Szukajac na necie informacji nt jakiśtam znalazlem strone studenta (na wszelki wypadek nie powiem jakiego ) mojego "kochanego" wydzialu Matematyki Uniwerku Wrocławskiego i natknąłem się na teksty spisane z wykładów z algebry. Aż żałuje że nie chodziłem na nie
N,P-profesorzy, reszta -studenci
N: (lekkim tonem) Przydałby się dyżurny
EK: Chciałam się zgłosić na dyżurnego
N: To powinien zrobić raczej mężczyzna
EK: Dzisiaj prawdziwych mężczyzn już nie ma
WS: Są za to bardzo męskie kobiety
N: (o widzeniu z tylnich ławek spodu tablicy) Teraz ja mam problem, a bym wolał żeby to państwo mieli problem
(Dziewczyna ściera tablicę)
N: W moich czasach to panie nie zmazywały tablicy
HZ: Ale teraz mamy równouprawnienie, same tego chciały!
N: (Tłumaczy pojęcie rysując na tablicy wyspę i zwierzęta) krokodyl jak się spotka ze zwierzątkiem to je pożera
N: (za daleko pchnął tablicę) Ojej, za silny jestem.
N: (O Emmy Noether) jak się spojrzy na jej zdjęcie to się można przestraszyć
N: Jak się ta książka (zabytkowa, w posiadaniu instytutu) pojawiła na aukcji i dostała 100.000 to wsadziliśmy ją do sejfu. Wcześniej ją na wykład przynosiłem i pokazywałem studentom
(Dziekan otworzył drzwi i zapytał "Kto prowadzi wykład?")
N: (nie widząc go) A precz!
(Wchodzi ED-dyrektor :"Przepraszam, ale studenci pewnie chcieliby przerwę, a my salę")
N: Chcieliby, a może by nie chcieli. Dlaczego chcą nas wyrzucić wyrzucić? Nawet pani dyrektor własnoręcznie przyszła.
N: (w okresie wystawiania oper) Pierścień nie Nibelunga tylko Gaussa
N: To z tego faktu wynika... ,(z oświeceniem) a nie, to ten fakt chcę udowodnić.
N: A to (podkreśla wzór) zostawiam państwu do samotnej zabawy wieczorem
(EK z Agatą chcą ścierać)
JC: Przepraszam, czy możecie nie zmazywać tej tablicy?
EK: (złośliwie) Którą mamy zmazać najpierw?
JC: (po krótkiej kłótni, błagalnie) Proszę
EK: Co za koleś
N: I w cudowny sposób okazuje się że to (zakreśla wzór) jest tym co pragnęliśmy
N: (przerwa) A teraz biegiem na kawę, a ja będę pierwszy
N: (do studentów przed salą) Wchodźcie dzieci, wchodźcie
N: Widzę że znalazł się krasnoludek (o starciu tablicy)
N - Jednostrzały:
To jest taki gatunek jedynki
Proszę nie rozmawiać bo przeszkadzają państwo tym co chcą spać
Trzecia godzina wykładu w przyszłym tygodniu będzie krótsza, dlatego proszę aby się państwo nie spóźniali . ... Proszę aby się państwo dziś też nie spóźniali.
To nie jest takie proste to udowodnić, ale jak ktoś jest genialny to może spróbować
A tutaj jak diabeł z pudełka wyskakuje to.
Proszę popatrzeć, urodziła nam się jedynka
Ale tu mamy liczbę magiczną 22, ona tu nam się pojawiła
Do kościoła, do teatru, na koncert i na wykład - to są te 4 miejsca na które komórki powinny być wyłączone. Jeszcze przy starcie i lądowaniu samolotu
To się nazywa UFD, z UFO nie ma nic wspólnego
Proszę się grzecznie zachowywać bo gdzieś tutaj wielki brat ma te swoje urządzenia
"Zawsze mi się przypomina taki protokół milicyjny: "Krowę prowadziło dwóch, jeden większy od drugiego. Krowa była z jednej strony biała w czarne łaty, jaka była z drugiej nie widziałem"
teraz państwu coś powiem, ale nie udowodnię. To takie INFO
Dawniej byli mądrzy ludzie
To się nazywa zasadnicze twierdzenie algebry, z czego tylko środek jest prawdziwy bo nie jest to ani zasadnicze ani algebry, tylko analizy
KASH - darmowy program do obliczeń algebraicznych. Są inne ale nie będę reklamował tych płatnych bo mi nie wolno
Pierwotny - niektórzy mówią prymitywny ale nie wiem czy to ładnie
Popatrzmy na najwcześniejszy ak oraz bek
Jak to się często w matematyce zdarza podam twierdzenie z nazwiskiem, ale ten człowiek nie jest jego autorem
Proszę o zmazanie tablic i wolałbym aby to jakiś pan zrobił a nie pani. Dawniej był taki zwyczaj.
