Książka będąca z jednej strony dziennikiem młodego himalaisty - Piotra Morawskiego, z drugiej zaś pamiętnikiem jego żony - Olgi. Tu nie chodzi o styl, język i formę, ale o olbrzymi ładunek emocji i swoiste katharsis, które przeżywa czytelnik razem z młodą kobietą, wdową, która próbuje zrozumieć i zaakceptować pasje swojego męża, jego wybory i decyzje. Książkę przeczytałam jednym tchem, kartkując ją nie zawsze zgodnie z narzuconą przez numerację kolejnością. Polecam bardzo gorąco.