Autentyk : Centrum miasta - deptak , stoi Pani elegancko ubrana , wiek postmenopauzalny , zalana w trzy dupy...Trzyma się słupa...rzuca ją na boki...nagle, plask...siedzi w rozkroku...grzebie paluszkiem w asfalcie....niby wszystko ok . Tłum śmiejących się gapiów...podchodzi starszy Pan - może pomóc Pani wstać ? Nieeee odpowiada - ! A co Qwa , nie można sie w piaaasku poobawićć ?
--