To jedni z państwa mi uwierzą, a drudzy, ci bardziej cierpliwi, sami sprawdzą
My jesteśmy nauczeni jak te szympansy którym się ciągle tłumaczy, tłumaczy aż zaczynają rozumieć
Matematycy czasami wprowadzają rzeczy których naprawdę nie ma ale się stosuje. Te samoloty latają, no czasem spadają
To jest krótkie i każdy wie o co chodzi - Każdy kto wie.
Czy znają państwo Tolkiena? On napisał taką książkę o pierścieniu. Było tam taki motto: "na początku był tylko jeden pierścień". Na początku był tylko pierścień liczb całkowitych
Będziemy oglądać różne grupy, wykład będzie wyglądał jak wycieczka po zoo - to jest tygrys, a to pantera
Teraz podam twierdzenie które będzie udowadniane daleko, daleko bo dopiero w styczniu. Ale teraz powiem bo też należy do zwierzyńca.
Teraz mądrze to zrobimy tak jak się w szkole robi bo nienazwany trójkąt to trójkąt nieważny
No to idźmy dalej , za ciosem
Mogą państwo zmazać tablicę, chyba że państwo chcą to zapamiętać na zawsze
Ale to nie należy do naszego zbioru no to won
Nie będę tego robił bo na razie oglądamy zwierzęta a nie prowadzimy sekcję czy anatomię
To twierdzenie jest jednym z otwartych problemów matematyki, zostanie udowodnione w XXI wieku, gdzieś pod koniec
Aha, ja musze państwa wyrzucić. Proszę uciekać a ja będę gasił światło
Z dzieciństwa wiemy ze iloczyn permutacji parzystych jest parzysty
b3 się pojawia, a b1 znika gdzieś w zaświatach
Będziemy pisać +, a nie *, bo jakoś głupio tak 2*3=5
Jak ja słyszę że na zaliczenie wszystkich egzaminów jest 40% to ja mam spotkanie z panią dyrektor i pójdę się awanturować
Kiedyś profesor rozmawiał z każdym studentem godzinę, a egzamin ciągnął się miesiącami
Pan P umie rozsadzać studentów tak aby nie ściągali gdyż kiedyś sam dużo ściągał
Bo jak fizycy szukają cząstek elementarnych to nie jak grzybów że idą do lasu i szukają
Ten element? Niech się wabi k
P- Sytuacje
X: z era (R-a)
P: eRa, era
X2: nienawidzę ery
P: na końcu mówiłem o zadaniu 6, nieprawdaż?
HZ: Prawdaż to azaliż.
P: Ile będzie?
WS: n! suma po 2 do k, 2 do [n/2] itd.
HZ: Jak łatwo zauważyć
P: To jest ten sufit?
WS: Czasem powała
HZ: Jakie piękne staropolskie słownictwo
P: Polska powała
P: To jak w tym liście co dostałem, ze nie można dzielić przez 0
WS: Tajemnica wszechświata
P: (o wzorze) Jakie jeszcze elementy maja tu być?
WS: Trzy kropeczki
(X się spóźnił na kartkówkę ale wcześniej skończył)
P: O! Pan X przestał pisać, za wcześnie przyszedł
P: (zakreślając 21) No, 5 nad 3 razy 2 to liczba parzysta
P: Chce ktoś przerwę ? (patrząc groźnie po sali)
EK: Ja chcę
P: (spojrzał się na nią, zmrużył oczy z nienawiścią, po chwili patrzenia) No dobra.
(stuk padającej butelki z tyłu sali)
P: (coś mruczy pod nosem)
Y: To na zewnątrz
P: Aż tutaj słychać
Y: Tak echo niesie
HZ: tego nie było w poleceniu
P: Ale było dużo czasu
HZ: I pewnie można było dopisać polecenie?
P: Twardo trzeba! (przedrzeźniając) "Może pani przyjdzie", (anemicznie) "No nie wiem, chcę, ale ..."
