Moja córka obudziła mnie około 23:50 zeszłej nocy:
- Tatusiu - wyszeptała, ciągnąc mnie za rękaw koszuli. - Zgadnij, ile będę miała lat w przyszłym miesiącu? - Nie wiem, słoneczko - powiedziałem, zakładając okulary. - No ile lat? Uśmiechnęła się i uniosła cztery palce. Jest teraz 7:30. Moja żona i ja nie śpimy już od prawie 8 godzin. Córka nadal nie chce nam powiedzieć, skąd je wzięła.
- Tatusiu - wyszeptała, ciągnąc mnie za rękaw koszuli. - Zgadnij, ile będę miała lat w przyszłym miesiącu? - Nie wiem, słoneczko - powiedziałem, zakładając okulary. - No ile lat? Uśmiechnęła się i uniosła cztery palce. Jest teraz 7:30. Moja żona i ja nie śpimy już od prawie 8 godzin. Córka nadal nie chce nam powiedzieć, skąd je wzięła.
Ostatnio edytowany:
2022-12-01 12:22:20
--