connemara's absurdlog

Uwielbiam liczbę Osiem !! Przysięgam że . nie chromolę. To zwykłe, małe Zero, lecz nosi aureolę. Zamknięte jest 'hermetycznie'. Choć małe i zawsze nadęte, Potrafi stanąć 'Na głowie' iiii .... nie chce być Prezydentem.

Ośmielony, i zachęcony przez niektórych Bojowników wrzucam kilka dżouków w wersji rymowanej. Kilka z nich zapewne jest gwoździami (a jakie nie są?) więc proszę o wybaczenie, ale kilka wymyśliłem sam. Bez pomocy publikatorów,(mam nadzieję). ************* Mama ma "cztery światy" Z Jasiem. słodkim urwisem: -Jasiu! -umyłeś uszy? Po co? Jeszcze słyszę! ************** MY - wolontariuszki, Danusia oraz Marcia, Szukamy:- "sekso-holików", (Chcemy być:-... 'grupą .. w s p a r c i a') !!!! *********** Wszystkim moim sąsiadkom, Pomocą c h ę t n i e służę. W zamian, za te przysługi, "Opłatę" biorę:- "w naturze", Przychodzą więc:- 'po pomoc', "Bezradne" (niemal wszystkie). I ...skarżą się!! (EWENEMENT)!, Że "ceny" mam :-'zbyt niskie' Gdy powiem:-" Nie chcę zapłaty" Widzę spojrzenie smutne. Zaś "Single".. ...(zwłaszcza te brzydkie) Uparcie chcą być:- "rozrzutne". Na cenę narzekać można. Lecz cena to kwestia umowy. A ja cen n i e podniosę !! Gdyż nie podoła- "księgowy". PS. Czy Leszek Balcerowicz, Wiedział, (lub słyszał może)?, Iż żyją jednostki proszące:- -"drożej... - jeeeeszcze . -"drooooożej"...,. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Przemiła Czytelniczko. Przeczytaj teraz i doceń, Moją -"Teorię Względności" Tyczącą naszych ocen. Nie plagiatuję Einsteina. (Uchowaj Panie Boże)!, A dowód przeprowadzę Na zwykłym.. wibratorze. Na Sobie się przekonasz !!. Wystarczy kupić i włączyć.. Ocena:- "dobry" , jest .. N i ż s z a (!) niż:- - "z a d a w a l a j ą c y "!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Sensacyjna pogłoska w świecie bajki krąży: -"Królewna Śnieżka jest: (już widać!) -w ciąży", Który z krasnoludków korzystał: -jak z żony? Nieśmiałek? Odpada . On jest wykluczony, Śmieszek? Ta opcja innych raczej śmieszy, Śpioch do zarwania nocy nigdy nie śpieszył. Nie Żarłok! Dla niego ważna tylko "micha", Mędrek? Wykluczone. On na Śnieżkę -"kichał", A w jego przypadku każdy 'głową ręczy' On wyznaje miłość tylko w 'barwach tęczy' Komu to królewna nadstawiła ..sutka, Wszyscy jednogłośnie wykluczają Głupka. Pozostał tylko Gapcio? ON by się "zagapił". Lecz jakby ten niedołęga do jej łóżka trafił ? A królewna milczy /i zdania nie chce zmienić/, I nie ma kandydata chcącego się ożenić. Czeka ją perspektywa która nie zachwyca, Ta pogłoska dotarła już (!) do Królewicza, A na zamku wiadomo! Tylko "Cnota" w cenie, Więc trzeba znaleźć ojca, i inne zakończenie. Jest pewna hipoteza. Lecz jest bardzo krucha, Z lasu zniknął (dyskretnie!) -Gajowy Marucha. Na tym bajki koniec. Lecz dodam jeszcze słówko. Ponoć zjawił się :brogman Z przenośną lodówką. ))))))) Pozdrawiam.

