Na ziemię przylatują kosmici i spotykają mężczyznę:
– Hej!
– Eee… cz–cześć.
– Jak się tu żyje?
– W miarę dobrze, ale czasami bywają trudne momenty.
– U nas w sumie też.
– Mam do was pytanie.
– Słuchamy.
– Znacie Jezusa?
– Tak znamy, super gość. Przyjeżdża do nas kilka razy na rok…
– Na rok?! Kilka razy? U nas ostatni raz był ponad 2 tysiące lat temu i zjawił się tylko raz!
– Może nie smakuje mu wasza czekolada.
– Czekolada?
– Tak, czekolada, za każdym razem robimy i dajemy mu gorącą czekoladę kiedy nas odwiedza i bardzo mu smakuje. A wy co mu zrobiliście, kiedy was ostatni raz odwiedził?
– Hej!
– Eee… cz–cześć.
– Jak się tu żyje?
– W miarę dobrze, ale czasami bywają trudne momenty.
– U nas w sumie też.
– Mam do was pytanie.
– Słuchamy.
– Znacie Jezusa?
– Tak znamy, super gość. Przyjeżdża do nas kilka razy na rok…
– Na rok?! Kilka razy? U nas ostatni raz był ponad 2 tysiące lat temu i zjawił się tylko raz!
– Może nie smakuje mu wasza czekolada.
– Czekolada?
– Tak, czekolada, za każdym razem robimy i dajemy mu gorącą czekoladę kiedy nas odwiedza i bardzo mu smakuje. A wy co mu zrobiliście, kiedy was ostatni raz odwiedził?
--