Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Książkoholicy > "Wałkowanie Ameryki" - Marek Wałkuski
Andvarkidus
To dość świeża pozycja, napisana przed reportera Programu Trzeciego Polskiego Radia, który od 10 lat zamieszkuje Waszyngton (a konkretnie jego wirginijską część - stolica USA jest podzielona między dwa stany i sławetny Dystrykt Kolumbii - good to know). Fajowy bryk, dla każdego, kogo choć trochę interesuje podwórko Wujka Sama.

O USA wypowiadać lubi się każdy. Amerykanie to idioci, psychopaci uzbrojeni po zęby, otyli wyznawcy McDonald's i niereformowalni ignoranci. Czy aby na pewno? I jeśli nawet tak, to dlaczego?

Wałkowanie jest świetną książką. Nazwałem ją brykiem, bo faktycznie, ekspertami od praw rządzących US-rajem, po lekturze nie zostaniemy, ale pan Wałkuski umiejętnie opisuje to jak kręci się Ameryka. Nie boi się poruszać tematów nieco kontrowersyjnych (zwłaszcza kwestia prawa do posiadania broni i tego, czy czyni to USA krajem bardziej czy mniej bezpiecznym), ale zawsze zachowuje dziennikarski obiektywizm (rzadko spotykana cecha w naszym kraju - u nas dominuje dziennikarski subiektywizm). Przedstawia dwie strony medalu i pozwala samodzielnie wyciągnąć wnioski. Jednocześnie od samego początku nie ukrywa, że do Kraju Wuja Sama czuje pozytywne emocje. W ostatnim rozdziale (prognozy co do rychłego "upadku" USA) jednoznacznie skłania się ku wierze w siłę Stanów, ale pomimo szczerych chęci, nie odnalazłem w książce jakiejś zakamuflowanej propagandy Waszyngtonu.

Wakułski skupia się na podstawowych wartościach Amerykanów - politykę bierze w obroty raczej rzadko. Dowiemy się więc jak Amerykanin je, jak pracuje, mieszka i porusza się po kraju. Dowiemy się, że podziały ze względu na rasę istnieją nadal, ale nie są wynikiem rasizmu, a pragmatyzmu. Przekonamy się na ile Amerykanin jest tolerancyjny, a na ile ksenofobiczny. Poznamy też garść mało wnoszących statystyk określających "przeciętnego Amerykanina" (autor sam na dzień dobry stwierdza, że typowego "Johna Doe" znaleźć nie sposób i sypiąc statystykami udowadnia tylko, że USA jest krajem niesamowicie różnorodnym - samo to burzy ostatecznie mit o tym, że "typowy Amerykanin jest..." - typowego Amerykanina NIE MA).

Jeśli ktoś (jak ja) do tej pory obserwował Hamerykę przez pryzmat filmów, powieści i stereotypów, to Wałkowanie będzie dobrą pozycją. Nie zmienicie po niej swojego nastawienia do tego kraju, bo autor z podziwu godną konsekwencją pozostawia osąd czytelnikowi, ale to pokręcone miejsce stanie się dla was mniej zwariowane ;)

--
Tam, gdzie dziś piętrzą się góry, będą kiedyś morza. Tam, gdzie dziś wełnią się morza, będą kiedyś pustynie. A głupota pozostanie głupotą.

bumarek
bumarek - Superbojownik · przed dinozaurami
Czytałem "Wałkowanie.." i choć zaskoczyło mnie swoim dokumentalizmem (po red. Wałkuskim spodziewałem się raczej lekkiego podejścia do tematu), to spodobało mi się i masz rację: pozwala spojrzeć na Amerykę na przekór stereotypom. W kilku rozmowach (z red Strzyczkowskim na antenie czasem) p. Marek zasygnalizował że nie wyczerpał tematu i ma materiał na następne książki. Pozostaje czekać
A jako ciekawostkę powiem, że przeczytałem "Wrony w Ameryce" Marcina Wrony tuż po "Wałkowaniu...". Zabieg celowy - chciałem skonfrontować podejście autorów do tematu. Książka pisana totalnie innym językiem, całkowicie inne spojrzenie na pewne problemy, jednakże pozycja również bardzo ciekawa.

--
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ... aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Forum > Książkoholicy > "Wałkowanie Ameryki" - Marek Wałkuski
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj