DeFunes odpada Kiedyś na VHS-ie widziałe urywek komedii, z której w głowie utkwił mi jeden moment - tytułowy (tytuł to właśnie sierżant, ale wiadomo jakimi prawami rządziły się filmy na kasetach) sierżant podjechał pod budynek czołgiem, rzucił żołnierzowi kluczyki i powiedział, żeby zaparkował gdzieś niedaleko.
Filmweb milczy, Sierżant Bilko raczej odpada, a nie sprawdzę, bo nie przepadam za Martinem
Filmweb milczy, Sierżant Bilko raczej odpada, a nie sprawdzę, bo nie przepadam za Martinem
--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!