(Y zrobiła zadanie, ktoś klaszcze)
P: Po oklaskach może jakiś ukłon?
(Wszyscy gadają)
P: Koniec przerwy (wykonuje nożycowaty ruch rękami)
(Dziewczyny nadal gadają)
P: Nie będę na damy gwizdał, jak co niektórzy
P: Widzi tu ktoś jakąś zależność (we wzorze)?
WS: (wskazując) Tam brakuje X
P: (Po postawieniu pytania) Ci co wiedzą niech na razie się nie odzywają.
P: (dyskusja ze studentem o błędnym rozwiązaniu, wskazując 3 różne elementy) Dowolny to ten, bo nie jest napisane że ten, no to ten
P: i (urojone) to niedawno wymyślili, a pierwiastek z 2 to już dawno był, i dlatego są różne
P: Nierzeczywisty ( i ), no tylko 200 lat istnieje
P: Pani Y jest? (patrząc w kartki na stole) Pojawia się i znika ... taka piosenka
X: Już i tak cię P. nie lubi
X2: Ale ja go bardziej
P: wczoraj siedziałem tyle nad waszymi zadaniami że usnąłem oglądając mecz. Z rana chciałem sprawdzić wyniki, ale nie było prądu.
WS: Wszyscy przeciwko
P: (mówi o własnym sposobie rozwiązywania pewnego zadania) Później pani Y będzie mogła mówić że jest dobra w te klocki. Czyli niektórzy już zaliczyli ... coś
WS: Ostatnio przelecieliśmy 5 listę ... bez skojarzeń
HZ: Przepraszam, czy trzeba było dowodzić (na kartkówce) czy wystarczyło powiedzieć?
P: ja tego nie sprawdzam
HZ: A jakby pan sprawdzał?
P: To bym kazał dowodzić
HZ: A jak?
P: Od aksjomatów
P: Pani się boi powiedzieć to słowo
Y: ... ?
P: No jądro. To może dalej pani
Y: Ale czemu zawsze ja?
P: Pani właśnie przybrała kolor sweterka
P: Ile to ma elementów?
X: Alef zero
WS: Jeden
P: Alef zero czyli jeden
P: A tam co będzie?
X: Coś się wymyśli
P: Byłem kiedyś na "dziadach", była tam wielka improwizacja, to aktor aż się popluł
P: Po kolokwium jest ...
WS: Egzamin
P: A po egzaminie jest ślub, a potem dzieci i grób
P: To twierdzenie jakoś się po niemiecku nazywa "null... ?". Pan zrobił to zadanie?
DK: Nie, nein
Y: To są elementy przeciwne i to można połączyć
P: To znaczy jak pani jest moim przeciwnikiem to ja jestem pani przeciwnikiem? Słusznie
P: Pani Konopnicka tylko ze względu na pani patronkę pani nie wyrzucę ( z kartkówki) bo będą mówić że Pezda Konopnicką ze szkoły wyrzucił
P: (idzie o wielomian 5 stopnia który był dwie listy wcześniej) Ktoś pamięta współczynniki tego wielomianu?
WS: Można szukać metodą bisekcji
P: Bisekcji! Co za słowo!
P: Pan S z panem F, ja w imieniu pani Ba zwracam się do panów aby przestali gadać. Pani B nic nie słyszy
P: Kto mi tutaj źle podpowiada? (cichy śmiech z ławki) Pani znowu. Przypominam że jeszcze pani nie ma zaliczenia.
P: (nazywa funkcję) A, SB ... SB, UB znane nazwy
P: (rękę podnoszą ci co chcą przyjść na konsultacje do P) Boi się rękę podnieść - "Niby byłam, ale w czapce"
P: Grupa jest Abelowa czyli przemienna. W takim teleturnieju 1 z 10 było pytanie: "Czym się zajmował Abel?" No czym? Był pasterzem. Chodziło o biblijnego Abela, to było pytanie podchwytliwe.
P: (pyta co to funkcja ciągła) Nie było? Było czy nie było? Nakabluję na was że nie wiecie co to jest funkcja ciągła
P: Pan S. zrobił to zadanie
WS: Tak mi się wydaje
P: Co za intuicja!
WS: Chyba kobieca
(nikt nie zrobił zadań na ćwiczenia)
P: Ktoś zrobił to zadanie?
