Od czasu do czasu pełnię zaszczytną funkcję SE dla innych JU.
Woła mnie dzisiaj jeden:
- Słuchaj PLU, problem mam.
- co się stało - tuż po porannej kawie jestem nastawiony pozytywnie.
- klient zgłasza, że coś wolno mu zapytania chodzą. Popatrz jakie koślawe złączenia na tych tabelach sie tworzą. Nie wiem o co chodzi.
- czekaj, mówię, najpierw pokaż plan wykonania
- faktycznie koszt operacji trochę za wysoki. Zmiany pewnie jakieś były ostatnio.
Oglądam, zaglądam, patrzę, faktycznie jakieś to dziwne.
- Wiesz - mówię - kilka lat temu przyglądałem się takiej śmiesznej bazie danych, gdzie wszystkie kolumny w tabelach były typu VARCHAR2, włącznie z datą.
- hehe..
- no, hehe, ale chwilę trwało zanim załapałem, o co chodzi. Pokaż deskrypcję tych dwóch tabel...
..
..
- Awruk! Powinienem grać w Totolotka.
--
Po pierwsze, człowiek robi to, co musi, w dalszej kolejności to, na co ma ochotę, lub co przynosi mu korzyść, a ostatecznie to, co z różnych innych powodów robić powinien.