Na granicy Strefy Gazy ostrzeliwują się dwa czołgi, palestyński i izraelski. Po krótkiej wymianie ognia Palestyńczycy przestają strzelać. Wychyla się Żyd i pyta:
- Dlaczego nie strzelacie?
- Skończyła się amunicja.
- A chcecie kupić?

Proszsz....
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=684941&t=684941
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=464706&t=464706
https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=514879&t=514879

Tak żem czuł

Milo Minderbinder?

Przy tym ostrzale Hamasu to Żydom mogą skończyć się zapasy rakiet do żelaznej jarmułki.

Myślę, że Hamas się wystrzelał z kilkuletnich zapasów, a skuteczność obrony robi na mnie ogromne wrażenie.

:maciej1988 - skuteczność obrony - tak, natomiast sądzę, że Hamas celowo gra na przeciążenie systemu/wyczerpanie zapasów antyrakiet.
Nie ma oficjalnych cen antyrakiet, nieoficjalnie mówi się o 40-100 tys. USD/szt. To by znaczyło, że Izrael wystrzelił ponad 100 mln baksów minimum. O ile kasa nie jest problemem, wujek Joe w razie potrzeby dołoży, o tyle problemem mogą być zdolności produkcyjne. A już szczególnie, gdy jest wąskie gardło (dostępność półprzewodników).

, a ile te improwizowane rakiety Hamasu? Chyba 800$ sztuka terroryści zawsze byli sprytni. Hamas skończy a zacznie Hezbollah

Ciekawe, kiedy Hamas wpadnie na pomysł, żeby produkować tańsze wabiki, choćby z tektury

to Palestyńczycy mają jakieś czołgi

:maciej1988 - myślę, że żelazna jarmułka umie odróżniać prymitywne wabiki od rakiet (choćby charakterystyka odbicia radarowego). Ale fakt, rakiety H&H są tańsze. Tyle, że te organizacje mają mniejszy budżet, niż Izrael nawet bez wsparcia USA.

Podobno chwalili sie parę lat temu, że mają 12 tyś sztuk. Ale ile z tego to te z rur wod/kan, a ile bardziej zaawansowane kupowane z zewnątrz, to już nie wiadomo. Niemniej ciekaw jestem, czy (i kiedy) którejś ze stron zabraknie rakiet, a obstawiam, że jednak jarmułkowym - nie przypadkowo bombardują bloki (i na razie ostrzegają wcześniej, aby się zdążyli ewakuować - na razie)

:corvin dlaczego nie przypadkowo strzelają w bloki? Serio pytam

:majkz32 Hm, no jakby to... Do tej pory bywały ostrzeliwane pojedyncze domy (i zazwyczaj pierwszy ostrzegawczy, a po kilku minutach właściwy) po pojedynczych rakietach/moździeżach Palestyńczyków.
Teraz skala sie zmieniła - Hamas dziennie kilkaset rakiet wypuszcza, a w odwecie już nie mały domek, tylko duży blok na kilkaset ludzi (i raczej wątpliwe, że wszyscy w tym bloku byli w Hamasie i mają magazyny rakiet) - ewidentnie zastraszenie ludności cywilnej. Zresztą już gdzieś czytałem (i jestem w stanie w to uwierzyć, pamiętając wcześniejsze ich "wyczyny"), że wojsko dostało rozkaz do strzelania do wszystkiego, co się rusza, w tym oczywiście także do cywili.

:corvin czyli przez ludność cywilną próbują wymusić zaprzestanie ostrzału? Nie głupie.