Y: Ja to zrobiłam
P: No nareszcie, dopiero pod koniec ćwiczeń w 1785 sekundzie
P. – Jednostrzały
Trzy iksy to coś już znaczy. W internecie ... jak ktoś nie ma co robić
Rozpatrzyć ab ba , prawda, znany zespół, knowing me, knowing you.
Jak ktoś ma czas to niech policzy: macie 6! sekund czasu.
Za 5 minut zostanie jeszcze 5! Czasu
Miałem praktyki w XIV-ce, pani proponowała że może mi postawic dość dobry bez chodzenia na zajęcia. To nie chodziłem, potem zobaczyłem że postawiła mi 3+
Musi być dopasowana, czy też brzydko, sparzona.
No właśnie, bo Q ma więcej elementów niż 4
Jest jedynka? yyy...(kiwając głową) nie ma jedynki, nie ma
Ktoś może to sprawdzić ... jak nie ma co robić w domu.
Liczba e została tutaj użyta ... przez innych ... i już ona niestety ...
I jest to uogólnienie? Naturalne? Rzuca się w oczy?
Z robieniem tych zadań to tak: "Mężczyzna jest jak telefon: albo zajęty, albo poza zasięgiem, albo pomyłka"
Nic nas to nie obchodzi, to się brzydko mówi: "Nie moja ... sprawa"
Jakiegoś pseudopierwiastkowania tu nie ma
Może nie było mówione na wykładzie ale 2 jest liczbą całkowitą
Teraz będę omawiał ostatnią kartkówkę, a zwłaszcza co większe wyczyny
A wokół niej czają się punkty kratowe
Nie jest jasne czy wszystko jest jasne
Teraz będziemy łączyć czynniki. No to spróbujmy tak aby na początku nam nie wyszło
Pisze się UFD, jak mleko
Ideał I co się w jądrze zawiera ... Takie pytanie: Co sie w jądrze zawiera?
Mam tutaj państwa sprawdziany, ale jeszcze teczki nie otworzę, to taka puszka Pandory.
Tak nieskończenie wiele alefowato zerowato.
Bonus
W tej sprawie jak i w każdej innej można pójść do dziekana i popłakać - Dyr d/s dydaktycznych
Słyszałem opinię że na sekcji teoretycznej są same mutanty - Dziekan
Od czasu do czasu zobaczy cie że niemożliwe się zdarzy - ZS
N,P-profesorzy, reszta -studenci
N: (lekkim tonem) Przydałby się dyżurny
EK: Chciałam się zgłosić na dyżurnego
N: To powinien zrobić raczej mężczyzna
EK: Dzisiaj prawdziwych mężczyzn już nie ma
WS: Są za to bardzo męskie kobiety
N: (o widzeniu z tylnich ławek spodu tablicy) Teraz ja mam problem, a bym wolał żeby to państwo mieli problem
(Dziewczyna ściera tablicę)
N: W moich czasach to panie nie zmazywały tablicy
HZ: Ale teraz mamy równouprawnienie, same tego chciały!
N: (Tłumaczy pojęcie rysując na tablicy wyspę i zwierzęta) krokodyl jak się spotka ze zwierzątkiem to je pożera
N: (za daleko pchnął tablicę) Ojej, za silny jestem.
N: (O Emmy Noether) jak się spojrzy na jej zdjęcie to się można przestraszyć
N: Jak się ta książka (zabytkowa, w posiadaniu instytutu) pojawiła na aukcji i dostała 100.000 to wsadziliśmy ją do sejfu. Wcześniej ją na wykład przynosiłem i pokazywałem studentom
(Dziekan otworzył drzwi i zapytał "Kto prowadzi wykład?")
N: (nie widząc go) A precz!
(Wchodzi ED-dyrektor :"Przepraszam, ale studenci pewnie chcieliby przerwę, a my salę")
N: Chcieliby, a może by nie chcieli. Dlaczego chcą nas wyrzucić wyrzucić? Nawet pani dyrektor własnoręcznie przyszła.
N: (w okresie wystawiania oper) Pierścień nie Nibelunga tylko Gaussa
N: To z tego faktu wynika... ,(z oświeceniem) a nie, to ten fakt chcę udowodnić.
N: A to (podkreśla wzór) zostawiam państwu do samotnej zabawy wieczorem
(EK z Agatą chcą ścierać)
JC: Przepraszam, czy możecie nie zmazywać tej tablicy?
