Forum
>
Palma Pikczers
>
Ojczyzna wzywa
I mamy ponownie obowiązkową służbę wojskową, tylko zamiast odbębnić to po szkole i mieć spokój, teraz 'ojczyzna' może się upomnieć w dowolnym momencie. Masz rodzinę, firmę i kredyt? Trudno, zapraszamy na kopanie okopów przez 90 dni, bo więcej się tam nie nauczysz.
Rezerwa pasywna i rezerwa aktywna
Rezerwę pasywną stanowią wszystkie osoby, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie podlegają militaryzacji, do 55. roku życia, a w przypadku osób posiadających stopień oficerski lub podoficerski - do 63. roku życia. Ustawa przewiduje, że rezerwiści pasywni mogą być powoływani na ćwiczenia wojskowe jednodniowe; krótkotrwałe - do 30 dni bez przerwy; długotrwałe - do 90 dni bez przerwy oraz rotacyjne, łącznie do 30 dni, odbywane z przerwami w ciągu danego roku kalendarzowego.
Rezerwę aktywną natomiast stanowią te osoby, które zgłosiły chęć pełnienia służby w aktywnej rezerwie, złożyły przysięgę wojskową i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej, także do 55. lub 63. roku życia. Powołani są oni na czas nieokreślony. Rezerwiści zobowiązani są do pełnienia służby raz na kwartał przez co najmniej 2 dni w czasie wolnym od pracy oraz jednorazowo przez co najmniej 14 dni raz na 3 lata.
Rezerwę pasywną stanowią wszystkie osoby, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie podlegają militaryzacji, do 55. roku życia, a w przypadku osób posiadających stopień oficerski lub podoficerski - do 63. roku życia. Ustawa przewiduje, że rezerwiści pasywni mogą być powoływani na ćwiczenia wojskowe jednodniowe; krótkotrwałe - do 30 dni bez przerwy; długotrwałe - do 90 dni bez przerwy oraz rotacyjne, łącznie do 30 dni, odbywane z przerwami w ciągu danego roku kalendarzowego.
Rezerwę aktywną natomiast stanowią te osoby, które zgłosiły chęć pełnienia służby w aktywnej rezerwie, złożyły przysięgę wojskową i nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej, także do 55. lub 63. roku życia. Powołani są oni na czas nieokreślony. Rezerwiści zobowiązani są do pełnienia służby raz na kwartał przez co najmniej 2 dni w czasie wolnym od pracy oraz jednorazowo przez co najmniej 14 dni raz na 3 lata.
Ostatnio edytowany:
2022-12-08 16:25:22
Ja w tym roku miałem przyjemność odbyć 12 dniowe ćwiczenia. Ale jako student miałem przeszkolenie 6 tygodniowe i przysięgę, więc w rezerwie jestem. Nagle po 20 latach sobie wojsko o mnie przypomniało....
Generalnie było na luzie, fajni ludzie, doskwierało tylko to skoszarowanie i sporo nudy (zajęcia do 16:00, czasem do 18:00). Ile można siedzieć, a raczej leżeć na wyrze i gapić się w telefon. Raczej pilnują aby chlania nie było, bo konsekwencje mogą być spore. Ale nie ma rzeczy niemożliwych... Oczywiście w innych jednostkach może być inaczej. Na takie ćwiczenia idą ludzie w różnym wieku (u nas był człowiek nawet po 60-tce), sam mam dużą nadwagę - nikt was po poligonie nie przegoni. Choć na poligonie byliśmy - postrzelaliśmy i tyle. Maski gazowe były - wzięliśmy je na spacer, nawet nie wyjmując z opakowania. Na poligonie widziałem nawet jakąś grupkę co się czołgała tak bardziej na poważnie, ale to młodzi ludzie, na rezerwę nie wyglądali.
Kredyt mam, żołd niższy niż pensja. Ale potem jest wyrównanie. Kwit od HR o zarobkach, wniosek o wyrównanie do gminy i wypłacili różnicę po tygodniu. Co więcej policzyli mi zwrot wg pensji brutto łącznie z weekendem (12*dniówka brutto minus żołd). Wyszedłem więc nawet na plus, ale może US się o to jeszcze upomni, nie wiem. Zwrot jest jako świadczenie, więc może jednak bez podatku. Zobaczymy w lutym. Nie wiem jak to jest jak ktoś ma działalność, ale wg googla taki zwrot też się należy.
