Dodam kilka rzeczy od siebie (duża część od dziadków).
1. Książki - poradniki majsterkowiczów, z pomocy med., kucharskie. Nie wszystkich umiejętności zdążysz się nauczyć przed kryzysem, a nawet jeśli to cześć skilli zdążysz zapomnieć. Jak masz książki to i bez pradu masz szansę błyskawicznie się douczyć tego na co jest popyt.
2. Żywność w słoikach i trochę pustych słoików. Jak padnie prąd to żywność z zamrażarek pakuj w słoiki. Jak nie umiesz gotować to jesteś frajer.
3. Do obcych mężczyzn najczęściej podchodzi się z ostrożnością, do obcych kobiet, szczególnie z dziećmi rzadko. Podczas okupacji sporo osób zginęło na wskutek donosu/współpracy kobiet z okupantem. To logiczne - szukały najsilniejszego opiekuna.
4. Nigdy nie mów nikomu ile masz broni i zapasów. Ani gdzie je trzymasz.
5. Przekazuj te umiejętności i podejście z pokolenia na pokolenie. Nigdy nie wiesz, w której generacji będą potrzebne
Ostatnio edytowany:
2020-10-21 17:59:55
--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.