EK: (złośliwie) Którą mamy zmazać najpierw?
JC: (po krótkiej kłótni, błagalnie) Proszę
EK: Co za koleś
N: I w cudowny sposób okazuje się że to (zakreśla wzór) jest tym co pragnęliśmy
N: (przerwa) A teraz biegiem na kawę, a ja będę pierwszy
N: (do studentów przed salą) Wchodźcie dzieci, wchodźcie
N: Widzę że znalazł się krasnoludek (o starciu tablicy)
N - Jednostrzały:
To jest taki gatunek jedynki
Proszę nie rozmawiać bo przeszkadzają państwo tym co chcą spać
Trzecia godzina wykładu w przyszłym tygodniu będzie krótsza, dlatego proszę aby się państwo nie spóźniali . ... Proszę aby się państwo dziś też nie spóźniali.
To nie jest takie proste to udowodnić, ale jak ktoś jest genialny to może spróbować
A tutaj jak diabeł z pudełka wyskakuje to.
Proszę popatrzeć, urodziła nam się jedynka
Ale tu mamy liczbę magiczną 22, ona tu nam się pojawiła
Do kościoła, do teatru, na koncert i na wykład - to są te 4 miejsca na które komórki powinny być wyłączone. Jeszcze przy starcie i lądowaniu samolotu
To się nazywa UFD, z UFO nie ma nic wspólnego
Proszę się grzecznie zachowywać bo gdzieś tutaj wielki brat ma te swoje urządzenia
"Zawsze mi się przypomina taki protokół milicyjny: "Krowę prowadziło dwóch, jeden większy od drugiego. Krowa była z jednej strony biała w czarne łaty, jaka była z drugiej nie widziałem"
teraz państwu coś powiem, ale nie udowodnię. To takie INFO
Dawniej byli mądrzy ludzie
To się nazywa zasadnicze twierdzenie algebry, z czego tylko środek jest prawdziwy bo nie jest to ani zasadnicze ani algebry, tylko analizy
KASH - darmowy program do obliczeń algebraicznych. Są inne ale nie będę reklamował tych płatnych bo mi nie wolno
Pierwotny - niektórzy mówią prymitywny ale nie wiem czy to ładnie
Popatrzmy na najwcześniejszy ak oraz bek
Jak to się często w matematyce zdarza podam twierdzenie z nazwiskiem, ale ten człowiek nie jest jego autorem
Proszę o zmazanie tablic i wolałbym aby to jakiś pan zrobił a nie pani. Dawniej był taki zwyczaj.
To jedni z państwa mi uwierzą, a drudzy, ci bardziej cierpliwi, sami sprawdzą
My jesteśmy nauczeni jak te szympansy którym się ciągle tłumaczy, tłumaczy aż zaczynają rozumieć
Matematycy czasami wprowadzają rzeczy których naprawdę nie ma ale się stosuje. Te samoloty latają, no czasem spadają
To jest krótkie i każdy wie o co chodzi - Każdy kto wie.
Czy znają państwo Tolkiena? On napisał taką książkę o pierścieniu. Było tam taki motto: "na początku był tylko jeden pierścień". Na początku był tylko pierścień liczb całkowitych
Będziemy oglądać różne grupy, wykład będzie wyglądał jak wycieczka po zoo - to jest tygrys, a to pantera
Teraz podam twierdzenie które będzie udowadniane daleko, daleko bo dopiero w styczniu. Ale teraz powiem bo też należy do zwierzyńca.
Teraz mądrze to zrobimy tak jak się w szkole robi bo nienazwany trójkąt to trójkąt nieważny
No to idźmy dalej , za ciosem
Mogą państwo zmazać tablicę, chyba że państwo chcą to zapamiętać na zawsze
Ale to nie należy do naszego zbioru no to won
Nie będę tego robił bo na razie oglądamy zwierzęta a nie prowadzimy sekcję czy anatomię
To twierdzenie jest jednym z otwartych problemów matematyki, zostanie udowodnione w XXI wieku, gdzieś pod koniec
Aha, ja musze państwa wyrzucić. Proszę uciekać a ja będę gasił światło
Z dzieciństwa wiemy ze iloczyn permutacji parzystych jest parzysty
b3 się pojawia, a b1 znika gdzieś w zaświatach
Będziemy pisać +, a nie *, bo jakoś głupio tak 2*3=5
Jak ja słyszę że na zaliczenie wszystkich egzaminów jest 40% to ja mam spotkanie z panią dyrektor i pójdę się awanturować
Kiedyś profesor rozmawiał z każdym studentem godzinę, a egzamin ciągnął się miesiącami
Pan P umie rozsadzać studentów tak aby nie ściągali gdyż kiedyś sam dużo ściągał
Bo jak fizycy szukają cząstek elementarnych to nie jak grzybów że idą do lasu i szukają
Ten element? Niech się wabi k
P- Sytuacje
X: z era (R-a)
P: eRa, era
X2: nienawidzę ery
P: na końcu mówiłem o zadaniu 6, nieprawdaż?
HZ: Prawdaż to azaliż.
P: Ile będzie?
WS: n! suma po 2 do k, 2 do [n/2] itd.
HZ: Jak łatwo zauważyć
P: To jest ten sufit?
WS: Czasem powała
HZ: Jakie piękne staropolskie słownictwo
P: Polska powała
P: To jak w tym liście co dostałem, ze nie można dzielić przez 0
WS: Tajemnica wszechświata
P: (o wzorze) Jakie jeszcze elementy maja tu być?
WS: Trzy kropeczki
(X się spóźnił na kartkówkę ale wcześniej skończył)
P: O! Pan X przestał pisać, za wcześnie przyszedł
P: (zakreślając 21) No, 5 nad 3 razy 2 to liczba parzysta
P: Chce ktoś przerwę ? (patrząc groźnie po sali)
EK: Ja chcę
P: (spojrzał się na nią, zmrużył oczy z nienawiścią, po chwili patrzenia) No dobra.
(stuk padającej butelki z tyłu sali)
P: (coś mruczy pod nosem)
Y: To na zewnątrz
P: Aż tutaj słychać
Y: Tak echo niesie
HZ: tego nie było w poleceniu
P: Ale było dużo czasu
HZ: I pewnie można było dopisać polecenie?
P: Twardo trzeba! (przedrzeźniając) "Może pani przyjdzie", (anemicznie) "No nie wiem, chcę, ale ..."
(Y zrobiła zadanie, ktoś klaszcze)
P: Po oklaskach może jakiś ukłon?
(Wszyscy gadają)
P: Koniec przerwy (wykonuje nożycowaty ruch rękami)
(Dziewczyny nadal gadają)
P: Nie będę na damy gwizdał, jak co niektórzy
P: Widzi tu ktoś jakąś zależność (we wzorze)?
WS: (wskazując) Tam brakuje X
P: (Po postawieniu pytania) Ci co wiedzą niech na razie się nie odzywają.
P: (dyskusja ze studentem o błędnym rozwiązaniu, wskazując 3 różne elementy) Dowolny to ten, bo nie jest napisane że ten, no to ten
P: i (urojone) to niedawno wymyślili, a pierwiastek z 2 to już dawno był, i dlatego są różne
P: Nierzeczywisty ( i ), no tylko 200 lat istnieje
P: Pani Y jest? (patrząc w kartki na stole) Pojawia się i znika ... taka piosenka
X: Już i tak cię P. nie lubi
X2: Ale ja go bardziej
P: wczoraj siedziałem tyle nad waszymi zadaniami że usnąłem oglądając mecz. Z rana chciałem sprawdzić wyniki, ale nie było prądu.
WS: Wszyscy przeciwko
P: (mówi o własnym sposobie rozwiązywania pewnego zadania) Później pani Y będzie mogła mówić że jest dobra w te klocki. Czyli niektórzy już zaliczyli ... coś
WS: Ostatnio przelecieliśmy 5 listę ... bez skojarzeń
HZ: Przepraszam, czy trzeba było dowodzić (na kartkówce) czy wystarczyło powiedzieć?
P: ja tego nie sprawdzam
HZ: A jakby pan sprawdzał?
P: To bym kazał dowodzić
HZ: A jak?
P: Od aksjomatów
P: Pani się boi powiedzieć to słowo
Y: ... ?
P: No jądro. To może dalej pani
Y: Ale czemu zawsze ja?
P: Pani właśnie przybrała kolor sweterka
P: Ile to ma elementów?
X: Alef zero
WS: Jeden
P: Alef zero czyli jeden
P: A tam co będzie?
X: Coś się wymyśli
P: Byłem kiedyś na "dziadach", była tam wielka improwizacja, to aktor aż się popluł
P: Po kolokwium jest ...
WS: Egzamin
P: A po egzaminie jest ślub, a potem dzieci i grób
P: To twierdzenie jakoś się po niemiecku nazywa "null... ?". Pan zrobił to zadanie?
DK: Nie, nein
Y: To są elementy przeciwne i to można połączyć
P: To znaczy jak pani jest moim przeciwnikiem to ja jestem pani przeciwnikiem? Słusznie
P: Pani Konopnicka tylko ze względu na pani patronkę pani nie wyrzucę ( z kartkówki) bo będą mówić że Pezda Konopnicką ze szkoły wyrzucił
P: (idzie o wielomian 5 stopnia który był dwie listy wcześniej) Ktoś pamięta współczynniki tego wielomianu?
WS: Można szukać metodą bisekcji
P: Bisekcji! Co za słowo!
P: Pan S z panem F, ja w imieniu pani Ba zwracam się do panów aby przestali gadać. Pani B nic nie słyszy
P: Kto mi tutaj źle podpowiada? (cichy śmiech z ławki) Pani znowu. Przypominam że jeszcze pani nie ma zaliczenia.
P: (nazywa funkcję) A, SB ... SB, UB znane nazwy
P: (rękę podnoszą ci co chcą przyjść na konsultacje do P) Boi się rękę podnieść - "Niby byłam, ale w czapce"
P: Grupa jest Abelowa czyli przemienna. W takim teleturnieju 1 z 10 było pytanie: "Czym się zajmował Abel?" No czym? Był pasterzem. Chodziło o biblijnego Abela, to było pytanie podchwytliwe.
P: (pyta co to funkcja ciągła) Nie było? Było czy nie było? Nakabluję na was że nie wiecie co to jest funkcja ciągła
P: Pan S. zrobił to zadanie
WS: Tak mi się wydaje
P: Co za intuicja!
WS: Chyba kobieca
(nikt nie zrobił zadań na ćwiczenia)
P: Ktoś zrobił to zadanie?
Y: Ja to zrobiłam
P: No nareszcie, dopiero pod koniec ćwiczeń w 1785 sekundzie
P. – Jednostrzały
Trzy iksy to coś już znaczy. W internecie ... jak ktoś nie ma co robić
Rozpatrzyć ab ba , prawda, znany zespół, knowing me, knowing you.
Jak ktoś ma czas to niech policzy: macie 6! sekund czasu.
Za 5 minut zostanie jeszcze 5! Czasu
Miałem praktyki w XIV-ce, pani proponowała że może mi postawic dość dobry bez chodzenia na zajęcia. To nie chodziłem, potem zobaczyłem że postawiła mi 3+
Musi być dopasowana, czy też brzydko, sparzona.
No właśnie, bo Q ma więcej elementów niż 4
Jest jedynka? yyy...(kiwając głową) nie ma jedynki, nie ma
Ktoś może to sprawdzić ... jak nie ma co robić w domu.
Liczba e została tutaj użyta ... przez innych ... i już ona niestety ...
I jest to uogólnienie? Naturalne? Rzuca się w oczy?
Z robieniem tych zadań to tak: "Mężczyzna jest jak telefon: albo zajęty, albo poza zasięgiem, albo pomyłka"
Nic nas to nie obchodzi, to się brzydko mówi: "Nie moja ... sprawa"
Jakiegoś pseudopierwiastkowania tu nie ma
Może nie było mówione na wykładzie ale 2 jest liczbą całkowitą
Teraz będę omawiał ostatnią kartkówkę, a zwłaszcza co większe wyczyny
A wokół niej czają się punkty kratowe
Nie jest jasne czy wszystko jest jasne
Teraz będziemy łączyć czynniki. No to spróbujmy tak aby na początku nam nie wyszło
Pisze się UFD, jak mleko
Ideał I co się w jądrze zawiera ... Takie pytanie: Co sie w jądrze zawiera?
Mam tutaj państwa sprawdziany, ale jeszcze teczki nie otworzę, to taka puszka Pandory.
Tak nieskończenie wiele alefowato zerowato.
Bonus
W tej sprawie jak i w każdej innej można pójść do dziekana i popłakać - Dyr d/s dydaktycznych
Słyszałem opinię że na sekcji teoretycznej są same mutanty - Dziekan
Od czasu do czasu zobaczy cie że niemożliwe się zdarzy - ZS