To absolutnie nie jest fejk

Rozstań się z trądzikiem
i przy okazji z bejbikiem.

Przejrzałem na szybko Internet i nie widziałem nigdzie materiału, gdzie ktoś pokazałby trzymane w ręce pudełko z nowym ostrzeżeniem.

Podejrzewam, że ktoś kogoś wkręca

:k0curek tutaj jest aktualna charakterystyka produktu leczniczego. Nie wiem jak było wcześniej, ale teraz lek uszkadza nienarodzone dziecko: https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&ved=2ahUKEwinneeZmfTvAhXYC2MBHdSlCD0QFjAPegQIFBAE&url=https%3A%2F%2Fpub.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl%2FPobieranie.ashx%3Ftype%3D16307-u&usg=AOvVaw2PAJ3Gs0-ox2He_LVfWvGl

:ksk1972

Uwierzyłem, bo zobaczyłem.

Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.

:k0curek zwykle ich nazywam foliarzami, albo po prostu wyznawcami jakiejś religii

Edyta:
Lek na czasie i pasuje do plakatów rozstawionych co drugie skrzyżowanie

Izotek nie nadaje się na środek aborcyjny. On nie zabija płodu, tylko go silnie uszkadza - raczej urodzi się zdeformowane i chore dziecko. Albo martwe, ale jak pisałem - izotretynoina nie przerywa ciąży.

Do aborcji farmakologicznej używa się zazwyczaj Arthrotecu, który zawiera mizoprostol.


Także nowe ostrzenie jest tylko nowym ostrzeżeniem - nie ma na celu zachęcenia/zniechęcenia kogokolwiek do alternatywnych metod przerywania ciąży.

:andvarkidus ale samo sformułowanie jest chore

:kocia_mama Ale w jakim sensie? Że zamieniono "płód" na "nienarodzenie dziecko"? Czy że "uszkadza" na "może uszkodzić"?

Bo w pierwszym przypadku mamy do czynienia z dopasowaną do aktualnej władzuchny nomenklaturą, ale to nie wpływa w żaden sposób na cel ostrzeżenia.

A w drugim doprecyzowano, że izotretynoina nie uszkadza płodu w 100% przypadków, tylko że szansa jest spora.

Niemniej ani ostrzeżenie nie mówi nieprawdy, ani nie jest niczym nowym, bo od lat się ostrzega przed stosowaniem Izoteku i odpowiedników przez młode kobiety.

I poważnie, od 2015 wydarzyło się tyle powalonych rzeczy, tak usilnie wpieprzano nam pod nos jedyną i słuszną moralność, że szukanie sensacji w tym lakonicznym sformułowaniu jest zwyczajnie oznaką braku poważniejszych zmartwień

:andvarkidus poprawne określenie to płód, tak jak w książkach studenci medycyny mają napisane.

:andvarkidus jak napisał :brtk poprawne sformułowanie to płód

Płód, dziecko? Zupełnie nie rozumiem zdziwienia, co to zmienia? Jeżeli środowiska LGBTQ+-∞ zakładają możliwość istnienia konfiguracji identyfikowanej jako "przynoszący satysfakcję mniejszą od spodziewanej, niechirurgiczny, płynny transfer mężczyzny w małą syrenkę" to przecież niepozbawiony znamion "litentia poetica"odzew ekip z drugiej strony barykady tej absurdalnej przepychanki jest czymś oczywistym

Marna ta gównoburza, idę sobie zrobić jajecznicę z pięciu kur.