<< >> wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Bankowy

2009-05-19 23:47:14 · 1 komentarz
Nie chce mi się dzisiaj ruskich tłumaczyć :) Zamiast tego mam pomysł na konkursa - rozwinięcie skrótów nazw banków w nazwy, nazwijmy to, alternatywne :) Przykłady: PKO BP - PKO Bank Pruski PeKaO - PieKiełkO Fortis - Forwardy, Opcje, Rozbój, Tandeta, IRS-y i Swapy ING - I Nadal G...o BNP - Bieda, Nicość, Pożoga DZ - Deutsche Złodziejen HSBC - Hieny Skubią Byle Co I ogólnie: Bank - Bogaci, Ale Nadal Kradną :peppone

Humor rosyjski (1075)

2009-05-18 23:06:08 · 1 komentarz
I. Ksywkowy - Dlaczego mówią na ciebie człowiek-pająk? - Raz nie zauważyłem muchy w piwie... II. Kosmiczny - A jednak się kręci - powiedział kosmonauta, który zamiast w Kazachstanie, wylądował w Etiopii. III. Zwierzęcy (?) Jeżeli skrzyżować srokę, jenota i mola, powstanie stworzenie, które lubi błyskotki, połysk białego koloru i futra. Znaczy, prototyp kobiety. IV. Rodzinny - Szczyt rozczarowania rodzinnego? - Kiedy twoja babka pamięta Stalina, a ciebie - nie. V. Ciężkotłumaczeniowy - Jak się prawidłowo pisze: churirg czy chirurg? - To zależy, czy zły to lekarz, czy dobry. VI. Przywitaniowy W Rosji na powitanie mówi się "zdrawstwujtie" - znaczy "pozdrawiam" Na Bliskim Wschodzie - "salam alejkum" - znaczy: "pokój waszemu domowi". W USA - "Hello". A co znaczy "hell?"? VII. Zagadkowy - Kto to taki pedagog? - Skrzyżowanie pedofila z demagogiem. Bonusowy W Londynie odbyło się święto Coca Coli. Przeleciało 100 samolotów pomalowanych w barwy firmy. W centrum miasta, na zaimprowizowanej scenie odbyły się koncerty największych gwiazd. Przywieziono i rozdano 200.000 skrzynek firmowego napoju. PiSowscy spin-doktorzy określili to jako tani trik reklamowy. :peppone

Wisielczy humor

2009-05-18 22:28:20 · 1 komentarz
I jeszcze na wszelki wypadek tłumaczenie (ugrzecznione): BATMAN. KONIEC. :peppone

Humor rosyjski (1074)

2009-05-17 18:59:41 · 1 komentarz
Tytułem wstępu: rangersi czuwają, a na niektórych paśnikach są naprawdę miodne autentyki. Będą się pojawiać... czasami. I. Wojskowy Przychodzi facet do WKU i oznajmia komisji: - Nie mogę służyć w armii, jestem homoseksualistą. - Proszę udowodnić. - Proszę, oto mój dowód. Mam 28 lat (W Rosji wiek automatycznego przeniesienia do rezerwy) i pi@rdolę was wszystkich w d@pę! II. Rodzinny - Mamo, dlaczego mam takie wielkie zęby? - Żebym cię lepiej słyszała, córeczko. - Gdzie tu sens? - A ty myślisz, że nie słyszę, jak po nocy czekoladę podżerasz, żarłoku zębaty?! III. Pijacki Wraca pijak nad ranem do domu, zdejmuje zasłonę z klatki z papugą, wypija jej wodę z miseczki, znowu nakłada zasłonę, kładzie się spać. Tuż przed zaśnięciem dobiega go głos z klatki: - No z@jebiście długi dzień... IV. Autentyczny Wychodzę z roboty. 11 w nocy. Komunikacja publiczna o tej porze jakoś mi nie podchodzi. Dzwonię do kumpla, by do mnie zajechał, podwiózł do domu. Za kilka minut przyjechał. Tu trzeba powiedzieć, że jego samochód to istne cudo. Terenowy GAZ w fiołkowym kolorze, szara plandeka, lekki tuning kabiny. Wskakuję, jedziemy, gadamy. Ułożyło się tak, że dojechaliśmy do mnie, a tematu nie skończyliśmy. No to zaparkowaliśmy dokończyć rozmowę. Z przodu i z prawej - gęste drzewa. Z lewej - ściana stacji transdormatorowej, kilka metrów za nami drzwi od domu. Kumpel wyłącza silnik, światła, gadamy. Za kilka minut widzimy, idą dwie lekko zawiane panienki. Rozmawiają, nie za cicho, nie za głośno. Zauważają samochód, zaczynają sobaczyć, kto go tak zostawił. Nas w środku najwyraźniej nie widać. Nagle... jedna zadziera kieckę, zdejmuje gatki i zaczyna załatwiać się na wprost nas. Zaraz potem druga. Tak między drzewami niby, ale wszystko widać. Kumpel odczekał minutę, po czym włączył długie światła. A że jest marynarzem, to na dachu postawił baterię reflektorów chyba sygnalizacyjnych. Bije toto kilometr we mgle, kilka w czystym powietrzu. A już te kilka metrów... to każdy szczegół widać. Sytuacja zupełnie jak w tym dowcipie z pionierem, co poszedł do lasu się wysikać, spotkał niedźwiedzia to i się zesr@ł. Panienki wystartowały jak myśliwce z katapulty na lotniskowcu. A nieopodal parujących kałuż leżały porzucone gacie, zerwane w tych miejscach, gdzie biodra... V. Zagadkowy - Czy od komarów można zarazić się AIDS? - A tobie co, kobiet mało?! VI. Sąsiedzki - Sąsiedzie, czemu się na was wczoraj żona tak darła? - Za bibliotekę. - Był pan wczoraj w bibliotece? - Tak. - I za to się darła? - Zapomniałem majtek z czytelni. VII. Murzyński Wchodzi Murzyn do apteki: - Proszę gumki, taki-to-a-taki rozmiar. - Takich dużych nie mamy. To samo w drugiej, trzeciej, czwartej... Zaszedł do gruzińskiej: - Proszę gumki, taki-to-a-taki rozmiar. Sprzedawca drze się w kierunku zaplecza: - Gogi, przynieś dziecięce! VIII. Informatyczny tuningowy Sądzą admina za zabójstwo. - Może pan opisać przebieg wydarzeń? - Wychodzę z pracy. Pierwszy dzień po trzytygodniowym urlopie. Cały dzień czyściłem skrzynkę ze spamu. A ten debil podchodzi do mnie i pyta, czy chcę powiększyć penisa... :peppone

