policyjny
2011-08-11 00:38:28
·
Skomentuj
Co chciałem osiągnąć ?
Prawdę mówiąc, nie wiem.
Wykręciłem numer:
Dziewięć-dziewięć-siedem.
MNIE winnym uznali.
i poturbowali.
ps.
Zacząłem od numeru,
więc mnie .."wydymali".
Re: INCNDIA
2011-08-09 15:42:26
·
Skomentuj
Bo wszystkie zachęty (banków) temu służą,
byś pobrał niewiele, ale spłacał dużo.
Stąd ta agitacja, prognozy, zachęty
byś tyrał jak osioł.Spłacając p r o c e n t y.
A frank ciągle rośnie i obrasta w piórka.
Aż dłużnicy skończą w swych domach
... na sznurkach.
wegetariański
2011-08-08 07:30:40
·
Skomentuj
Dupowaty bydgoski KOMINIARZ
co życie wiódł "pod bamboszem"
został
(gdyż żona kazała)
godnym litości
j a r o s z e m.
Krociowych energi zużywał
gdy wspinał się na kominy
więc biedak wysechł i pożółkł
jadając (tfuu!!!) zieleniny.
Po roku kiedy się składał
wyłącznie ze skóry i kości
biedaczek zasłabł i odpadł
ze znacznej
(oj tak !) wysokości.
Chybotał w powietrzu, wirował
gdy spadał jak zeschły liść klonu
i raczej osiadł niż upadł
u stóp pechowego dla-ń domu.
Wieczorem lekko kulejac
w objęcia małżonki powrócił,
i.....
M I Ę S E M ...
(Niewdzięcznik!!. Zaprzaniec!!)
gdy obiad swój ujrzał
w nią..rzucił.
O współżyciu międzyludzkim.
2011-07-17 16:16:09
·
Skomentuj
Myśl krotochwilna, (ale życiowa)
wpadła mi właśnie do głowy -
-"przecież sąsiadki i koleżanki
są kołem ratunkowym".
, kto chce pewności
Że pomoc otrzyma,
I życie, zdrowie zachowa,
powinien cyklicznie
(I nie ma że boli)
Koła te .. dopompować.
Bo nie doświadczy dłoni pomocnej
kiedy będzie w potrzebie.
Taki co pompkę ma diabła wartą,
Lub ma ją tylko dla siebie.
Re: subiektywny
2011-07-16 01:01:05
·
Skomentuj
Geppetto z syna był kontent
bo miał z Pinokia wyrękę.
Z wdzięczności wystrugał synkowi
zgrabną, biuściastą panienkę.
i synuś miał towarzystwo
i uciech konkretnych wiele
do czasu .....
gdy pod spódniczką,
nie wyrósł dziewczęciu
....b o b e r e k.:C
subiektywny
2011-07-15 14:59:13
·
Skomentuj
Pinokio połamał odnóża.
I z nudów niemal-że chory
zaczął oglądać filmy.
W tym także -'ludzkie' horrory.
Wybierał na chybił-trafił
to co mu wpadło do ręki,
lecz śmiał się tylko pod nosem
gdy widział kolejne:"Szczęki"
Nie przeraziły Pinokia
"Zoomy", "Omeny" "Dracule"
najazdy "Obcych","Wampirów"
ni groza związana z "Ulem"
TYTUŁEM- jedna seria
wrażenie na nim sprawiła,
ponieważ kiedyś był rżnięty.
Chodzi o filmy:"Piła"
Lecz jeden film go przeraził
tak że aż puścił mu zwornik.
Zwyczaaaajny film przyrodniczy
noszący tytuł: "Kornik"
PS.
Umysł jest powikłany
i często psikusy płata.
Obawiać się, można 'moheru'
lub bać się (znów) "Końca Świata"
Re: szachowy. (inspirowany)
2011-07-14 17:53:47
·
Skomentuj
Pytanie mam.
Kłopotliwe,
lecz na tym forum je zgłoszę.
Przestrzeń szachistów jest "sztywna".
Zawsze jest : 'osiem na osiem'
Pytanie:
-"czy taki szachista,
potrafi wyjść "poza siebie"
i zagnać jakąś szachistkę
w pozycję "sześćdziesiąt-dziewięć"?
Re: szachowy. (inspirowany)
2011-07-14 07:37:09
·
Skomentuj
Miszczu, kciuki,apsiki..
Przyznaję, iż baaaaaardzo to lubię.
Lecz satysfakcję osłabia
ten zastój w moim fanklubie.
A skoro na liczbę fanów
podrywam niektóre kobietki,
to marzę (jak alkoholik)
by było Was chociaż "z pół setki"
Więc proszę:-
-Bądźcie pomocni
w tych "łowach na białogłowę"
bo fanklub jest miarą uznania,
lub
miarą ...."wody sodowej"
:)
szachowy. (inspirowany)
2011-07-13 12:01:27
·
Skomentuj
Raz Łoże z baldachimem
(czarno-biały pół-mat)
sprawiła sobie szachistka
Patrycja. Zwana Pat.
W tym łożu z baldachimem
o nazwie handlowej :'szach'
tęskniła do "bara-bara"
tak samo na jawie jak w snach.
Gdy krew gorącą jak lawa
tętniła w żyłach dziewuchy
to marzył się Pati współ-partner
i pewne ( konkretne) ruchy.
Przy ciele topornym jak wieża.
i krostowatej twarzy,
o jakimś Królu, Hetmanie
nie śmiała NAWET pomarzyć.
Pati wystarczył by Żołnierz
by gasił tętnienie w skroniach,
lub zwykły biurowy Goniec
(lecz z fiutem jakby od Konia).
Marzenia się nie spełnialy.
Fortuna nie była skora
Więc ciągle robiła roszadę
(marzenia i wibratora)
Około-wyborczy
2011-06-28 08:55:56
·
Skomentuj
Pewnego razu w Jądrowie
Dwóch cwanych osobników
zwołało wielką. manife
Wielu milionów plemników.
Od Haseł równości rozpoczął
Osobnik o twarzy szczurka:
Wszyscy jesteśmy jednacy !
Każdemu jedna komórka.
Każdemu własna komórka
Umieśćmy na naszym sztandarze
Nie można czekać do jutra
Musimy sięgnąć po władzę
Gdy aplauz się podniósł ogólny
Osobnik dorzucił żwawo:-
-Umieśćmy to w Konstytucji
Wywalczmy do tego prawo
Plemniki tym zachwycone
Poparły w dążeniach cwaniaków,
Przestały brać udział w wyścigu,
( wolały poleżeć w hamaku)
Spytacie :
-co w tym śmiesznego
Ktoś pośle mi kilka gromów
Lecz spójrzcie na nasze elyty
Też mają poparcie milionów.
Też specjaliści od ściemy
I medialnego huku.
Co na to inne narody ?
A śmieją się z (nich/nas?) do rozpuku.
PS.
Świadkami podobnych zachowań
Jesteśmy od ponad wieku
programy : -w imię postępu
Lecz EWOLUCJI na przekór.