Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8246 osób, w tym 1242 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik TomiPrezesik123456789
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o nie wypaczonej psychice stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
APARAT
Mając 14 lat nosiłam aparat ortodontyczny-taka plastikowa kluska z dodatkowymi widełkami u dołu żeby złączyć rozjechane zęby. Widełki te sprawiały, że w czasie noszenia aparatu nie byłam w stanie się odzywać. Pewnego razu brat doprowadził mnie do szewskiej pasji i zapominając, że jestem uzbrojona w aparat otworzyłam usta, co skończyło się wbiciem widełków na jakieś 3 cm w dolne podniebienie.
Prosi nauczyciela o wpisanie uwagi negatywnej.
* * * * *
Mój kolega wyszedł na środek klasy i ściągnął bluzę. Dostał z tego powodu uwagę "Patryk robi striptiz na lekcji"
Na innej lekcji nauczycielka kazała mu napisać sobie samemu uwagę o treści: "Mamo. Podejrzewam, że mam owsiki. Trzeba coś z tym zrobić."
* * * * *
Kumpel napisał sobie ściągę na firance i otrzymał taka uwagę: "Niszczy mienie publiczne szkoły pochodzące z epoki Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej."
* * * * *
Pomimo licznych upomnień uczeń cały czas przeszkadza w prowadzeniu lekcji.
Dopisek:
OTO PREZENT DLA WAS OD JOE MONSTERA!
Bierzcie się do roboty i...
POKOLORUJCIE Psa Dupelka WPROST NA MONITORZE!
Na pewno macie gdzieś pod ręką marker albo farbki olejne! Nie musicie wciskać żadnych guziczków ani niczego drukować! Łatwiej już być nie może! Teraz to tylko sprawa Waszej wyobraźni!
Zaskoczcie Mamusię i Tatusia Waszym dziełem!
Będą Was jeszcze mocniej kochać!!!
No i starajcie się nie wychodzić poza linie!
Młody: To co to właściwie znaczy ta k....a?
Ja: No, wiesz. To taka pani, która całuje się z obcymi panami za pieniądze.
Młody: I lubią ją?
Ja: No, lubią.
Młody: O! I to powinnaś robić! Ludzie by cię lubili! A nauczycielek, to nikt nie lubi
by Against
* * * * *
Małżonka moja zaszła była w ciąże i rozgłaszaliśmy tą radosną wieść wszem i wobec. Pojechaliśmy do przyjaciół, którzy mają synka 7-letniego no i moja żona mówi:
Podstawówka - Już nie dzieci?
Podziemie:Pawełek został zaskoczony trudnym pytaniem przez panią z historii:
- Powiedz coś o Polskim Państwie Podziemnym.
- Rozprowadzali gazety pod ziemią.
- Co to znaczy pod ziemią?!
NIE MILKNĄ ECHA CHORZOWSKIEGO MECZU.
- SONDA: Czy Ekwador strzeli nam bramkę z autu?
- Z szatni albo z hotelu.
- Albo jeszcze z samolotu.
- 1 gola strzeli nam sędzia.
- Sądzę, że z autokaru lub ze skutera. Pewno ich trener strzeli nam bramkę z ławki.
- Polska - Niemcy 0:4, bramki: Lehmann 1’ 20’ 67’ 88’.
Każdy, kto odbierał nowe tablice usłyszał dokładną instrukcję co należy zrobić. I tak też usłyszał właściciel pewnego Forda:
"Proszę przykleić nalepkę od wewnątrz, po prawej stronie, na przedniej szybie, w rogu."
A, że posiadacz (lub posiadaczka) auta jest osobą inteligentną i dwa razy mu nie trzeba powtarzać, to postąpił zgodnie z instrukcją:
- Jeśli chodzi o moje randki, to są zawsze udane i kończą się w łóżku. Dla ciekawskich mogę się podzielić moja oryginalną metodą... Otóż zawsze na pierwszej randce zapraszam wybrankę do hipermarketu na bigos, albo jak woli dama na kapustę kiszoną. Wybór oczywiście pozostawiam jej... Po wspaniałej uczcie zapraszam na jakieś dobre winko z Biedronki i jedziemy do mnie do domu. Zawsze jest miło, romantycznie i cudownie. Polecam!!!
- Piękna romantyczna randka! Niech zgadnę, rachunek na 5,70 zł wręczasz swojej wybrance?
- Moje też zawsze kończą się w łóżku, z tym że zazwyczaj idę sam spać.
- Mi się wydaje, że kończą się w kiblu.
- Codzienna defekacja lepsza od codziennego seksu.
- To chyba ostatni prawdziwy romantyk... ehhh... szkoda.
- Podchodzisz do laski i mówisz: "Jestem fenomenalny w łóżku, potrafię spędzić całą noc kochając się bez przerwy." To nazywa się Nieuczciwa Reklama i jest karane w większości krajów UE.
Na sali było spokojnie i poważnie. Wszyscy czyścili różańce, odkurzali książeczki do nabożeństwa, uczyli sie Paternoster lub usiłowali sobie przypomnieć, w którą stronę robi się znak krzyża. W międzyczasie rozwiązali WSI i powołali Służbę Wywiadu i Służbę Kontrwywiadu. Podobno Hauptmann Kloss i Standartenfuehrer Stirlitz już pakują walizki.
