Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Beercan burgers na smutki
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
scobik - Superbojownik · 3 lata temu
Nie potrafię opowiedzieć tak ładnie, jak FoodEmperor albo Kwasior, ale postaram się pokrótce;
- 800g "burgerowej" wołowiny (80/20) - do zmielenia 1x na dużych oczkach
- 500g pieczarek, 2 średnie cebule, pół sera pleśniowego
- 4 buły "burgerowe" - samodzielnie wypiekane, albo mleczne - świetnie się nadają!
- sos: keczup, majo, musztarda (2:2:1), jak ktoś ma - łyżeczka worchestershire, (albo zamiast łustera - sos sojowy+mioð albo syrop klonowy), pokrojony w ultradrobną kosteczkę cały ogór małosolny (będzie o tym ;-) )ew. kiszony.

Pieczareczki obrać, pokroić w drobne kawałki, cebulkę w drobną kostkę, wrzucić na _mały_ogień_, dosolić od serca, dopieprzyć dla kopa, obsmażyć powolutku aż woda, którą pieczarki puszczą, się zredukuje prawie całkowicie.
Wołowinę zmielić, doprawić od serca (SPG+kolendra, ew. gorczyca z moździerza i ew. tymianek), dolać 50ml wody (TAK!), wbić całe jajo bez skorupki ;-), wyrobić, aż będzie się porządnie kleić.

Z wyrobionej wołowiny, która osiągnęła już prawie temperaturę otoczenia, formujemy 4 równe pulpety, w środek każdego wbijamy dupkę puszki po piwie, formując zgrabne "miseczki" z wołowiny o wysokości wewn. ścianek ok. 3-4 cm; pustą przestrzeń wypełniamy usmażonymi pieczarami z cebulką, które można wymieszać ze startym żółtym, twardym serem albo wrzucamy na wierzch plasterek pleśniaka. Jak komuś mało zajebistości - może wszystko naokoło owinąć boczkiem

Tak uformowane klopsy umieszczamy na grillu, żeliwnej płycie, patelni grillowej czy cygańskiej / stalowej patelni i na małym ogniu smażymy _pod_przykryciem_ - są wysokie, temperatura musi sięgnąć też do góry. Obróbka cieplna - dość długo... jeśli boczne ścianki "miesokubeczków" mają z 0,5cm, to od momentu, gdy na szczycie zszarzeją - jeszcze z minutę-trzy (zależnie, czy robimy z wołowiny, której ufamy, czy "takiejsobie" ;-) )

Po usmażeniu mięska, przekrojone buły smarujemy cienko masłem, wrzucamy "wenętrzną stroną" na płytę na minutę, następnie smarujemy wg. uznania sosem obie strony.

Wychodzi coś takiego po złożeniu:


Ostatnio edytowany: 2020-07-27 22:33:09

--
-- sig

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 3 lata temu
O, i to w przeciwieństwie do kuciaków bym żarł!

Spróbuj baraniny do burgerów ;)

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
scobik - Superbojownik · 3 lata temu
:ethordin Nażarłem się baraniny na wakacjach,
częstował mnie baranimi koftami i burgerami z zawartością baraniny Mr. Owen z nieistniejącego już i nieodżałowanego poznańskiego Bistro4You;
ale skąd u nas baraninę wziąć? ;-)

--
-- sig

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 3 lata temu
:scobik znając życie to chyba tylko od jakiegoś znajomego rzeźnika.


--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury
Forum > Kuchnia pełna niespodzianek > Beercan burgers na smutki
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj