Te pytanie jest 'oczywiste'

500zł (!!!)

No ale jak wchodzą emocje do gry, to zaczynamy myśleć wbrew rozsądkowi.

A do czego dążę:
Rok 2020 i rynek kart graficznych (tudzież procesorów AMD ale o tym później)

Jak zauważycie różnego rodzaju zdziercy (ang. scalpers) wykupują zapasy nowej generacji GPU, a potem sprzedają je na ebayu czy innych serwisach aukcyjnych za dwukrotną cenę rynkową.
- ALE JA KCE NOWOM GPU!!!' to kupię, przepłacę, ale będę mieć
- ALE MOJA GPU wyzionęła ducha i MUSZĘ kupić, przepłacę, ale nie będę czekać!!!
- Zacząłem licytację od 100zł, podbijam, ale ONI mnie przebijają, to nie będę GORSZY.

Widzicie gdzie problem? Dzięki takiemu działaniu możemy kupić GPU z przebitką 1000zł, 2000zł a czasami więcej.
Koniec z końców, mamy, wygraliśmy, nasz rachunek bankowy kurczy się o 5000zł (RRP 3000zł. Ale cieszymy się.

A jakie są opcje:

No nie za wesoło, ale należy przetrząsnąć rynek kart używanych: przykładowo GTXa 1070/1080 można kupić za rozsądne pieniądze. Podobnie z RX 5600xt...
- No ale TO STARA GENERACJA I PŁACĘ PRAWIE JAK ZA NOWO!
Tyle że za 3-4 miesiące odsprzedamy ją za jakieś 500zł mniej (stracimy te pieniądze) jednak brzmi lepiej niż 2000zł w przypadku next-gena.
W ostatecznośći nie musimy sprzedawać tej "tymczasowej GPU" a i tak wyjdziemy na swoje, jak kupimy next-gena w RRP. A zostajemy z zastępczakiem w razie awarii, lub można kiedyś zbudować drugi PC dla swojej połówki, a niech se ma do tych pasjansów

Nie dawajcie zarobić zdziercom, przeczekajcie, może jakiś znajomy ma gdzieś "starą" ale jarą GPU, na której przeczekacie do wiosny.

Mam nadzieję że udało mi się przekazać sens tego co mi w głowie, nie jestem jakimś uzdolnionym redaktorem.
Wszelkie opinie jak zwykle pod tym postem, i oczywiście udowadniajcie JAK BARDZO się mylę

Co z tego, że masz rację jak maniaków nie przekonasz. Są osoby co muszą mieć jakiś gadżet już w tej chwili a cena nie gra roli.

Ja mam lepszy sposób, w ogóle nie kupuję GPU.

:ser_visant 1000 zł. za używaną kartę dwie generacje do tyłu, to rozsądna cena? Rozsądnie, to mieć ich w dupie i wybrać GFNow albo coś innego w tym guście. Za te pieniądze masz kilka lat abonamentu

Jedynym argumentem przeciw GFNow jest teraz brak światłowodu. GFNow jest nawet ekologiczne ze względu na sharing economy i mniejsze zużycie pierwiastków na GPU.

A nie bardziej ekonomicznie jest grać w gry min. trzy lata po premierze?

Ja po raz pierwszy ogrywam trylogię ME na max. detalach na kompie za 300 zł A w kyberpanka sobie zagram za jakieś pięć pewnie, jak rzucą w cebuli albo na wyprzedaży.

Hibernacja - polecam.

Co innego, jak komp do pracy - ale tu nie ma problemu, bo się koszt na klienta przerzuci i tyle.

Meh, tez czekam na nowe GPU ale nie odswiezam stron sklepu jak pojebany. Mina swieta to i karty zaczna sie pojawiac.

Among us w rozdzielczosci 8k? Stac

:ser_visant Potrzeba tylko jednej cechy: cierpliwości. Lata temu kupiłem sobie PS3 - od tej pory przestałem grać na PC i kupowałem tylko lapki: zawsze musiałem mieć jakiegoś z linuksem i jednego z japcok OSem. Natomiast jeśli chodzi o nowe konsole to w sumie wzorzec postępowania jest ten sam: "jak kcem nową generację". Tyle, że nie mam z jej kupna żadnej radochy - pierwsze wypusty są zwykle wadliwe i w ciągu roku wyjdą dwie wersje z poprawkami sprzętowymi. Do tego zwykle mają śmiesznie małą pamięć masową. No i to samo jest ze spekulantami - wychodzi za mało egzemplarzy do liczby chętnych, więc to oni zgarną kasę podbijając ceny.
To samo z samochodami: pierwszy rok produkcji to zwykle kupa jeżdżącego nieszczęścia (z przewagą kupy - raz dałem się nabrać i wystarczy - teraz czekam minimum dwa lata lub do FL).

Przecież to chyba normalne? Każdy kto składa sam swoje sprzęty i nie kupuje calaków o tym wie.

:kokeeno popieram. Też od czasów PS3 siedzę na konsolach i komputer służy tylko do pracy.

True. Od kiedy mam konsolę zastanawiam się, po wuj mi jakiś wypasiony komp. Ceny są zawrotne, po dwóch latach i tak nie pogram w nowe tytuły, i po raz kolejny muszę ładować kasę. Za rok kupię sobie PS5 pro czy co tam wypuszczą, za cenę samej karty graficznej do kompa, i na 5 lat koniec wydatków na sprzęt gamingowy. I strasznie mi się to podoba

:tomcat_tc " za cenę samej karty graficznej do kompa"

I to tej raczej z dolnego przedziału cenowego.

:Jez_z_lasu wydaje mi się, że są i inne argumenty przeciw. Z tego co rozumiem, GFNow wspiera jedynie tytuły widoczne u nich na stronce, w gry spoza listy nie zagramy. Chyba, że coś źle przeczytałem. Jeżeli jednak mam rację to na liście nie ma sporo różnych gier, do tego producent gier może sobie nagle wymyślić, że w jego gry nie wolno grać w GFNow (co jest totalnym debilizmem ale to temat na innego posta). Nie wiem też czy możemy odpalić grę z modami.

Niemniej podoba mi się kierunek w którym to idzie. Za parę lat możliwe, że sam pomyślę nad tym rozwiązaniem. Rozmowa "konsole vs PC" jest jałowa bo to wszystko zależy w jakie gry się gra.

:tomcat_tc
No dla mnie na przykład się podoba, że na kompie można i pograć, i wygodnie CADa używać

:maciej1988 w takim przypadku mocniejszy pc przydaje Ci się do czegoś więcej niż tylko gry. Ja worda czy lexa odpalę spokojnie na pc za 2k, i ten pc mi posłuży dłużej niż dwa lata. A w przypadku gdybym miał mieć jeszcze gamingowego to te 2k to lekką ręką na grafikę Dlatego pisałem czemu mi to pasuje, co nie znaczy, że każdemu musi to samo pasować

Ja sobie w koszty wypasionego łapka 2 lata temu kupiłem i jestem nadal na bieżąco jedyny problem -jestem chomikiem i nigdy nie mam dosyć miejsca na HD. Wystarczy mi że Wiesiek chodzi bez problemu ale gra ssie (sterowanie jak w konsoli) ja jednak łapka głównie do filmów i neta używam . A z gier to FPSy i SC2

Witam,
Tęskniliście?
Z linii frontu:
Pojawiły się:
- Ryzeny 5800X (w Currysie za Ł440) - po 2 dniach wykupili
- Ryzeny 5600X (w AriiPC za Ł359.99) - drogo, nadal są jak kto chce
- Ryzeny 5950X (w Overclockers za Ł859.99) - cena zbliżona do RPP
- Ryzeny 5600X (w Overclockers za Ł319.99) - j.w.

Studząc zapał : tylko UK oraz IE

ALE KURŁA ROBIĄ TO CELOWO:

- obniżyli cenę Ryzen 3900XT (12c/24t) za ... Ł400 w Currys. Korci.... korci....