3 dawki, permanentna maska na gębie, ograniczenie kontaktów z kimkolwiek do minimum, a i tak mnie to cholerstwo siekło.

I tak sobie siedzę ze swoją babą w domu, oboje pod kocem, gorączka, katar i sie zastanawiam po jakiego pręta te szczepionki.

@Witchie podobno podłączonym pod respirator trudniej pisać komentarze w internetach

@poradnia, no wiem, wiem, ale tak uważałem na każdym kroku, a i tak złapało.

Nie zastanawiaj sie zbyt mocno, bo ci temperatura jeszcze bardziej skoczy...

@Witchie jedni uważają, inni ostrożność, czyli innych, mają w dupiu i tak to z grubsza wygląda ¯\_(ツ)_/¯

@Witchie Żeby siedzieć pod kocem, a nie pod prześcieradłem.

@Thurgon dziwnie napisałeś "worek na zwłoki"

@Witchie Miałem podobnie. Zastanawiałem się z żoną: Jak?! Zwaliliśmy na szkołę i bezobjawową córkę. Obciełem jej kieszonkowe.

@Witchie
Z dzisiejszego artykułu, bardzo a propos:

#2. Kiedy wychodzi mi pozytywny wynik na Covid-19, chociaż przechodziłem go rok temu i jestem po trzech dawkach szczepionki

https://img.joemonster.org/i/articles_images/2022/01/61eeee0b2397a.mp4

Gdyby ludzie łapiący covid po prostu umierali, epidemia dawno by się skończyła.

@Witchie dzięki szczepionkom nie trafiłeś do szpitala, gdzie byłaby szansa na to, że badał by cię ukraiński lekarz

@kashpir ukraińscy lekarze nie będą pracować za polskie stawki

@Witchie szczepionki istnieją od 200 lat i nie wynaleziono jeszcze takiej, która dawałaby 100% ochrony przed zarażeniem, ale znaczącą obniżają szanse na złapanie choroby.

@Witchie Szczepionka podobno daje +4 do rzutu obronnego przeciw śmierci.

Kolejny foliarz na forum

@nevya, spływaj kajdaniarzu.

Dobrze wiem co dają szczepionki i jak funkcjonują. Nie trzeba mnie edukować. Tak tylko narzekam na złośliwość okoliczności.

@Witchie też bym się wnerwił tak jak Ty
Coś mi się wydaje,że wszyscy przez to po prostu muszą przejść, słabsze , przeważnie niezaszczepione starsze osobniki , zemrzeć
Ja mam 3 dawki,cała rodzina tez,ale jestem przekonany że to cholerstwo też nas dopadnie.Oby skończyło się pod kocykiem

@Witchie ja tak samo 3 dawki, trzymam wszystkich na dystans wszędzie w masce.

Najprawdopodobniej wirus przyszedł na opakowaniach ze sklepu, ktoś macał naniósł wirusa a ty wziąłeś do domu i nie zdezynfekowałeś opakowań

Na samym początku pandemii pisali że wirus bardzo długo się utrzymuje na wielu powierzchniach, nawet do kilku dni i nadal jest w stanie zakazić nowego nosiciela.

Tym razem cholerstwo przenosi się już przez ściany, ilość zarażeń wśród znajomych w ostatnim czasie jest znacznie większa niż kiedykolwiek słyszałem. Drugiej strony większość skarży się na te same objawy: max dwa dni gorączki, katar i suchy kaszel, ale nie bardzo uciążliwy.

PS. pozdrawiam z izolacji - jeszcze tylko dwa dni. Tylko dzieci oczy sobie wypatrzą oczy przed Psim Patrolem.

@Maciek_Cherokee już uzupełniono tę informację: utrzymuje się ślad, wykrywalny poprzez PCR, wirus zdolny do infekcji nie przetrwa zbyt długo na takich powierzchniach (chyba że oplute "na bogato" i nie wytarte oraz wciąż wilgotne)

@Witchie ja słyszałem takie trafne porównanie, że szczepionka jest jak pas w samochodzie. Pomoże łagodniej przejść przez wypadek.

@madzialena82 tak, zwoje mózgowe niektórym się przepalają.

@madzialena82
Statystycznie pali się jakiś promil w zestawieniu z wypadkami i kolizjami. *

* nie dotyczy hamerykańskich filmów.

Ciekawe kiedy grypa przypomni o sobie, że jeszcze istnieje.

@jarg jest już flurona

@jarg
Wbrew twierdzeniom szurii grypa nie zniknęła
https://vader.joemonster.org/upload/rmg/l_1940993d3adfbcdgrypa.jpg

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/2021/2021.htm

Jeszcze wykres uzupełniający, który pokazuje, że "na zwykłą grypę też ludzie umierali i jakoś żyją"
https://vader.joemonster.org/upload/rmg/l_19409941573d836m28042575_WTEKST.jpg

No właśnie, tak aprops szczepień i ostatnich okołoszczepiennych przepychanek politycznych. Nie jestem antyszczepem, uchowaj borze (jako jeden z pierwszych w firmie jestem po trzech dawkach), ale może po prostu jestem za gupi. No bo ostatnio pan Arłukowicz coś tam w TV nawijał o tym, że taki pracodawca nie może sprawdzić, czy pracownik jest szczepiony i jako przykład powiedział, że właściciel piekarni nie może sprawdzić, czy jego pracownik dotykający dziennie tysiące bochenków chleba ma szczepienia.
No okej. Ale po co ma sprawdzać? To znaczy, że jak ma szczepienia to go wirus omija z daleka i nie przeniesie go na chlebek?
Nie nabijam się, tylko serio trochę nie kumam jak to w końcu jest.
Szczepię się dla siebie i okazało się, że jak załapałem kowcia po dwóch dawkach, to jedynym objawem był lekki katar (no i kurde węch i smak niestety), ale wytłumaczcie mi w czym moje szczepienie pomaga innym.

@staruch naukowcy coś gadają,że wirus u zaszczepionych nie mutuje czy coś tam,jest masę artykułów na ten temat.
Uważam jak już, że powinien być pakiet- sprawdzanie paszportu covidowego+sprawdzenie temperatury rano na wejściu do roboty+wyrywkowo testy antygenowe (w hurcie za 10zł/sztuka można kupić domowe testy antygenowe o przyzwoitej sprawdzalności).

@staruch
Kiedy jesteś zaszczepiony, odpowiedź immunologiczna jest szybsza, w efekcie objawy mogą nie wystąpić lub się skrócić. Krótszy będzie też czas, w którym wirus się namnaża w twoim organizmie.