Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8663 osób, w tym 1417 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik hekkel
Zmysły, dr Bojarczyk:
Ćwiczenia Ogólnej uprawy roli i roślin, wszyscy zaczytani w notatki z poprzednich ćwiczeń, po czym dr Bojarczyk mówi:
- Drodzy studenci, otwórzcie swoje umysły na nową wiedzę...
Chwila ciszy na sali i po minucie... dr wziął głęboki wdech nosem i rzekł:
- O sianem zapachniało...
Politologia, logika, dr S.:
Dzieci, idźcie spać, bo goście chcą iść do domu!
* * * * *
Ja nic nie mówię tylko patrzę na zegarek.
Mój chłop natomiast wypuszcza psa z sypialni, stwierdzając, że przed snem zawsze go wypuszczamy.
* * * * *
Jutro wyjeżdżamy i musimy iść wcześniej spać.
* * * * *
Mój wujek, gdy miał już dosyć przedłużających się "wizytacji", szedł do łazienki i po chwili z niej wychodził w piżamie. Widocznie zapraszał tylko ludzi inteligentnych, bo zawsze chwytali aluzje.
Lato upał straszny, do salonu wchodzi klientka i od progu krzyczy:
- Ale pan ma parówę!!!!
Dodam tylko, że klienci w salonie i cała załoga nie mogli opanować śmiechu.
* * *
Przychodzi klient - sprzedaliście mi zepsuty telefon i zaczyn bluzgać, kuffa, złodzieje itd. spokojnie pytam gościa co jest nie tak z tym telefonem. A on na to z pełną powagą i pretensjami w głosie:
- Panie jak ja PIN wpisuje to mi się jakieś gwiazdki pokazują.
* * *
Przychodzi babcia z telefonem i zaczyna że chciałaby zmienić numer telefonu - pytam dlaczego?
Polska
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw bo w was wierzymy!
Anglia
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, żebyście nie musieli przez najbliższy rok martwić się o antykoncepcję.
Chiny
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, proszę załóżcie choc jedną!!
Indie
- Wpisujcie jaki znacie najpiękniejszy romantyczny film na te jesienne wieczory. Taki naprawdę piękny.
- Teksańska masakra piłą łańcuchową.
- A o czym to?
- Chyba o masakrze w Teksasie - piłą łańcuchową.
- Proszę o wszelkie opinie o Mercedesie 190, rocznik 92, benzyna z góry dzięki.
W jednym z naszych warszawskich WKU służył oficer w stopniu porucznika o wdzięcznym nazwisku Jarzyna. Zajmował się wyciąganiem za uszy chłopaków, co to na tyle jeszcze zdecydowane jeszcze nie były, co by do armii wstąpić, onuce nawinąć i z kałacha do tarczy papierowych nieco ponapieprzać... jednym słowem przekonywał chłopaków do wstąpienia w szeregi oficerskiej braci. Czyli wyższych szkół wojskowych ...
Porucznik ów pracował byłby sobie nadal zapewnie spokojnie dopóty, dopóki nakazem komendanta jednej z WKU jego sierżant administracyjny nie zamówiłbył nowych tabliczek info, które miały się pojawić na drzwiach wszystkich pokoi w danym WKU coby interesant wiedział gdzie i u kogo co załatwi.
Poseł Izabela Jaruga-Nowacka:
Konkurowaliście [...] - krótko mówiąc, kto skuteczniej zamknie kobiety w domu.
Podsekretarz Stanu Andrzej Kowalski:
Panie przewodniczący, ja zwykłem zgadzać się z przewodniczącym, wiem czym to grozi...
Panie pośle, trudno mi rozróżnić, kiedy pan jest w opozycji, a kiedy pan jest w koalicji.
Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Jaką uspokajającą i optymistyczną odpowiedzią uraczyłby nas, stojący po pas w wodzie, a widzący zawsze i wszystko w różowych okularach, Premier? Wpisz swoją propozycję w komentarzach, tylko pamiętaj, że Premier "troszkę" inaczej patrzy na otaczającą go rzeczywistość...
Wg nas Premier powiedział:
- Jak bardzo chce ci się iść po Jej ulubiony przysmak o pierwszej w nocy.
- Dlaczego tipsy są lepsze od naturalnych paznokci i dlaczego należy zrobić sobie kompletny makijaż, żeby usiąść do komputera.
- Dlaczego nie podoba ci się nowa sąsiadka.
- Kobiecą logikę - niestety używając kobiecej logiki.
- To, że 5 godzin na zakupach to mało.
- Dlaczego 200 kosmetyków w łazience to mało.
Ale czy jesteś w stanie wybaczyć?
W związku z tym, że nasz szanowny jaśnie panujący Pan Prezydent nie wie co podpisuje, proponuję otworzyć listę wniosków, jakie w najbliższych dniach tygodniach należałoby podrzucić Panu Prezydentowi na biurko.
Pozostali bojownicy od razu pochwycili ten pomysł i tak oto powstała jedyna na świecie lista rzeczy, które trzeba natychmiast dać do podpisu przez Prezydenta:
- O swobodne organizowanie hucznych imprez między 22 a 6 rano.
- O malowanie trawy na zielono na wiosnę.
- O zwrot ukradzionego księżyca.
