Matula do mnie z kuchni: Może zupy zjesz?
Ja: Nie mam czasu, zaraz wychodzę.
Matula: To poczekaj chwilę to zjesz przed wyjściem. Barszcz ukraiński dzisiaj jest, tylko na gaz na chwilę rzucę.
Potem nastąpiła minuta ciszy.
Ja: Nie mam czasu, zaraz wychodzę.
Matula: To poczekaj chwilę to zjesz przed wyjściem. Barszcz ukraiński dzisiaj jest, tylko na gaz na chwilę rzucę.
Potem nastąpiła minuta ciszy.
--
Pain is temporary, pride is forever