Humor rosyjski (1073)

2009-05-16 15:08:24 · 1 komentarz
I. Reklamowy Nie pozwól bakteriom się mnożyć. Kup nowy Domestos z nanoprezerwatywami. II. Małżeński - Statystycznie rzecz biorąc, co druga kobieta zdradza męża. - Na gwint mi statystyka! Adresy, telefony, kontakty! III. Imprezowy Reguły imprezowania. 1. Nie pluj pod stół. Tam też sa goście. 2. Nigdy nie oznajmiaj na wstępie, że nie możesz wiele wypić. Celem życia dla większości gości będzie schlanie was. 3. Żegnając się z gośćmi, nie zapomnij zajrzeć pod stół. 4. Rano piją tylko arystokraci i degeneraci. 5. Rada dla gospodyni: butelka wódki nie tylko upiększa stół, ale i wzmaga walory smakowe wszelkich potraw. 6. Inteligent nigdy nie pije z gwinta, jeżeli jest pod ręką puszka po śledziach. 7. Ile by gości nie karmić, i tak się schleją. IV. Definicyjny Idealna kobieta - głuchoniema blondynka nimfomanka, której z rodziny został umierający ojciec-bankier. V. Roboczy Mąż wyjeżdżał w delegację. Przed wyjazdem mówi żonie: - Rozumiem, że masz swoje potrzeby. Zbudowałem ci robota. Jeśli tylko będziesz potrzebowała mężczyzny, po prostu zawołaj "Boria!" i on wszystko zrobi. - Dobra. Mąż wyjechał. Wieczorem żonie zachciało się i zawołała: "Boria!" Robot się włączył i zabrał się do akcji. Po jakimś czasie żona zdała sobie sprawę, że nie wie, jak wyłączyć diabelstwo. Zaczęła wołać o pomoc. Pojawiła się sąsiadka i pyta: - A co to za cudo? - Boria. - Boria! Robot zareagował prawidłowo i zabrał się za sąsiadkę. (...) Dwa dni później mąż zorientował się, że nie powiedział żonie, jak się wyłącza robota. Dzwoni, nikt nie odbiera. Wsiada w samolot, leci do rodzinnego miasta. Na lotnisku łapie taksówkę, wsiada i mówi do kierowcy: - Na Iwanowkę, szybko! - Na Iwanowkę? Tam nie pojadę. - Dlaczego?! - Tam Boria! VI. Produktowy Na uniwersytecie Berckeley powstały dwa produkty: LSD i UNIX. Trudno powiedzieć, czy to zwykły przypadek... VII. Szefowy Pytanie szefa: ile nóg ma mysz? Projekt odpowiedzi: Mysz ma cztery nogi. Komentarz szefa: Proszę rozbudować odpowiedź. 1. poprawka: Mysz ma pięć końcówek, cztery z nich to nogi. Komentarz szefa: Nie wyjaśniono, czym jest piąta końcówka. 2. poprawka: Mysz ma pięć końcówek, cztery z nich to nogi, piąta - ogon. Komentarz szefa: W sensie? Po prostu nogi, bez stóp? 3. poprawka: Mysz ma cztery nogi, cztery stopy i jeden ogon. Komentarz szefa: Jak to? To daje razem 9 końcówek! 4. poprawka: Mysz ma cztery nogostopy i ogon na zakończeniu tułowia. Komentarz szefa: Odpowiedź niepełna. 5. poprawka: Każda mysz jest wyposażona w cztery nogi i ogon. Z kolei każda noga jest zakończona stopą i drugim końcem przymocowana na stałe do tułowia. Ogon stopy nie posiada. Komentarz szefa: Opisowe, ale niejasne. 6. poprawka: Pełne zestawienie końcówek u myszy: cztery nogostopy, jeden ogon. Końcówki są nieodłączalne, próba ich odłącenia może spowodować zaburzenia funkcjonowania całości. Komentarz szefa: Trochę zbyt autorytarne i niepotrzebnie tłumi kreatywność odbiorcy. 7. poprawka: Stworzenie "mysz" posiada cztery stopy. Każda stopa połączona jest z tułowiem za pośrednictwem niedużej nogi. Do tułowia jest przymocowany również cienki ogon, bez specjalnej funkcjonaności, ale ma funkcję dekoracyjną. Komentarz szefa: Za dużo słów i na około opisana. Proszę odpowiedzieć wprost. Wersja końcowa, zatwierdzona: Mysz ma 4 nogi. VIII. Romantyczny Kobieto, gdybym był poetą, napisałbym ci wiersz. Gdybym był malarzem, namalowałbym twój portret. Ale że jestem dozorcą w fabryce mebli, mogę tylko łóżko zaproponować. :peppone

