@C16H34 Z tym biskupem to koloryzowałem (i nie było to zdarzenie z żadnej gry), ale ogólnie chodziło mi o to, że narażasz się komuś ważnemu i prze... gwizdane.
A klimaty fakt, wolę heroiczne od mrocznych, chociaż nie wiem, czy to kwestia DnD.
Co do uzgodnienia z MG, zgoda, np. z kumplami rozmawialiśmy o grze w Wampira (ze starego WoD'u, nowego w ogóle nie znam), gdzie zamiast intryg, mroku i beznadziei jest ekipa, która była ludźmi podczas II wojny światowej, i poluje na nazioli, którzy pouciekali do Argentyny etc.
Co do wieloklasowca też zgoda, sam myślałem o, jeśli do DnD w ogóle dojdzie, mniej skomplikowanej mechanicznie postaci z tego powodu, a jeśli używającej magii, to Sorcerer albo Favored Soul (odpowiednio arcane i divine magic), którzy znają mniej zaklęć (niż Wizard lub Cleric), ale nie muszą ich codziennie przygotowywać.
Przykład: jeśli Sorcerer może rzucić dziennie 5 zaklęć pierwszego poziomu i zna Magic Missile i Sleep, może rzucić dziennie dowolną kombinację, np. 4 pociski i jeden Sen, 2 pociski i 3 Sen, etc. Tak że trzeba pamiętać tylko jakie w ogóle ma się zaklęcia i ile się już danego dnia rzuciło.