- O zmianę barw narodowych z biało-czerwonych na czerwono-białe.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Wiatr we włosach"
Absolutne i obowiązkowe lektury dla konesera to: "Drąż głębiej górniku" i "Wejść od zaplecza" czy "Gorące ręce napalonego dentysty z Oslo". Po tej sesji możesz zabrać się za pełną kolekcję:
POLSKIE SERIALE EROTYCZNE
"Spermopolscy"
"Klanal"
"Egzamin z seksu"
"Lodzik na dobre i na złe"
"Wojna jądrowa"
"Analni zmiennicy "
"Pierwszy wytrysk"
"W labiryncie małej foczki"
"Tylko mnie (..)chaj"
Clarkson recenzując 5. generację golfa GTi: Ten samochód ma wszystko co prawdopodobnie chcielibyście od samochodu, to znaczy możecie wygodnie, bezpiecznie i praktycznie zawieźć dziecko do szkoły a potem jak już je wysadziliście możecie pojechać do domu zupełnie jakbyście siedzieli na osie.
* * * * *
Clarkson: W następnym tygodniu nie będziemy dręczyć was ochroną środowiska. Myślałem, że może skopiemy kilka sówek tak dla zabawy.
* * * * *
Clarkson o autach lat 80: Supersamochody są stworzone po to aby przejechać Arthura Scargilla a potem jeszcze raz go przejechać dla dobrego samopoczucia. Są zaprojektowane aby roztapiać góry lodowe, zabijać biednych, zatruwać wody gruntowe, niszczyć powłokę ozonową, zabijać zwierzęta zagrożone wyginięciem, odzyskać Falkland Islands i obrócić trzeci świat w niezamieszkałą pustynię... ale dopiero po tym jak zużyją całą ropę.
NIE BERET ZDOBI CZŁOWIEKA
Teściowa parę dni temu wracała z zakupów. Ma już swoje lata, nieufna jest wobec kierowców, więc zawsze woli przeczekać przed przejściem niż wchodzić na nie zbyt śmiało, zwłaszcza kiedy widzi młodego kierowcę. Przy tym nosi beret (ale, co dziwne, wiadomego radia nigdy nie słuchała).
Staje więc sobie z siatami przed przejściem, widzi zbliżający się samochód z młodo wyglądającym kierowcą w środku, czeka aż ten przejedzie, a kierowca zatrzymuje sie, odkręca szybkę i z miłym uśmiechem przemawia do teściowej:
a po dziesięciu klikach redakcja otrzyma jedno Tyskie/Warkę/Żubra (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać).
Tymczasem Redakcja JM życzy wszystkim bojownikom miłego weekendu i oczywiście spotykamy się za tydzień w normalnym wydaniu wielopaka. Pa pa!Ja kiedyś wyłączyłam Tatusiowi telewizor. Wyjęłam wtyczkę, ale tak, że wydawało się, że jest w gniazdku. Trik prosty, a Rodziciel dość długo nie mógł się zorientować... Żeby nawet kabla nie sprawdzić...
by Litterka
* * * * *
Kiedyś, kiedyś mieliśmy w domu dwa takie same telewizory, jeden na dole, drugi na górze. Usiadłam cicho na schodach i wyłączyłam pilotem telewizor. Tato coś mruknął pod nosem, chrząknął i włączył ponownie TV. Ja za chwile znów wyłączyłam i włączyłam, tato nawet nie mruknął, tylko siedział zdębiały co chwila patrząc na pilota, którego przecież trzymał w ręku. Potem jeszcze trochę popstykałam i szybko uciekłam ze schodów. A jak wieczorem usłyszałam, że mówi do mamy :
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o nie wypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
PIASKOWNICA
to było w 2 klasie podstawówki. Jak to w wielkim blokowisku w Sosnowcu, stworzonym dla ludzi z Huty Katowice, w samym środku zawsze była piaskownica (prowizora, ale była). Gdy zabawa piaskowymi babeczkami wraz z kumplami nas nie satysfakcjonowała, pomyśleliśmy, żeby zrobić mały bój. Z suchego piachu robiły się "bryłki", fajnie rozbijające się na ubraniu, nie czyniące jednak krzywdy. No i my sobie tak rzucamy, rzucamy i w pewnym momencie przyszła zgraja - w tamtym czasie - 15-latków. Widząc naszą "zabawę" zaczęli się bawić z nami, tzn. my z jednej oni z drugiej i dawaj go! Po pewnym czasie bryłki się skończyły i nie było broni. Najpierw kępy trawy, potem ziemia a na koniec kamienie i...
Fakt, którego nie pamiętam, ale często matula mi to przypomina:
Gdy miałem około 4 latka, wróciłem z dworu do domu i mówię do mamy:
- Mama, daj mi coś dobrego
- Ale co byś zjadł?
- Daj mi coś takiego dobrego jak było na śmietniku
by Pyrkinho
* * * * *
Akcja w kuchni, chlast, coś wypadło z lodówki. Na to mój chłopak do swojego brata:
- Krzysiu co mamie upadło?
Pojawiła się najpierw ręka, potem okolona kruczoczarnymi włosami głowa, wreszcie ze środka wynurzył się w całej okazałości smagłolicy, barczysty wojownik.
Samotne pióro zatknięte za opaskę kołysało się lekko na wietrze. Uważny obserwator na podstawie fantazyjnych wzorów i innych elementów zdobiących strój tej malowniczej postaci odgadłby zapewne nazwę szczepu z jakiego pochodził wojownik, lecz narrator nie był nigdy na Dzikim Zachodzie, nie ma o tym zielonego pojęcia i nie będzie wprowadzał szanownego czytelnika w błąd.
Indianin wyciągnął ręce i przeciągnął się cały aż zatrzeszczały kości.
Z archiwów JM |
|