Humor rosyjski (1072)

2009-05-15 21:22:04 · 1 komentarz
I. Nienorweski - I smieszno, i straszno, kak tigra jebat'! - powiedział onanista, stawiając przed sobą fotkę krokodyla. II. Kryzysowy W USA bezrobocie. Zaproponowali Rosji: - Jak zbudujemy u was drogi, to przez 100 lat nie będziecie musieli ich remontować. - Jak my u was zbudujemy drogi, to na 100 lat zapomnicie o bezrobociu. III. Obiadowy Mąż wraca do domu, koło lustra kartka: "Kochanie, zupa na stole. Wytrzyj." IV. Ubraniowy - Co twój mąż taki dziwny? Morda czerwona, gały wywalone... - Znowu po pijaku krawat zawiązywał. V. Małżeński - Spałeś z moją żoną! Zapłacisz mi za to! - Dwa razy za to samo płacić nie będę. :peppone

Humor rosyjski (1071)

2009-05-14 22:54:18 · 1 komentarz
I. Zagadkowy - Tato, co to takiego - ewolucja? - Ewolucja jest wtedy, kiedy jest tak, jak u naszego sąsiada - on biały, żona biała, a syn czarny. II. Rodzinny - Tato, tato, jestem w ciąży! - Bogom niech będą dzięki! Tania, nasza córka mówi! III. Szkolny W litewskiej szkole dyrektor postanowił zobaczyć przebieg zajęć w pierwszej klasie. Wchodzi. Trwa lekcja matematyki. Nauczycielka akurat patrzy na dzieci srogim wzrokiem i twardym głosem mówi: - Cosinus! - Kurczę, musiałem się przesłyszeć - pomyślał dyrektor. - Jaki cosinus w pierwszej klasie? - Cosinus! - No nie - pomyślał dyrektor. - Trygonometria w pierwszej klasie? - Waldis Kosinus! Nie wierć się! IV. Życiowy - Jaka jest miara sukcesu życiowego? - Kiedy zarabiasz więcej niż twój prawnik i dentysta razem wzięci. V. Kryzysowy Kryzys i mnie dotknął. Ser jadam, to jakiś z pleśnią. Wino piję tylko stare. Nawet mój samochód nie ma dachu. VI. Internacjonalistyczny Aborygeni nie mają w swoim języku słów "myśleć" i "praca". Jak myślę o robocie to im tak zazdroszczę... VII. Przysłowiowy Z gumką nie zdrada, z tłumikiem nie zabójstwo. :peppone

Humor rosyjski (1070)

