plaskata_dzdzownica's absurdlog

...Jak stara baba grała kiedyś w grę komputerowa.
Synek mój ukochany bez którego moje życie nie miałoby sensu pożyczył był onegdaj grę od kolegi-maniaka. Gra nosi tytuł "Zemsta Urzedasa". Synuś zainstalował ja na kompie, rozkminił o co w niej biega i zaczął namawiać mamusie żeby tez zagrała coby jej sie lżej na duszy zrobiło.
Mamusia czas jakiś protestowała intensywnie (no nie lubię gier komputerowych i już) ale w końcu... Żeby synkowi przyjemność zrobić...
I wsiąkłam całkiem...
Z grubsza rzecz ujmując gra polega na tym, żeby zdemolować swoje byle miejsce pracy używając do tego różnych biurowych przydasi. Posiada jakieś trzydzieści kilka poziomów do przejścia w dwóch różnych trybach ;czas i punkty.
Grałam więc. O ludzie jak ja grałam...Normalnie wsiąkłam na amen.
Każdy kolejny odblokowany poziom był powodem do wydawania entuzjastycznych okrzyków (co z tego ze była na przykład trzecia nad ranem i cały dom pogrążony był w słodkim śnie?) a każde przyłapanie na gorącym uczynku kwitowane było stekiem wyzwisk przy których furman by się zdziwił, żul spod sklepu zarumienił a marsylska dzi.... tego no, ladacznica... poprosiłaby o powtórzenie bo nie zdążyła zapisać...
Nie zrozumie tego nigdy ten kto nie zostłl obudzony w środku ciemnej zimowej nocy okrzykami, gdzie skur....., znaczy ten no, syn kobiety upadłej sial sie gęsto powtarzany w kilku językach....
Przestałam grac ( oczywiście po przejściu kilkakrotnie całości ) pewnego wczesnowiosennego poranka kiedy to obudzona świtkiem trzymałam w ręce puszkę z kawa i zastanawiałam się mętnie ileż to punktów dostane jak do niej nasikam.....
Kto chce gierke znajdzie. Gdzieś na necie instalka zapewne się poniewiera. Wymagania sprzętowe ma niskie wiec na każdym kompie pójdzie.
A zatem HAVE A GOOD FUN :D
I pamiętajcie ze nasikanie do dzbanka z kawa =1000 p. nasikanie w gabinecie szefa =800 p :DDD