Niewidomy przychodzi do recepcji hotelu z rolką papieru toaletowego:
- Witam, jest głupia sprawa, bo...
- Tak, tak, wiem – przerywa recepcjonista – ma pan rolkę papieru i zaraz powie, że w życiu nie czytał takich bzdur.
- Niezupełnie. Chciałem powiedzieć, że macie złe oznaczenia i chyba nasrałem w windzie.
*
Reprezentację piłki nożnej powinna sponsorować IKEA. Co jak co, ale oni na drewnie się znają.
*
- Marek, jest przerwa w meczu, chodź, przyda nam się odrobina seksu!
- No, nie wiem, 15 minut to ciut mało, Mariolka...
- Ostatnio doszedłeś w przerwie pit-stop BMW, więc nie kombinuj!
*
- Czy był pan karany?
- Nie, proszę pani.
- Rozumiem. Jakie pan ma doświadczenie w pracy?
- Pięć lat w firmie X, dwa lata w firmie Y, plus szkolenia.
- A, czy był pan karany?
- Nie, ale już o to pani pytała.
- Przepraszam. I mówi pan, że chce u nas pracować?
- Dlatego złożyłem CV.
- I był pan karany?
- Nie, ale jak jeszcze raz pani zapyta, to będę!
*
Sousa przeanalizował mecze reprezentacji. Wyszło, że najwięcej piłek zbiera Szczęsny. Ma też nawet gola. Stwierdził: „ Nie ma to tamto, poślę kolesia do ataku i wygramy!”
*
Agencja reklamowa dzwoni do Janusza biznesu prowadzącego smażalnię nad morzem:
- Witam, my w sprawie tych ulotek, co pan zlecił. Bardzo doceniamy szczerość, ale hasło „Nowy sezon, nowy olej” nie do końca jest dobrym pomysłem...
*
Pewna kobieta w Hiszpanii przyłapała swojego męża z inną kobietą. Niewierni kochankowie zmarli na koronawirusa – bo, jak się okazało, nie mieli maseczek.
- Witam, jest głupia sprawa, bo...
- Tak, tak, wiem – przerywa recepcjonista – ma pan rolkę papieru i zaraz powie, że w życiu nie czytał takich bzdur.
- Niezupełnie. Chciałem powiedzieć, że macie złe oznaczenia i chyba nasrałem w windzie.
*
Reprezentację piłki nożnej powinna sponsorować IKEA. Co jak co, ale oni na drewnie się znają.
*
- Marek, jest przerwa w meczu, chodź, przyda nam się odrobina seksu!
- No, nie wiem, 15 minut to ciut mało, Mariolka...
- Ostatnio doszedłeś w przerwie pit-stop BMW, więc nie kombinuj!
*
- Czy był pan karany?
- Nie, proszę pani.
- Rozumiem. Jakie pan ma doświadczenie w pracy?
- Pięć lat w firmie X, dwa lata w firmie Y, plus szkolenia.
- A, czy był pan karany?
- Nie, ale już o to pani pytała.
- Przepraszam. I mówi pan, że chce u nas pracować?
- Dlatego złożyłem CV.
- I był pan karany?
- Nie, ale jak jeszcze raz pani zapyta, to będę!
*
Sousa przeanalizował mecze reprezentacji. Wyszło, że najwięcej piłek zbiera Szczęsny. Ma też nawet gola. Stwierdził: „ Nie ma to tamto, poślę kolesia do ataku i wygramy!”
*
Agencja reklamowa dzwoni do Janusza biznesu prowadzącego smażalnię nad morzem:
- Witam, my w sprawie tych ulotek, co pan zlecił. Bardzo doceniamy szczerość, ale hasło „Nowy sezon, nowy olej” nie do końca jest dobrym pomysłem...
*
Pewna kobieta w Hiszpanii przyłapała swojego męża z inną kobietą. Niewierni kochankowie zmarli na koronawirusa – bo, jak się okazało, nie mieli maseczek.
--
I am the law!