2009-05-11 23:27:58 · 1 komentarz
I. Zagadkowy - Jak rozwiązać problem somalijskich piratów? - Wysłać na wycieczkę rosyjskich skinheadów. II. Czelabiński Czelabińskie pedały są tak twarde, że robią to z kobietami. III. Defiladowy W trakcie pokazów lotniczych 9 maja myśliwce bombardujące Su-30 dały pokaz lotu koszącego. Skoszono ambasady USA, Wielkiej Brytanii i Gruzji. IV. Pijacki W Rosji pije się do końca. Pensji lub świadomości. V. Kacowy Jeśli masz takiego kaca, że wolisz zdechnąć... 1) podskocz i potrząśnij głową, 2) włącz telewizor na gimnastykę poranną, 3) powąchaj wódkę, 4) zaproponuj współbiesiadnikowi, że dasz mu powąchać wódkę, 5) spojrzyj w lustro. Jak nie zadziała, spróbuj się uśmiechnąć, 6) spróbuj ogolić się brzytwą, 7) przypomnij sobie, ile wczoraj przepiłeś(-aś) VI. Informatyczny Lekarz do hakera: - Zostało wam jakieś 30 dni życia... - A skąd można ściągnąć jakiegoś cracka? VII. Autentyczny Rosyjskie krajowe linie lotnicze. Posiłek skromny - kurze udko, kanapka, gotowane jajko. Jajek prawie nikt nie jadł. Stewardessy zebrały jedzenie, jajak odłożyły na bok, na następny lot. Samolot dolatuje do celu. Jedna ze stewardess standardowo wychodzi, komunikuje: - Szanowni pasażerowie! Samolot niedługo wyląduje w Swierdłowsku. Proszę zapiąć pasy i... (tu kątem oka zaobserwowała rozpoczynajacą się w kuchni katastrofę....) - ....TRZYMAJCIE JAJKA!!! :peppone

Humor rosyjski (1069)

2009-05-10 14:57:45 · 1 komentarz
I. Religijny I zobaczył Bóg, że to było piękne. I nazwał to "cycki". II. Kobiecy - Co się mówi kobiecie, która wszystko tobie wybaczy, wszystko scierpi i kocha bez względu na wszystko? - "Kochana mamo..." III. Informatyczny Jeżeli wasz komputer złapał wirusa, sformatujcie twardy dysk. Nie dajcie wirusowi tej radości zrobienia tego samemu. IV. Stomatologiczny Jeżeli wasze zęby są nie dość białe, zanim staniecie przed lustrem, wysmarujcie mordę węglem. V. Wojskowy - Władimirze Władimirowiczu. Dlaczego wojska rosyjskie nie mogą sobie dać rady z Czeczenią, na przykład jednym, zdecydowanym uderzeniem? - Wyjaśnię na przykładzie. Wyobraźcie sobie wielki, krowi placek. - Wyobraziłem. - A teraz wyobraźcie sobie, że walnęliście w to z całej siły pięścią. VI. Ogłoszeniowy Sprzedam bazę danych przekupnych gliniarzy z drogówki. Ponad 10.000 nazwisk. Cenniki aktualne na kwiecień 2009. VII. Przestrogowy Onaniści, pamiętajcie: noc z kobietą to zdrada samego siebie. VIII. Pomieszany Dialog narkomanów: - Podaj literę od 1 do 10. - Środa. - Pogięło cię? Środa jest gdzieś w Ameryce. IX. Internacjonalistyczny Napis na chińskiej porodówce: "WYSTARCZY!" :peppone

Humor rosyjski (1068)

2009-05-09 16:55:47 · 1 komentarz
I. Finansowy Pieniądze szczęścia nie dają. Człowiek, który ma 10 mln $ może być mniej szczęśliwy od człowieka, który ma 9 mln $. II. Wojskowy List od kolegi z wojska: "Teraz obieramy ziemniaki i odśnieżamy. Jak nas ktoś napadnie, to znakiem tego, mamy mu drogę oczyścić i żreć dać". III. Internacjonalistyczny - Czy świńska grypa dotrze do Izraela? - Tak, ale koszerny szczep. IV. Komandoski Nad miastem już trzeci dzień wisieli estońscy spadochroniarze... V. Lekarski - Wydaje mi się, że z panem wszystko w porządku... Pacjent ubiera się, wychodzi, w drzwiach - pada. Lekarz podbiega, pacjent już martwy. Lekarz woła siostrę: - Proszę go brać za nogi! - Ale po co? - Trzeba go tak ułożyć, jakby wchodził, a nie wychodził. :peppone
Autor
O blogu
  • Rosyjskie dowcipy (głównie) i ciekawostki (czasami). Oraz okazja do wyrażenia wdzięczności za dobrą zabawę bitcoinami
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Statsy bloga
  • Postów: 387
  • Komentarzy: 824
  • Odsłon: 2819452

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi