< > wszystkie blogi

Oneiros

Miejsce gdzie łączą się sny.

Intrygujące, co pan nie powie.

19 October 2008
Czyżby zwątpienie nagle nie przyszło.
W upiornej toni głębokiej studni.
Odbija gwiazdy blade jak słowa.
Które z twych ust wymknęły cicho.
Szepcząc powoli miriady kłamstw.

Czyżby gdzieś zniknął zaczarowany.
Obraz z dzieciństwa ten tak prawdziwy.
Odchodzi dalej wśród lasu szmerów.
Leprechaun na szczęście swe obrażony.
Krzycząc w czerwieni ludzkie tęsknoty.

Czyżby pan mówił że to nie warto.
Raz w życiu pragnień poczuć wołanie.
Oddać się całkiem rozkosznej chuci.
Ciągle za mało, więcej, nie starcza.
I nawet księżyc lśni jakoś ciemniej.
Pozakrywany ludzkim sumieniem.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi