Przeczołgano mnie jak nigdy. Poczulem 100 lat autorytetu STW.
https://www.reddit.com/r/AskPhysics/comments/185x5na/https://www.reddit.com/r/AskPhysics/comments/183u65x/
To powyżej z wiki. Niebieskie i czerwone linie stałego czasu (płaszczyzny równoczesności) lecącego bliźniaka tak ładnie przechodzą przez punkty na liniach świata (osiach czasu) obu bliźniaków, bo im je przesunięto, co widać po różnej odległości między kropkami (0,0) i pierwszą, a pierwszą i drugą na obu osiach. Prawidłowe są nachylenie i równoległość linii, jak i stała różnica w upływie czasu bliźniaków.
Jeśli owiniemy tym pionowy walec tak, żeby pokryły się linie B0 i B2, to dostaniemy zamknięty wszechświat z uprzywilejowanym układem odniesienia z pionowymi liniami świata. Bliźniak, który zawraca w otwartym w-świecie, jest równoważny bliżniakowi, który robi pełne okrążenie w przestrzeni zamkniętego w-świata.
Dla wszystkich naszych lokalnych doświadczeń nie ma znaczenia, czy żyjemy w otwartym, czy w zamkniętym w-świecie, ale samo założenie zamkniętego dałoby mi uprzywilejowany układ odniesienie bez odwoływania się do CMB i uwolniło od dalszego udowadniania antyparadoksu. Chyba zaczyna do mnie docierać, że STW to za mało do wykazania absolutnego tempa upływu czasu w każdym punkcie czasoprzestrzeni zajmowanym przez materię w każdym stanie i o każdej energii. Nie takiego samego tempa we wszystkich punktach, ale tempa o absolutnych wartościach względem CMB.
aleicoteraz
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą