze powiedz gdzie mają odpoczywać i czym się różnią rodziny pracowników handlu od rodzin pracowników miejsc, w których każesz ludziom odpoczywać

@Realista100 czemu tak uparcie nie walczysz o takie prawo dla innych grup zawodowych? I już nie wspominam o lekarzach, ale w czym są gorsi pracownicy stacji benzynowych, piekarni, muzeów, sklepów z dewocjonaliami czy małych sklepików?

Nie wiem czy wiesz, ale taki dzień wolny można dla pracownika można zapewnić innymi narzędziami niż zwolnieniem lub jak wolisz to nazwać niedzielą wolną od handlu.

@Realista100 A gdzie na zachodzie obowiązuje całkowity zakaz handlu w niedzielę?

@madzialena82 Kościoły? No, księża to z pewnością mają rodziny. A w ciążę przypadkiem nie zachodzą?

@Djbanan a napisałem gdzieś o całkowitym zakazie?
Chociażby Niemcy mają zakaz handlu w niedzielę i nie jest on całkowity, a właśnie taki jak napisałem w swoim pierwszym poście. Doczytaj.

@Realista100 Jakoś nie widzę tam "jeden dzień w wybrany weekend" A może chodziło Ci o sobotę? Czy nie wiem, za zachód od Olsztyna?

@Djbanan a wcześniej jest "Ja jestem za tym żeby te wielkie sklepy czyli właśnie supermarkety były pozamykane w niedziele" wyraźnie wskazałem, że chodzi o supermarkety i że chodzi o niedziele. A są jeszcze takie małe sklepy (jak żabki), gdzie właściciel jak chce to sobie może stanąć za ladą.

Dokładnie tak. A w niedzielę za kierownicą autobusu w niedzielę ma usiąść dyrektor MZK, w hotelu posprzątać kierownik recepcji, w restauracji ugotować właściciel, w szpitalu doglądać chorych Minister Zdrowia na zmianę z biskupem, na ulicach porządku pilnować komendant, w ambulansie jeździć kierownik linii produkcyjnej karetek, do pożarów jeździć powinien św. Florian, konduktor to właściwie niepotrzebny jest - niech też odpocznie w domu, paliwo zawsze można zatankować w sobotę i na niedzielę wystarczy, radio i TV? a komu to potrzebne a już w ogóle jakieś imprezy masowe w niedzielę to zbytek.
Usiądźmy wszyscy w niedzielę w domu na d*pach.

@camilloss dodam jeszcze, że krowy same powinne się wydoić w niedzielę

@Realista100 To co ja robię w niedzielę w Oder center?
Tobie chodzi o Sonntagsruhe. Tu każdy land decyduje osobno i jest do tego kupa wyjątków, a i niedziel handlowych sporo. No to dajesz dalej - gdzie na zachodzie jest zakaz handlu w niedzielę?

@Djbanan słowo klucz "wyjątki" - odpowiedziałeś sobie na pytanie i u nich są też sklepy zwolnione z zakazu. To zupełnie jak (!!!) w Polsce. Kilka niedziel handlowych też u nas jest.
Cały czas nie mówię o całkowitym zakazie handlu, bo nigdzie w Europie go nie ma i ja też o nim nie pisałem, a ty próbujesz mi wmawiać, że jest inaczej.

@Realista100 a nie może być tak, że po prostu sam nie będziesz chodzić do sklepów w niedziel a od wszystkich innych się odstosunkujesz?

@beduiniec przecież wciąż możesz chodzić w każdą niedziele do sklepów, bardzo dużo jest otwartych i tak jak działa to obecnie moim zdaniem jest spoko, także nie wiem o co ci chodzi?

Po pierwsze, w większości krajów eurokołchozu nie obowiązują jakiekolwiek ograniczenia handlu w niedzielę.
Po drugie, np. Węgrzy ze swoich ograniczeń się raczkiem wycofali.
Po trzecie, dlaczego niedziela, a nie piątek czy szabas?
Po czwarte, skoro jest i chęć prowadzenia biznesu, i odwiedzania sklepów i są też chętni do pracy w niedziele, to po kiego wuja uszczęśliwiać wszystkich na siłę?!

