Widzieliście pierwszą część? Podobała się? Nie zawiedziecie się. Ten sam klimat, ten sam urok, to samo piękno. Wszystko to samo. Dokładnie, zabrakło mi powiewu świeżości, czegoś, czego nie było w Mieście Grzechu. Jako oddany fan oceniam 7/10, ale patrząc na to obiektywnie, film nie zasługuje na więcej jak 5,5/10. W sumie widać to po przychodach, największa klapa roku. No ale jeśli lubicie te klimaty, to jest to totalny must.
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."