Za nieboszczki Komuny panowały “zwyczaje”, Np. ,,8 marca,, wstrząsał każdym krajem, W którym władzą zwierzchnią -były Komitety, A tylko dlatego, że był to Dzień Kobiety! Były akademie, mydełka , goździki, Erupcja entuzjazmu , “Związki” , zwarte szyki, Była też szarmancja ,buziaki ..rajstopy, Laurki , czekoladki, i ..OGOLONE ,,chłopy “. Apel do załogi:- "Popierajcie czynem... Pomimo trudności...wicieee...przed terminem... Zapewnienia POP-ów /że Kraj się dobrze trzyma/, Summa summarum: ,,upojna” zadyma. Dziś gdy mamy wolność , i wolny rynek pracy, Świętować mogą co dzień , Rodaczki i Rodacy. Dziś kobieta wieczorem; gdy dzieci już położy, Gdy pewność ma że jutro – “Coś” do garnka włoży, Wypierze ,zapłaci rachunki i,,wygodzi” chłopu, JUŻ czuje że ma Święto. Nie trzeba jej urlopu!. Czasy teraz ciężkie, trudno je osłodzić, Urlop.?? Już nie “Wczasy”. Czas żeby :-,,dorobić”, By załatać swój budżet ,i “sznurkiem” i “folią’, Więc myśli o tym święcie z pewną melancholią, Niepomna tego, że były to “spędy” Gotowa jest przyjmować należne Jej względy. Więc ogłaszam APEL : . _-Szlachetny Narodzie! . Pamiętaj o ŚWIĘCIE Kobiet! NIE jego RODOWODZIE. **************** Data 8 marca pochodzi jeszcze z 19-go wieku (kobiety rozpoczęły batalie o równe prawa), więc nie do końca powinno kojarzyć się je z komuną.

Ten kto onanizm uprawia, Nie bywa sfrustrowany, Bo nawet najgorszej randki, Nie kończy...z pustymi rękami. Gdy randka poszła po grudzie, nie stały się łupem "wdzięki". Onanizm jest wybawieniem ! Stress przejdzie...."jak od ręki"

Widzę iż temat się rozwinął, I z argumentów padły wszystkie, Lecz ciągle nie wiem, kto jest winien, Gdy dwoje spłodzi ..feministkę. Do tego mam dylemat drobny, Maleńki, rzekłbym nawet -'tyci' Zło to, czy dobro (dla ludzkości) Gdy depczą ziemię transwestyci. Co będzie kiedy opcje obie, Ruszą w pochodzie zgodnym na raz ? Przechodnie widząc ich paradę Poczują Chaos ? Czy Ambaras ?

Pytanie trudne. Wiek chyba tutaj nic nie znaczy. Tak sądzę.Albo zdaje mi się, Latka minęły, szron na głowie, Lecz chyba (jestem??) wciąż tygrysem. Bo ciągle jeszcze jak za młodu Na widok ciała toczę ślinkę Gdy Pani siada rozebrana bo ja już leżę,.. przed kominkiem. Wychwala mnie też nieustannie, By zazdrość wzbudzić w innej Pani, "Prawdziwy tygrys, moja droga" "skóra jest lepsza niż dywanik"

Jak czas poskromić? Jak zmiany zatrzymać Pytania te zgłębia Wciąż Walentyna. Rozważa codziennie, Rozważa z przejęciem, Chciała by wiecznie pozostać dziewczęciem. Gdyż BYŁA zgrabna Wiotka i miła, Gdy wyszła za mąż Wnet się roztyła. Aż stówy sięgnęła i.... jeszcze "troszeczkę" i przez ten zysk wagi, zyskała ..'kreseczkę'. To ta 'kreseczka' źródłem udręki, lecz nie wypuszcza jedzenia z ręki Mąż (zniesmaczony) Jej wypomina:- Tyś ..WaleŃtyna , nie ..Walentyna! Wciąż z głową w lodówce, Na wpół w niej schowana.? Wiedz:- BABA W LODÓWCE To coś dla :brogmana,

Zająca dopadły ogary. Zajadła to była sfora, I wreszcie sobie pojadły, Mrożonki firmy Koral. I na tym bieg zakończyły. Trwał krótko.Wielka szkoda Czego bardziej pragnęły Zająca ? Czy też...loda?

Sorry że odpowiadam na własne pytanie, ale w międzyczasie wpadła mi do głowy pewna odpowiedź ( a nie mam cierpliwości żeby odłożyć to na później). Typowa choroba poetów, i poeto-podobnych. Oto ona :- Czemu nie ma dżemu ? Pytanie brzmi ciekawie. =>Ponieważ nie starczyło W przetwórni truskawek. :)Przecież był urodzaj, Sam woziłem z pola. =>Ale je zrzucałeś pod linię ...jabola Tanie wina "wyszły" W marketach i sklepach, Więc Boss zdecydował:- -Robim ,,mózgo-trzepa" Konsument jest ważny Lecz zyski się liczą, Wino jest ważniejsze, C**j w d**ę słodyczom. A kogo aromat truskawek upaja, Niech leci do sklepu kupić "Samuraja"

Kryzys mnie dosięgnął, Pokrótce powiedzieć mogę, Środek mam TYLKO jeden, A Panie są w liczbie M N O G I E J . Gdyby tylko w podwójnej To nie usiadła by mucha Ale w takim NATŁOKU szybko wyzionę ducha. Ironia !! Odkrycie czasem lubi Krętymi ścieżki kroczyć, Pomysłu nie da się... cofnąć?? Ratunku!!! Pomocy !!!