Kto nie jeździł na chulaj nodze?
Kto nie skakał na parkour przez płot?
Jak wiele rzeczy z dzieciństwa mamy teraz tu.
A teraz tu mamy tych przyjaciół z tamtych lat?
A dlaczego?
A kto swoje rolki odkopał z piwnicy,
a kto na drzewo wspiąć się chce?
A gdzie są te karuzele i podchody w piwnicy?
No gdzie?

Są one dalej, dzieci bawią się.
A dorośli robią teraz dobrze, czy źle?
A starzy pamiętają coś z dawnych lat?

Tak, czy siak?

Weś sie kórfa za ortografię, tó masz jeszcze pole do poprawy. Bo poetka to z ciebie rzadna.

:bacardi dzięki za dobre przykłady do poprawiania. A gdzie ja mam ten czerwony marker permanentny, aby zamalować twój komentarz...

Jest chyba taki syndrom pourazowy, że człowiek się cofa w miejsca szczęśliwe, gdzie nie odpowiadał za nic czyli dzieciństwo. Tam też mógł popełniać błędy ortograficzne i składniowe, byly jakoś tolerowane. Mogł wrzucać nieuporzadkowane myśli i infantylne projekty. Ot takie dziecinne bredzenie.
Każdy wierszyk budził entuzjazm.
Dzieciak może być rozkosznie nieodpowiedzialny choć wkładanie palca w drzwi czy kontakt raczej rzadko się zdarzało i opłacało. Chyba nie ćwiczyłaś, bo robisz to teraz.
Tak mi Cię szkoda laska. Nie ma innej drogi jak powrot w dorosly świat. Alternatywą jest stała opieka rodziny czy zakładu.
Jeśli tylko jesteś w stanie to zrozumieć szansa jest.
Męczysz tutaj siebie i nas. To droga do nikąd. To nie jest realny świat. To świat znudzonych ludzi co to uzupełniają jakieś swoje potrzeby. Świat graczy i ludzi uzależnionych od netu czy klikania. To nie jest prawdziwe życie. Ono jest obok jak naciśniesz przycisk off albo nastąpi awaria sieci.

Odporna jest, bestyjka. A ludzie dobrze radzą

:czujnyjakpiespotrojny
Cooo?
Ty mi robisz analizę i diagnozę? Łał. Brawo!

To są wspomnienia. Tworzą się w ośrodku mózgowym. Warto czasem do nich wrócić, aby przypomnieć sobie podstawy.
Z podstawy się wychodzi i rozwija dalej

Czasem dobrze jest rzucić
przez głowę kamieniem,
jęknie nim uderzone wspomnienie?
tak .ale nie boli, rozczula trafione tak
w pól drogi, zatrzymuje nas w biegu
daje czas na refleksję,
studzi emocję, balsam i nauka
którą dzieciom i wnuczętom przekazujemy,
a, sami nie stosujemy.

:mordak
hipokryzja te pojęcie,
nie wie o tym tylko dziecię,
dzieci jeszcze mało wiedzą,
jednak niech się nie wystraszą,
bo ich serca kruche, słabe, mają też nauki wiele, więc ich rozum i ich serce wszystko objąć... To za wiele! Dzieci chronić, dbać, pilnować, też im dać poznawać świat.
Też im dawać czerpać z życia, nawet gdy dostąpią strat (błędy = nauczki, morały).
Dzieci z kolan kiedyś wstały,
otrzepały się i poszły, dalej... W świat