Głosu nie zabrał Jan Maria Władysław Rokita. Szkoda. Bardzo chciałem usłyszeć, czy swoje wystąpienie zacznie tak, jak obiecał. Czyli słowami: "Panie Marszałku. Wysoka Izbo. Rząd, w który wicepremierem został przestępca skazany na 1,5 roku więzienia za napad, pobicie, poniewieranie drugim człowiekiem, to jest rząd, który stracił moralne prawo do decydowania o losach mojej ojczyzny."
Dobra. Wstęp trochę przydługi. Teraz przejdźmy do rzeczy:
Poseł Marek Kotlinowski:
Jeden z naszych Bojowników, który planował rodzinny wyjazd na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej Niemcy 2006, z przyczyn osobistych nie może tam pojechać, a szkoda żeby bilety się zmarnowały i przepadła niemała kasa, którą na nie wydał.
Bilety nie są tanie, no ale to przecież finałowy mecz Mundialu!
Miejsca takie średnie, dlatego zanim porozmawiamy o cenie najpierw je zobacz, bo trzeba się szybko decydować:
Kochany pamiętniczku!
Wczoraj zastanawiałem się, czy ci skubani demonstranci nie mają może trochę racji. W sumie, to może faktycznie nie powinienem zostawać ministrem edukacji, a np. ministrem zdrowia. Przecież na medycynie znam się tak samo jak na szkolnictwie… Aby rozwiać swoje wątpliwości postanowiłem zasięgnąć „opinii przeszłości”. Wyciągnąłem z szafy kopię swojej pracy maturalnej i przeczytałem. Temat: „Niepokalane poczęcie, a owca Dolly – różnice i podobieństwa. Opisz temat na podstawie przeczytanych książek”. Wybrałem "Naszą szkapę”, panoramę firm i książkę telefoniczną. Tak, to powinno zamknąć usta moim przeciwnikom…
404
Jako ze opiekuję się pewną pracownią internetową na mojej uczelni, teoretycznie tylko dla studentów zdarza mi się być świadkiem naprawdę zaskakujących zdarzeń. Nie dalej jak 5 min temu, podchodzi do mnie babeczka i z pełną powaga zgłasza swój problem. Tak się jakoś złożyło, że miałem na uszach słuchawki i owa niewiasta musiała powtórzyć to co powiedziała wcześniej. Było to następujące stwierdzenie:- Przepraszam Pana bardzo, ale pewna strona nie chce się wyświetlić. Czy mógłby mi Pan pomóc?
Ja oczywiście poza tym że gram, gadam na gg, słucham sobie muzyczki, to także czasem i ludziom pomagam. Podchodzę do nieszczęsnego komputera i proszę o dokładniejszy opis problemu
- Nooo tutaj, o właśnie tuuu (wyszukiwarka Onetu) klikam na to coś (link do jakiejś strony) i mi wyskakuje "Nie można odnaleźć strony...."
Wchodzisz do kibla i...
A) Wyciągasz fiuta, oddajesz mocz. --> Trzeźwy.
B-U) (niemierzalne ze względu na rozrzut i różnorodność parametrów).
W) Wyciągasz fiuta, oblewasz pół ściany i sąsiadów --> Jesteś mocno wstawiony, czas zwolnić tempo.
X) Wyciągasz fiuta, widzisz dwa, więc jednego chowasz. O mały włos a zeszczałbyś się w gacie --> Czas zamówić ostatnią kolejkę, ewentualnie ostatnie dwie.
Foto by Beata Borowy
Strach może czasem być przydatnym uczuciem. Na przykład, powiedzmy, że jesteś astronautą na Księżycu i obawiasz się, że twój partner zmienił się w Draculę. Następnym razem, gdy pójdzie zbierać próbki Księżyca, bum! zatrzaśnij za nim drzwi i startuj. Pewnie będzie się kontaktował przez radio i powie, że nie jest Draculą, wtedy mu odpowiedz: "Jasne, jasne, nietoperzasty".
* * *
Pamiętam, gdy byliśmy dziećmi, naszą ulubioną grą była "zabawa w piratów”. Ubieraliśmy się jak piraci. Potem podchodziliśmy do jakiegoś dorosłego na ulicy i wyciągaliśmy nasze rzeźnickie noże, które nazywaliśmy "szablami”, i mówiliśmy "Jesteśmy piratami! Dawaj pieniądze!" Mnóstwo dorosłych udawało, że się boi i dawało nam kasę. Inni uciekali, wołając o pomoc. Bawiliśmy się w piratów gdzieś tak do dwudziestego roku życia.
KOLEJNE SPOTKANIE
Znajomy, Andrzej opowiadał niedawno, że jego klasa organizowała spotkanie ileśtam lat po maturze. Jako miejsce wybrali knajpę, którą prowadził jeden z byłych uczniów z tejże klasy. Andrzej - za młodu szczuplutki chłopaczek, z bujnym owłosieniem na głowie - teraz wygląda niego inaczej. Taki "byczek" właściwie. Ciała na siebie nabrał sporo, włosy utracił prawie całkowicie.Na rzeczoną imprezę ubrał się w jeansy, koszulinę jakąś i czarną, skórzaną kurtkę. Kiedy podjeżdżał samochodem pod knajpę, zauważył, że stoi tam już kilku kolegów z klasy (m.in. właściciel lokalu) na papierosku. Parkuje, wysiada z samochodu i zmierza w ich kierunku, żeby się przywitać. Właściciel knajpy popatrzył na niego zrezygnowanym wzrokiem i rzekł:
W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
Z archiwów JM |
|