@Realista100 Prezentujesz podejście kawalera z dużego miasta, ewentualnie starego zgreda, który już nic nie potrzebuje.
Wystarczy mieszkać ze 30 km od wiekszego miasta i zakupy inne niż codzienne to prawie dwugodzinna podróż tam i z powrotem (gdyż albowiem nie jedzie się tylko tych 30 km po trasie, ale jeszcze po mieście), co automatycznie sprawia, że na zakupy zostaje weekend, czyli w obecnej sytuacji: sobota. Sobotnie popoludnie, bo do południa trzeba załatwić zakupy w tych malych sklepikach typu piekarnia.
I zamiast to rozlozyć na dwa dni, to wszyscy się tłoczą jednego dnia.

@mika_p - od kawalerów z dużych miast w wieku zgredowatym to weź się odbiedrol
Sam też wolę pojechać w niedzielę, jak jest spokojniej (tak było w czasie obowiązywania patentu z placówką pocztową). Nie mówiąc już o tym, że jak się ma dwa dni do wyboru, to jest to łatwiejsze organizacyjnie. O klasycznym przykładzie z awarią kibelspłuczki w niedzielę rano nie mówiąc.

:realista100
Pęknie ci kiedyś wężyk od kibla w niedzielę (daj borze w czwartkową wigilię o 16:00 ), to ci rura zmięknie

@madzialena82 a to jak ktoś nie ma rodziny to nie ma mieć prawa do odpoczynku? a co do tego czy księza mają rodziny... po pierwsze rodzina to nie tylko żona i dzieci, po drugie, mnóstwo obsługi obok tego zasuwa - więc jak najbardziej powinni mieć prawo do wypoczynku w niedziele. :P

@Realista100 a w którym kraju tak jest?
W jednym z najbardziej zachodnich krajów europy (Anglia) sklepy wielkopowierzchniowe są otwarte w niedziele i święta (wg prawa to max. 6 godzin), ale mniejsze to już mogą normalnie.
Pracownicy nie dostają w nich dodatkowych pieniędzy za pracę w weekendy czy święta, o ile nie przekroczą tygodniowych godzin pracy.

Więc, obecnie i tak już jest lepiej (w PL)

Nie rozumiem uszczęśliwiaczy innych na siłę i co to za argument ze sklepami na zachodzie? Otwarte czy nie, co mnie obchodzi jak są otwarte sklepy w Londynie?

@Realista100 jak będziemy mieć poziom życia jak na zachodzie Europy to możemy pogadać o robieniu innych rzeczy jak na zachodzie Europy. Bardzo się cieszę, że pisiorsko-solidaruchowa szarańcza mnie nie dopadła jak byłem na studiach, bo jakby mi wtedy zabrali połowę czasu na pracę to bym się nie utrzymał i studiów nie skończył. Wtedy to dopiero bym miał czas na rodzinę!

@Realista100 Znajoma "siedząca na kasie" ma pracujące 4 niedziele. Na kwartał! Więc argument o choć jednej wolnej niedzieli odpada.

@Realista100 mogę chodzić, bo właściciele fikołki odwalają, żeby mogły być otwarte. Poza tym jak mogę chodzić, skoro chcesz żeby były zamknięte? Jeśli dla ciebie kombinacje alpejskie w stylu biblioteki, dworce czytelnie i poczekalnie są ok, to jesteś nawet gorszy od tej baby z filmiku

Jak to mówią na prawicy przy każdym odstępstwie - "bo to jest właśnie ta wyjątkowa sytuacja"

@beduiniec kolejny mi wmawia, że chce całkowitego zakazu handlu. Zobacz kto może prowadzić otwarte sklepy w niedziele i nie wkładaj mi nie moich słów do moich wypowiedzi, ponieważ obecne zasady mi pasują.