Zebrało się dziadkowi na Halloweenowe żarty. Wziął stare prześcieradło wyciął dziury na oczy, narzucił je na siebie po czym wyszedł oknem. Obszedłszy dom do okoła stanął pod drzwiami. Załomotał w nie pięścią pokrzykując.
-Huuu!!! Huuu!
Drzwi otworzyła zdumiona babka. A dziadek jak nie huknie, jak nie zawoła.
-Huuu!!! Huuu!!! Cukierek albo pskius!!!
A babka na to.
-A niech będzie psikus! I zadarwszy ciut powyżej pasa typowy babciny fartuszek, taki jak to wszystkie wiejskie babcie mają, pokazała dziadkowi underbooba i poszczuła bobrem.
-Huuu!!! Huuu!
Drzwi otworzyła zdumiona babka. A dziadek jak nie huknie, jak nie zawoła.
-Huuu!!! Huuu!!! Cukierek albo pskius!!!
A babka na to.
-A niech będzie psikus! I zadarwszy ciut powyżej pasa typowy babciny fartuszek, taki jak to wszystkie wiejskie babcie mają, pokazała dziadkowi underbooba i poszczuła bobrem.
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".