Ten wierszyk napisałem tydzień po tym gdy bliźniacy wywali K.Marcinkiewicza z funkcji Premiera.
**
Kaź życie wiódł godziwe,
Choć wcale nie był świętym
Ale w historii zasłynął
pod ksywą:- "Kaź szurnięty".
*
Pewnego dnia o zmierzchu
pazerne władzy Bractwo
zrobiło zeń Opata,
by nowe wziósł opactwo.
Ledwo przyjął insygia
przyrzec kazała mu Brać:
-"że szczęsne stworzy opactwo"
tak żeby było co brać".
Miał słuchać życzeń Komtura
żeby spokojnie mógł spać
Rozsupłać trzos i ...nie "szurać''
Żądała przybyła Brać.
Azaliż, Kaź przekonany
Iż ma odporną szczękę
Komtura ciężko "znieważył".
dzierżąc ster krzepko w ręce.
Rząd w ręku trzymał krzepko
i jęła dostrzegać go Brać
gdy z Unią wziął się za bary,
by 'dziadźki' dla Bractwa brać.
Stronnicy Kazia śpiewali:
"Nasz opat - to facet fest"
Zaś Komtur jęczał pacierze:
-Obyż Kaź wnet był zczezł !
Przyczynę owych pacierzy
bliźniak Komtura wyłuszczył:-
- jeżeli chcesz się utrzymać
Bądź Komturowi posłuszny.
Przekazał też ostrzeżenie
od przebiegłego Komtura,
-Zrobię ci ziemi trzęsienie.
Ukorz się! Przestań ''szurać".
Kaziu, "szuranie" wstrzymaj
(żądała wstrząśnięta brać),
Kaź! Żeby coś wskórać,
to 'kadź' (tym braciom).Kadź!
Ostrzegł Kazia przebiegle
Usłużny "Bibularz",
Uważaj na przerębel
Kąpiel gotowa gdyż "szurasz''.
Kaź nie chciał się ukorzyć.
I pewnej dżdżystej niedzieli
Kaź przestał być opatem
Dwaj bracia go.. "szurnęli"
**
Ten wiersz to nie jest poezja!
(Być może totalna szmira)!
Lecz niech go spróbuje wygłosić
Rodak Wiliama Sheakspeara
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą