@Maciej1988 O! I ta informacja dotycząca krótszego namnażania się wirusa w organizmie może mieć zastosowanie do ew. sprawdzania szczepień u pracowników.
Ergo: ten zaszczepiony (ale mimo zaszczepienia zakażony wirusem) krócej będzie go przenosił na chlebek niż ten niezaszczepiony. Tak?
@areq - no właśnie: na cholerę mi ten paszport, skoro i tak mogę wirusa przenieść?
Mierzenie temperatury i szybkie testy - jak najbardziej, ale posiadanie paszportu? On mówi tylko o tym, że jestem zaszczepiony, a nie o tym, że nie będę zarażał. I to bardziej prawdopodobne, że bezwiednie, skoro mogę wcale nie mieć objawów (bo się zaszczepiłem przecież).

@staruch
Ustalmy jedno: żadna szczepionka nie chroni przed wniknięciem wirusa do organizmu.

U osób posiadających przeciwciała wirus może być zneutralizowany na samym początku.

Tak, zarażony człowiek może roznosić wirusa, ale istotne jest, czy będzie to robił kilka dni, czy tygodni. No i ważne, czy mu z nosa nie kapie.

A ja miałem wszystkie objawy omikrona.
Poszedłem na PCR i okazało się, że to zwykła sraczka

@Witchie miałem podobnie i jakoś nie żałuję tego zaszczepienia. 2 dni gorączki i luz siedzenia w domu daleko od roboty.