Jakby to był tydzień, to bym nie narzekał, bo oryginalna przygoda. W drugim już miałem dosyć. Od jednej osoby słyszałem iż byłą na ćwiczeniach bardziej wymagających (nie wiem na ile to prawdziwe, bo to znajomy znajomego), ale od innych że również było na luzie. Nie ma co demonizować ćwiczeń. Oby nigdy mi się te ćwiczenia nie przydały...
Generalnie było na luzie, fajni ludzie, doskwierało tylko to skoszarowanie i sporo nudy (zajęcia do 16:00, czasem do 18:00). Ile można siedzieć, a raczej leżeć na wyrze i gapić się w telefon. Raczej pilnują aby chlania nie było, bo konsekwencje mogą być spore. Ale nie ma rzeczy niemożliwych... Oczywiście w innych jednostkach może być inaczej. Na takie ćwiczenia idą ludzie w różnym wieku (u nas był człowiek nawet po 60-tce), sam mam dużą nadwagę - nikt was po poligonie nie przegoni. Choć na poligonie byliśmy - postrzelaliśmy i tyle. Maski gazowe były - wzięliśmy je na spacer, nawet nie wyjmując z opakowania. Na poligonie widziałem nawet jakąś grupkę co się czołgała tak bardziej na poważnie, ale to młodzi ludzie, na rezerwę nie wyglądali.
Kredyt mam, żołd niższy niż pensja. Ale potem jest wyrównanie. Kwit od HR o zarobkach, wniosek o wyrównanie do gminy i wypłacili różnicę po tygodniu. Co więcej policzyli mi zwrot wg pensji brutto łącznie z weekendem (12*dniówka brutto minus żołd). Wyszedłem więc nawet na plus, ale może US się o to jeszcze upomni, nie wiem. Zwrot jest jako świadczenie, więc może jednak bez podatku. Zobaczymy w lutym. Nie wiem jak to jest jak ktoś ma działalność, ale wg googla taki zwrot też się należy.
Jakby to był tydzień, to bym nie narzekał, bo oryginalna przygoda. W drugim już miałem dosyć. Od jednej osoby słyszałem iż byłą na ćwiczeniach bardziej wymagających (nie wiem na ile to prawdziwe, bo to znajomy znajomego), ale od innych że również było na luzie. Nie ma co demonizować ćwiczeń. Oby nigdy mi się te ćwiczenia nie przydały...
--
miejsce na zarombiście ambitny podpi
@szmicik powiem jak było u kuzyna bo go wzięli po studiach do logistyki i tak skoszarowanie czyli pobudka o 7 i z racji że oni z automatu podoficery to w spokoju do łazienki prysznic ząbki itp. posiłek to obżarstwo bo były 2,3 dania i nawet bułeczki siętrafiały. Po 8 podjeżdżali po nich jeepem czy innym gaźikiem i zawozili tam gdzie mieli siedzieć w papierach do wieczora .
Drugi kumpel odsłużył pełną służbę gdy jeszcze były 2 lata i na każdą przepustkę przyjeżdżał do domu by wziąć z powrotem pełny plecak książek i oddać te przeczytane. Codziennie 2,3 godziny tylko na czytanie zwłaszcza jak posprzątane to zakaz łażenia bo błota nanoszą czy coś . Nawet Harlequiny czytał i innym w jednostce pożyczał.
Drugi kumpel odsłużył pełną służbę gdy jeszcze były 2 lata i na każdą przepustkę przyjeżdżał do domu by wziąć z powrotem pełny plecak książek i oddać te przeczytane. Codziennie 2,3 godziny tylko na czytanie zwłaszcza jak posprzątane to zakaz łażenia bo błota nanoszą czy coś . Nawet Harlequiny czytał i innym w jednostce pożyczał.
Forum
>
Palma Pikczers
>
Ojczyzna wzywa
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki