Po latach spotykają się koledzy z klasy:
- Hej Heniek, jak ci się powodzi?
- Fajnie Józku, mam sieć sklepów i nieźle zarabiam.
- Jak to zrobiłeś, przecież przez matmę siedziałeś parę razy w tej samej klasie?
- A wiesz, kupuję duperele w Chinach po złotówce i sprzedaję tutaj po cztery złote. No i z tych 3% jakoś żyję.
- Hej Heniek, jak ci się powodzi?
- Fajnie Józku, mam sieć sklepów i nieźle zarabiam.
- Jak to zrobiłeś, przecież przez matmę siedziałeś parę razy w tej samej klasie?
- A wiesz, kupuję duperele w Chinach po złotówce i sprzedaję tutaj po cztery złote. No i z tych 3% jakoś żyję.
--
Born to write poetry, forced to write emails.