I. Babski
Jeśli mężczyzna nie ma dziewczyny, najprawdopodobniej jest żonaty.
II. Kontrwywiadowczy
Wchodzi brodaty facet do knajpy, podchodzi do bufetu i zamawia:
- Sto gramów proszę.
Bufetowa na cały głos:
- To agent Mossadu!
Ludzie zerwali się od stolików, brodacz dostał parę ciosów, film mu się urwał. Budzi się w jakimś lochu, siedzi przykuty do krzesła, jedno oko ledwo się otwiera, drugie wcale. W mordę świeci lampa, stojąca na biurku, za biurkiem jakiś facet w mundurze i pagonach kapitana. Facet słabym głosem pyta:
- Jak mnie rozpoznali, po brodzie?
- Nie, panie szpieg. U nas się zamawia "sto gram".
III. Agenturalny
Po utracie kontaktu z Centralą agent STASI "Władimir" nadal wypełniał ostatnie zadanie otrzymane z Berlina: zrobić karierę w rosyjskich strukturach państwowych i wspierać gospodarkę NRD gazociągiem omijającym Polskę, której wiarygodność jako państwa tranzytowego zaczęła budzić wątpliwości wśród niemieckich towarzyszy, biorąc pod uwagę rosnące wpływy amerykańskie na Warszawę.
Wsparcie operacji przez NRD powierzono agentowi Stasi "Aniołowi".
IV. Pobudkowy
Rabinowicza żona budzi o czwartej nad ranem.
- Mosze! Nadal nie mam słów!...
- Dzięki Bogu, Saroczka. Idź spać...
V. Koci
Poszukiwany kot Schroedingera. Żywy lub martwy.
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą