Wiesz, eskimosi mają 100 określeń na śnieg i żadnego na tropikalną plażę.
A Krakowiacy 100 określeń na smog.
Swoją drogą, gdy minister w końcu pozwoli chodzić bez masek na dworze, Krakowiacy będą czekać, aż ograniczy też restrykcje na polu
--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu